Beczka śmiechu(humor tekstowy)
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
Z dedykacją dla Jankesa i Jankosia
"Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali.
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie chłopcze, w dupie..."
"Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali.
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie chłopcze, w dupie..."
"Jasność tysiąca słońc, rozbłysłych na niebie, oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów"
Bhagawadgita/ J. Robert Oppenheimer
Bhagawadgita/ J. Robert Oppenheimer
- Jankoś
- Boski Arcyrozjebca +k1200
- Posty: 5242
- Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
-Co socjalizm zapewnia biednym?
– Dużą przewagę liczebną!
– Dużą przewagę liczebną!
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
Przychodzi murzyn do lekarza na badania ogólne. Lekarz każe mu się rozebrać i zrobić mostek na środku pokoju. Murzyn wykonuje. Lekarz prosi, by zrobił teraz mostek przy szafie. Murzyn robi mostek przy szafie.
- Niech pan teraz zrobi mostek pod oknem.
- Nie ma sprawy.
Murzyn robi mostek, a lekarz tylko ponure:
- Aha.
Murzyn pyta w końcu:
- Co ze mną, wszystko w porządku? I po co Pan mi kazał robić te mostki?
- A bo taki stolik czarny kupuję...
- Niech pan teraz zrobi mostek pod oknem.
- Nie ma sprawy.
Murzyn robi mostek, a lekarz tylko ponure:
- Aha.
Murzyn pyta w końcu:
- Co ze mną, wszystko w porządku? I po co Pan mi kazał robić te mostki?
- A bo taki stolik czarny kupuję...
A żeby Was pokręciło, a żeby Wam orzeszki spuchli !!!
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
Do dosyć eleganckiego baru wchodzi (M)enel i podchodzi do lady. Widząc to (B)arman głośno protestuje:
B: Panie! Idź Pan stąd! Tu jest luksusowe miejsce!
M: Ale Kierowniku szanowny, Pan mi da tylko jedną wykałaczkę i się wynoszę.
Barman niewiele myśląc, chcąc się pozbyć intruza daje mu wykałaczkę, po czym Menel faktycznie wychodzi.
Po chwili sytuacja się powtarza, wchodzi kolejny Menel i prosi o wykałaczkę. Dostaje, wychodzi.
Sytuacja ma miejsce jeszcze kilkakrotnie i wygląda identycznie:
Wchodzi Menel, dostaje wykałaczkę, wychodzi.
W końcu do tego samego baru zagląda kolejny Menel, na co wku*wiony Barman od progu woła:
B: Co, kolejny po wykałaczkę?!
M: Nie nie, panie Kierowniku, ja to bym słomkę prosił.
B: Słomkę? Wszyscy dotąd po wykałaczki a Ty słomkę chcesz? O co tu chodzi?
M: A bo widzi Pan, Kierowniku... Ktoś się zerzygał przed barem i koledzy co lepsze już powybierali...
Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee... niee... ja tylko tak się z siostrą drażnię... no bo wczoraj jej mąż się powiesił...
Pewien facet miał trzy bliskie przyjaciółki, ale nie wiedział, z którą z nich powinien
się ożenić. Postanowił więc przeprowadzić test, żeby przekonać się,
która z nich jest najodpowiedniejszą kandydatką na żonę. Wyciągnął z
konta 15.000 euro i dał 5000 każdej z nich, mówiąc:
- Wydaj je według własnego uznania.
Pierwsza pobiegła na zakupy: ubrania, biżuteria, fryzjer, gabinet odnowy biologicznej itd. Wróciła do gościa i mówi:
- Wydałam wszystkie twoje pieniądze, aby ci się bardziej podobać, ponieważ cię kocham.
Druga także wybrała się na zakupy: nowy sprzęt stereo, telewizor
plazmowy, dwie pary nart, zestaw kijów golfowych itp. Wróciła do gościa
i mówi:
- Wydałam wszystko, aby cię uszczęśliwić, ponieważ cię kocham.
Trzecia wzięła pieniądze i zainwestowała je na giełdzie. W
ciągu trzech dni podwoiła inwestycję, oddała mężczyźnie 5000 euro i
powiedziała:
- Zainwestowałam twoje pieniądze i zarobiłam wlasne. Teraz mogę je sobie spokojnie wydać, a ty nie musisz się martwić, że na tym stracisz. Zrobiłam to, bo cię kocham.
Wtedy mężczyzna zaczął myśleć…
… I ożenił się z tą, która miała największe cycki.
Sąsi, liczę na lubię to
B: Panie! Idź Pan stąd! Tu jest luksusowe miejsce!
M: Ale Kierowniku szanowny, Pan mi da tylko jedną wykałaczkę i się wynoszę.
Barman niewiele myśląc, chcąc się pozbyć intruza daje mu wykałaczkę, po czym Menel faktycznie wychodzi.
Po chwili sytuacja się powtarza, wchodzi kolejny Menel i prosi o wykałaczkę. Dostaje, wychodzi.
Sytuacja ma miejsce jeszcze kilkakrotnie i wygląda identycznie:
Wchodzi Menel, dostaje wykałaczkę, wychodzi.
W końcu do tego samego baru zagląda kolejny Menel, na co wku*wiony Barman od progu woła:
B: Co, kolejny po wykałaczkę?!
M: Nie nie, panie Kierowniku, ja to bym słomkę prosił.
B: Słomkę? Wszyscy dotąd po wykałaczki a Ty słomkę chcesz? O co tu chodzi?
