Wśród Gasnących Słońc

[Prozac]

Od dzisiaj do konca weekendu jestem w Rawie, moze jakis termin na sesyjke sie znajdzie?

[Jankoś]

Może dziś?

[Mardock]

Ja dziś odpadam,ale może jutro bądź niedziela?

[Prozac]

Banan jest na wakacjach, wraca dzisiaj lub jutro. Wtedy da nam znać.

[Jankoś]

Jutro mi pasuje ,niedziela raczej nie.

[Bananidło]

Dziś na pewno nie dam rady, kilka chwil temu dopiero dotarłem do domu. Jeśli będziecie mieć czas możemy pograć jutro albo pojutrze.

[Jankoś]

Ja w weekend niestety odpadam.

[Mardock]

Kiedy Bananku kończysz sesję?

[Bananidło]

Sądzę, że najbliższa sesja ma jakiekolwiek szanse odbyć się nie wcześniej niż w połowie października. Do tej pory będę "wyłączony"

Ale nie zasmucajcie się - taka przerwa ma również plusy, bo myśl o Gasnących Słońcach ciągle tli się pod moją czaszką, co sprawia, że wizja przygody pęcznieje, a świat jest doszlifowywany się nieustannie

[Prozac]

Zbliża się połowa października, człowieku...