O T2008 słów kilka:
Obserwując tegoroczny konwent, szczególnie w czwartek podczas LARP-a (który podobno się udał

), zrozumiałem, że nie da się wszystkiego przewidzieć, zaplanować i ogarnąć i że przy obecnym składzie liczbowym taki standard organizacyjny to i tak duży sukces. Gratuluję serdecznie wszystkim organizatorom, a Jankosiowi z nazwiska, gdyż to jego wskazaliśmy w naszej krytyce dotyczącej ubiegłorocznego konwentu personalnie, obarczając główną winą za pewne błędy (pogadaliśmy zresztą o tym podczas minionego weekendu, ustalając, że nasza krytyka była zbyt zjadliwa, ale na szczęście dostatecznie merytoryczna). W tym roku wszystko, co było możliwe, zostało poprawione (nie licząc obsuw w harmonogramie, ale to normalne). Oceniając kompleksowo, organizatorzy dali w tym roku czadu. Pięknie wyszło, panie i panowie, jeszcze raz gratuluję i gdybym nosił kapelusz, to bym od tej pory pierwszy wam się kłaniał.
Podziękowania dla:
1) ekipy PC – za wszystko, ale szczególnie za wytrwałość. Jestem dumny, że dociągnęliśmy do końca w pełnym, ośmioosobowym składzie. Czwarta rano to zacna godzina na zakończenie sesji. Zachowam po niej bardzo dobre wspomnienia. Wspólny aplauz był najmilszym akcentem naszego spotkania.
2) ekipy z „Regulatorów” – ja was bardzo Panowie przepraszam. Takie były założenia scenariusza, mam nadzieję, że wspominać będziecie tę sesję mimo wszystko z sympatią. Jeszcze raz powtórzę, że z trzech drużyn, jakim prowadziłem ten skrypt, wy byliście najaktywniejsi i najwięcej kombinowaliście. Dzięki bardzo, ja też w pewnym momencie byłem bliski przejścia na drugą stronę lustra. Aha, wielki respekt dla Cadogana, który już w 1/3 sesji zrozumiał jej ideę. Ale i tak walczyliście do końca
3) Banana, Kaczorka, Lonia i Suji (in alphabetical order) za pomoc w przedstawieniu. Mogliśmy albo wszyscy polec albo wszyscy zwyciężyć. Wracamy z tarczą, panowie.
4) uczestników Tatarskiego Konkursu Talentów - szkoda, że nie powiedziałem tego podczas sobotniego wręczania nagród, naprawiam błąd teraz: przerośliście nasze wyobrażenia. Cudowne kreacje, czapki z głów. Muszę wspomnieć, że chcieliśmy z Podczahem przed rozpoczęciem duetów pokazać własną scenkę na zasadzie modelu, ale bogowie czuwali nad nami i zrezygnowaliśmy z tego. Patrząc na poziom waszej gry, tylko byśmy się skompromitowali. Byliście wielcy.
5) special thanx to Shila, Yagarn, Cadogan, Przemas – znowu byliście u mnie na sesjach, to najlepszy dowód, że nie jestem najgorszy. Osobne dzięki i podziw dla Cinka, który odwiedził mnie na T2008 dwukrotnie: gdybym miał wybierać najlepszego gracza, jakiemu kiedykolwiek prowadziłem...
Poza tym rzeczywiście ja na Toporiadach mam szczęście do mocnych ekip 8)
Dzięki również wszystkim nie wymienionym, z którymi dobrze się bawiłem.
Gratulacje dla wszystkich zdobywców nagród.
Z duszpasterskim pozdrowieniem
Benek Skałojeb
PS. Armia Goblinów – podziw, szczery podziw. Jesteście bom.
PS. 2 Tatarom nie muszę dziękować. Opijemy się Grudziądzami w "Ance" (młodzi piją colę!)
edit 1: podziękowania oczywiście również dla ekipy LARP-owej (Rupercie, wygrałbyś ten turniej!).
edit 2 (za Sleem'em): Przepraszam też Wojtka za żart, który nie do końca był delikatny, a pojawił się w poprzedniej wersji tego posta. Nie sądziłem, że poczujesz się urażony brachu.
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".