Prozaczku ale w zeszłym roku spóźniłeś się ze swoimi popisami pływackimi. Ja myślę, że musiałbyś wygrać Nie było innej możliwości.
Będę. Nie, nie kieruję!
"Ten prezydent o nazwisku Komorowski pewnie rozzłościłby się, gdyby się dowiedział, że jest taki obywatel najniższej kategorii, który pisze, szanując zasady ortografii."
Bardzo dziękuje za tak liczny odzew, więc skorzystam z oferty i pozwolę sobie wyznaczyć obowiązki:
1. Biuro - Banan, Jankoś, Paula, Ruda, Farai, Rijel - wydawanie czepków, przygotowanie list startowych, przyjmowanie opłat itp.
2. Sędziowie - Drwiciel, Urban Ninja, Mati Mardock
3 Zabezpieczenie i logistyka - Kamyk, Ślimak
4. Okrąglak - Badi - szefowa, Sekret, Sadam, Kryka, Prozac - pomocnicy
Zwracam się tą drogą do Suji, aby się ze mną skontaktował w sprawie dyplomów.
Spotykamy się o godzinie 11.00 na przystani 25 lipca 2010 r.
Tak Tak Tak Acka i Gerber w okrąglaku na pewno się przydadzą! A gdzie Dżudżu bez niego nie będę szefować.
"Ten prezydent o nazwisku Komorowski pewnie rozzłościłby się, gdyby się dowiedział, że jest taki obywatel najniższej kategorii, który pisze, szanując zasady ortografii."
Dziękuje tym wszystkim, którzy pomagali mi organizacji Maratonu Pływackiego. Szczególnie dziękuje Rijelowi, Bananowi, Hunterowi, Rudej, Tęczy, Mardockowi, Matiemu, Pauli, Sadamowi, DżuDżowi, Dafiemu, Aćce, Faraiowi za bezcenną pomoc w biurze, na pomoście i okrąglaku.
P.S.Pytanie, kto wziął sobie koszulkę, bo nie mogę się doliczyć?
Jankes pisze:P.S.Pytanie, kto wziął sobie koszulkę, bo nie mogę się doliczyć?
Nie dość, że nie wziąłem, to jeszcze zostawiłem swoją
Gdy nadejdzie dzień sądu najładniejszy z najładniejszych przyzwie zapomnianych. W lewą dłoń weźmie on magiczne figury, w prawicy będzie dzierżył księgę złą i słowami swymi sprawi że klan bez nazwy z popiołów powstanie.
Gdy nadejdzie dzień sądu najładniejszy z najładniejszych przyzwie zapomnianych. W lewą dłoń weźmie on magiczne figury, w prawicy będzie dzierżył księgę złą i słowami swymi sprawi że klan bez nazwy z popiołów powstanie.