Po pierwsze: chciałem przeprosić za całe zamieszanie jakie stworzyłem. Naprawdę mi głupio.
Po drugie: po długich rozważaniach, rozmowach z Mrocznymi, a także wczorajszej z Jankosiem zdecydowałem, że chciałbym wrócić na listę zapisanych na Sylwestra Toporowego (i jest to moja ostateczna decyzja. Niezależnie od tego, co się stanie w przeciągu najbliższego miesiąca). W tym miejscu zaznaczam, tak jak za pierwszym razem: JEŻELI NIKOMU TO NIE PRZESZKADZA.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2008, 14:05 przez Ziomek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kładę laskę na to czy masz dysleksję, dysortografię, dysgrafię czy jeszcze jakieś inne dysmózgowie. Staraj się, bo napierdzielanie ortami jak gnojem po polu to zwykłe niedbalstwo!"
ziomal pisze:
jak juz pisalem - caly czas czekam na decyzje mrocznych. jesli sie zdecyduja isc na toporowego sylwestra jestem w stanie kase wplacic od razu jankosiowi na konto / dac osobiscie (bo z tego co sie orientuje to w lodzi jest caly czas) i bawic sie tam razem z wami.
jesli nie, to z ziomkiem wplacimy czesc kasy za lokal.
jak powiedzialem tak zrobilem.
poniewaz wiekszosc chlopakow zdecydowala sie jednak isc na sylwestra toporowego, ja rowniez deklaruje taka chec jesli nikomu to nie bedzie przeszkadzac
Jak Ci Jankosiu dam kasę do ręki w weekend to będzie dobrze? (o ile wracasz do Rawy)
"Kładę laskę na to czy masz dysleksję, dysortografię, dysgrafię czy jeszcze jakieś inne dysmózgowie. Staraj się, bo napierdzielanie ortami jak gnojem po polu to zwykłe niedbalstwo!"
Po pierwsze zdanie zaczynające się od "czemu" kończymy znakiem zapytania ,a nie wykrzyknikiem.
Po drugie jak dla mnie może być nawet rozliczenie w tirach cyganów pod warunkiem ,że to dogadasz z Kaktusem.
--------------------
Ludzie kur... ogarnijcie się. Jest 3 grudnia w płaciły 3 osoby.
Sknerus z Jolą i Razzku.
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!