My troll sense is tingling... [NFzF]
My troll sense is tingling... [NFzF]
Wisiu, nie da rady 1 i 2 części jednak? Jedynka to geniusz, a z Matrixami im dalej w las, tym gorzej. Ludzie się pośpią
Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.
- Ślimak
- Conan™ Seria Limitowana
- Posty: 1341
- Rejestracja: 16 maja 2008, 20:29
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Noce Filmowe z Fantastyką
To Matrix ma jakieś kontynuacje?
Religion is like a penis. It's fine to have one and it's fine to be proud of it, but please don't whip it out in public and start waving it around... and PLEASE don't try to shove it down my child's throat.
Re: Noce Filmowe z Fantastyką
Zgadzam się z Prozakiem, nie da rady 1 i 2?
Re: Noce Filmowe z Fantastyką
@ Sleem - tak, ma. Bardzo, bardzo złe.
Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.
- ^sadam
- Katowski No. 666
- Posty: 795
- Rejestracja: 05 wrz 2008, 15:20
- Lokalizacja: Ułan Bator!
- Kontakt:
Re: Noce Filmowe z Fantastyką
Prozacowi chodzi, że im dalsza część tym gorsza, więc lepiej wg. niego 1 i 2 puścić . Szkoda, że tym razem nie udało się puścić trzech filmów i znów w okrojonej formie to jest. Czy tak będzie do końca czy może po wakacjach uda się zdobyć kasę na 3 filmy?
Imho lepiej jest już puszczać 2 i 3 część z jakiejkolwiek trylogii, bo pierwsza część jest najbardziej znana, ostatnia zaś najmniej. Z reguły tak jest, ja tak mam z LotR'e, Piratami, Matrixem itd. Pierwsze części widziałem po 3-4 raz, natomiast ostatnich czasami w ogóle . Do tego dochodzi jeszcze taka kwestia, że pierwszą część zawsze można sobie przypomnieć przed seansem, natomiast trzeciej po seansie się już raczej nie będzie chciało oglądać. Dla mnie, jakie by nie były te części, lepsze lub gorsze, powinno się wybierać te końcowe numerki .
Imho lepiej jest już puszczać 2 i 3 część z jakiejkolwiek trylogii, bo pierwsza część jest najbardziej znana, ostatnia zaś najmniej. Z reguły tak jest, ja tak mam z LotR'e, Piratami, Matrixem itd. Pierwsze części widziałem po 3-4 raz, natomiast ostatnich czasami w ogóle . Do tego dochodzi jeszcze taka kwestia, że pierwszą część zawsze można sobie przypomnieć przed seansem, natomiast trzeciej po seansie się już raczej nie będzie chciało oglądać. Dla mnie, jakie by nie były te części, lepsze lub gorsze, powinno się wybierać te końcowe numerki .
Re: Noce Filmowe z Fantastyką
Git, rzygam jedynką od dawna, a Reaktywacja mimo sześciokrotnej już obecności na projekcji kinowej wciąż daje mi wirtualnego wzwoda. Rewolucje widziałem tylko dwa razy, więc również aprobata.
P.S. Kiedy Blade Runner?
P.S. Kiedy Blade Runner?
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Noce Filmowe z Fantastyką
Odpowiedź:Prozac pisze:Wisiu, nie da rady 1 i 2 części jednak? Jedynka to geniusz, a z Matrixami im dalej w las, tym gorzej. Ludzie się pośpią
i:^sadam pisze: Imho lepiej jest już puszczać 2 i 3 część z jakiejkolwiek trylogii, bo pierwsza część jest najbardziej znana, ostatnia zaś najmniej. [...] Do tego dochodzi jeszcze taka kwestia, że pierwszą część zawsze można sobie przypomnieć przed seansem, natomiast trzeciej po seansie się już raczej nie będzie chciało oglądać. Dla mnie, jakie by nie były te części, lepsze lub gorsze, powinno się wybierać te końcowe numerki .
Tyle. A ludzie przyjdą, nie martwcie się.Sąsiad pisze:[...]rzygam jedynką od dawna, a Reaktywacja mimo sześciokrotnej już obecności na projekcji kinowej wciąż daje mi wirtualnego wzwoda.[...]
Re: Noce Filmowe z Fantastyką
Hmm, ja bym po prostu zawsze stawiał na lepsze filmy, nie na teorie Sadama nt. trylogii ani kłopoty żołądkowe brata, który dostaje wzwodu na szóstej projekcji "dwójki", którą ledwo da się raz obejrzeć.. . ale ludzie i tak przyjdą
Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.
Re: Noce Filmowe z Fantastyką
Dlatego Wojciechu nigdy nie będziesz koordynatorem
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Noce Filmowe z Fantastyką
Może i jedynka jest lepsza, kwestia gustu. Trzeba też spojrzeć na widownię, które Noce Filmowe gromadzą. Na jedynce myślę, że prędzej by usnęli i się lekko poślinili, a na dwójce jest czysta akcja i Monica Bellucci (w sumie też się poślinią). Anyway, puściliśmy Piratów według tej zasady, więc naturalnym wydaje mi się zrobienia tego samego z Matrix'em.
Winnin'!
Nie no, Wojtek, jeśli ludzie odpowiedzialni za puszczanie filmów w kinach myślą tak samo jak Ty, to zabierasz nam ostatnie nadzieje na zobaczenie w nich Twoich filmów.Prozac pisze:Hmm, ja bym po prostu zawsze stawiał na lepsze filmy
Winnin'!