
Bynajmniej nie podważam swoim zapytaniem uczciwości uczestników. Ale zazwyczaj przy organizacji imprez warto wypytać się o pierdoły "na wszelki wypadek".
Mam taki zwyczaj od kiedy przyjechałem na pewien "kon" i zostawiłem auto na parkingu. W nocy na auto spadła gałąź drzewa i wybiła mi szybę przednią. Niestety okazało się, że teren przewidziany przez organizatorów na parking nie był ubezpieczony i byłem 1300zł do tyłu. Sami rozumiecie ostrożność.
Tak czy siak.
Ja z pewnością się pojawię, mój kumpel na swoim rumaku też, natomiast kogo jeszcze z nami poniesie to nie wiadomo do ostatniej chwili. Także spodziewajcie się najazdu, mniej lub bardziej licznego
