Coś w klimatach neuroshimy!
mało-znany poprzednik mad maxa, pochodzący z lat '70 film "A boy and his dog"
http://www.youtube.com/watch?v=cAPLJRKy ... re=related
Najważniejszy jednak w tym filmie jest pies, a raczej jego relacja z tym niezbyt rozgarniętym, przystojnym właścicielem. Vic jest młodym, napalonym samotnikiem, żyjącym w świecie zniszczonym Trzecią a może już i Czwartą Wojną Światową. Nuklearny holokaust pochłonął dawny, uporządkowany świat, a Phoenix w Arizonie, gdzie toczy się akcja filmu, podobnie jak cała Ameryka, to już tylko radioaktywna pustynia pokryta błotem, po której włóczą się brutalni nomadzi i łowcy, nieoszczędzający nikogo, poza tymi, co zmuszani są do wstąpienia w ich szeregi. Miasta leżą w gruzach lub pogrzebane są głęboko pod radioaktywną ziemią, podobnie jak większość najbardziej obecnie poszukiwanych przedmiotów: puszkowanych brzoskwiń, broni i amunicji oraz filmów porno. Vic zdołał przetrwać osiemnaście lat swego życia "solo", głównie dzięki pomocy swego jedynego towarzysza - psa o imieniu Blood. Pies, jak się okazuje, jest jedną z technologicznych innowacji wojennych - inteligentnym i zabójczym zwierzęciem, związanym telepatycznie z człowiekiem, tak, aby wspólnie tworzyli parę myśliwych-zabójców. Wojna się już skończyła, ale pustkowia pełne są nadal takich "duetów" jak Vic i Blood - zadaniem psów jest "wywąchiwanie" łupów, zapasów oraz, przede wszystkim, kobiet, bowiem seks jest w tym świecie są źródłem jedynie przelotnej, jednorazowej, choć jakże poszukiwanej przyjemności (należy dodać, że przyjemność jest cała po stronie Vica - raczej nie marnuje on czasu pytając swoje wybranki o zgodę). Blood, który wydaje mi się pierwszym, oryginalnym pierwowzorem i psa Maxa, i przede wszystkim Dogmeata, dysponuje zdecydowanie inteligentniejszym i lotniejszym umysłem niż swój pan. Dzięki owej niemal symbiotycznej, telepatycznej więzi, łączącej zwierzę z człowiekiem, widz może usłyszeć sarkastyczne, mroczne komentarze Blooda o otaczającej ich rzeczywistości. Głos Blooda, dany mu przez Tima McIntyre, twórcę muzyki, jest jednym z cudów tego filmu. Jego teksty przeszły do klasyki post-apokaliptycznej science-fiction ("A cautious young fellow named Lodge / Had seatbelts installed in his Dodge. / When his date was strapped in / He committed a sin / Without even leaving the garage. That's clever, isn't it?"). Wzajemna relacja Vica i Blooda jest zdecydowanie najciekawszym i najbardziej zakręconym wątkiem owego filmu.