Wiesz, nie chodzi mi już o to, co tutaj pisałem. Ogólnie tak mówiłem, od samego rana tamtego dnia.. nawet sam do siebie, mało kto o tym wiedział. O to mi bardziej chodzi. Co do filmików, to nie rzucaj takich "argumentów", nikt nigdzie (nawet tutaj) nie zaprzeczył, nie odezwał się słowem, że to jest fake albo, że ma jakieś wątpliwości

. W sumie to była druga myśl (chwilę po tym, że "spadną mi tu zaraz bomby na trawnik przed blokiem"

). Zresztą... Mniejsza o to

.
PS: Poza tym po zdarzeniu, była masa "rzeczowych" i "konkretnych" artykułów, programów, komentarzy. Na samym początku wypowiadali się "eksperci", którzy mówili, że wszystko było w porządku, że stan samolotu cacy, że to wina pilotów... I ludzie to łykali, aż miło.. A teraz nagle ktoś mądry się tego "domyślił", że jednak coś jest nie tak, że coś im nie pasuje.. Ta mhm, od razu uwierzę. Ja tak od samego początku mówiłem, więc to żadna nowość dla mnie. Jest czasami łatwiej przyjąć to co podają na tacy. Coś musi być i ja nie uwierzę w żadne słowo, które mówią w mediach, bo prawdy się nigdy nie dowiemy. Ot co!