M: A bo widzi Pan, Kierowniku... Ktoś się zerzygał przed barem i koledzy co lepsze już powybierali...
Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee... niee... ja tylko tak się z siostrą drażnię... no bo wczoraj jej mąż się powiesił...
Pewien facet miał trzy bliskie przyjaciółki, ale nie wiedział, z którą z nich powinien
się ożenić. Postanowił więc przeprowadzić test, żeby przekonać się,
która z nich jest najodpowiedniejszą kandydatką na żonę. Wyciągnął z
konta 15.000 euro i dał 5000 każdej z nich, mówiąc:
- Wydaj je według własnego uznania.
Pierwsza pobiegła na zakupy: ubrania, biżuteria, fryzjer, gabinet odnowy biologicznej itd. Wróciła do gościa i mówi:
- Wydałam wszystkie twoje pieniądze, aby ci się bardziej podobać, ponieważ cię kocham.
Druga także wybrała się na zakupy: nowy sprzęt stereo, telewizor
plazmowy, dwie pary nart, zestaw kijów golfowych itp. Wróciła do gościa
i mówi:
- Wydałam wszystko, aby cię uszczęśliwić, ponieważ cię kocham.
Trzecia wzięła pieniądze i zainwestowała je na giełdzie. W
ciągu trzech dni podwoiła inwestycję, oddała mężczyźnie 5000 euro i
powiedziała:
- Zainwestowałam twoje pieniądze i zarobiłam wlasne. Teraz mogę je sobie spokojnie wydać, a ty nie musisz się martwić, że na tym stracisz. Zrobiłam to, bo cię kocham.
Wtedy mężczyzna zaczął myśleć…
… I ożenił się z tą, która miała największe cycki.
Sąsi, liczę na lubię to
Gdy nadejdzie dzień sądu najładniejszy z najładniejszych przyzwie zapomnianych. W lewą dłoń weźmie on magiczne figury, w prawicy będzie dzierżył księgę złą i słowami swymi sprawi że klan bez nazwy z popiołów powstanie.
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
KURWA!
Co do pierwszego kawału: czy Ty wiesz, że ludzie w tym towarzystwie mają dość rozwiniętą wyobraźnię o.O
Zgiń
Co do pierwszego kawału: czy Ty wiesz, że ludzie w tym towarzystwie mają dość rozwiniętą wyobraźnię o.O
Zgiń
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
Have you heard the story about the guy whose whole left side was cut off?
Yeah, he's all right now
Yeah, he's all right now
la la la alko-ninja!
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
Rozmawiają dwa "mocherowe berety:
-A co robi właściwie ten "dżender" ?
-Przerabia chłopców na dziewczynki i geje!
-Jezu... a dziewczynki ?
-Dziewczynki od razu na geje...
-A co robi właściwie ten "dżender" ?
-Przerabia chłopców na dziewczynki i geje!
-Jezu... a dziewczynki ?
-Dziewczynki od razu na geje...
"Ludzie nigdy z takim przekonaniem i z taką radością nie angażują się w czynienie zła jak wówczas, gdy czynią to z pobudek religijnych".
-Blaise Pascal
-Blaise Pascal
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
Mały muzułmanin pyta matkę:
- Mamusiu, co to jest socjalizm i rasizm?
- Widzisz, synku - odpowiada matka - socjalizm jest wtedy, kiedy głupi Europejczyk haruje dzień i noc, płacąc podatki, żebyśmy my mogli tutaj przyjechać, rozmnażać się i żyć sobie wygodnie z zasiłków.
- Ale mamo, czy ten głupi Europejczyk nie złości się, że musi tak na nas pracować?
- Tak synku - i to właśnie nazywa się rasizm.
- Mamusiu, co to jest socjalizm i rasizm?
- Widzisz, synku - odpowiada matka - socjalizm jest wtedy, kiedy głupi Europejczyk haruje dzień i noc, płacąc podatki, żebyśmy my mogli tutaj przyjechać, rozmnażać się i żyć sobie wygodnie z zasiłków.
- Ale mamo, czy ten głupi Europejczyk nie złości się, że musi tak na nas pracować?
- Tak synku - i to właśnie nazywa się rasizm.
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
Na porodówce kobieta właśnie skończyła rodzić, podchodzi do niej lekarz i mówi - mam dwie wiadomości dobrą i złą, od której zacząć ?
Kobieta - od złej
Lekarz - dziecko urodziło się rude..
Kobieta - Jezus Maria co za krzywda, a ta dobra wiadomość?
Lekarz - na szczęście martwe
Kobieta - od złej
Lekarz - dziecko urodziło się rude..
Kobieta - Jezus Maria co za krzywda, a ta dobra wiadomość?
Lekarz - na szczęście martwe
la la la alko-ninja!
- Jankoś
- Boski Arcyrozjebca +k1200
- Posty: 5242
- Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)
Do Auschwitz przyjezdza pociag z cyganami .Żołnierz otwiera wagon, z tłumu cyganów jeden wybiega i krzyczy:
-KUUUURWA!!! Gdzie ja jestem co wy chcecie z nami zrobić ,KURWAAA!!!!
Żołnierz mu odpowiada,
-Witamy w Auschwitz , tutaj was zamordujemy.
-uff... a ja myślałem że do roboty
-KUUUURWA!!! Gdzie ja jestem co wy chcecie z nami zrobić ,KURWAAA!!!!
Żołnierz mu odpowiada,
-Witamy w Auschwitz , tutaj was zamordujemy.
-uff... a ja myślałem że do roboty
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!