Podziękowania za Toporiadę 2012!
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
No dobra, pozbierałem myśli i zebrałem się do napisania moich podziękowań. Tegorocznym konwentowiczom jak najbardziej się to należy !
Główne podziękowania oczywiście dla Koordynatora-Ślimaka i Organizatorów tegorocznej Topo! Byliście świetni! Namioty rozstawione przed czasem, program genialny, porządek, obiadki...zasługi można by wymieniać jeszcze długo.
Szczególne podziękowania dla Xariona- Szefa akredytacji który pomimo naszego rozprzężenia i momentami dosyć "luźnego" podejścia do służby przy naszym punkcie i tak był wyrozumiały oraz ZAWSZE był na miejscu czujny i do dyspozycji.
Dziękuję mojemu Tacie za świetną zabawę na Toporiadzie, wspólne rozmowy, zdjęcia i przyjaźń.
Duże podziękowania Bandzie akredytacyjnej- z nikim się tak nie ubawiłem podczas moich dyżurów, a także po!
Anicie za niepowtarzalnego Bobra Aragorna i "tydydy", oraz Gerberowi za podróż do sklepiku i ognisko na Familoku. (krótkie, bo krótkie, liczą się intencje)
Aćce za spicie mnie. Mimo wszystko było warto!
Badi za uwiecznienie tragicznych efektów tegoż spicia, oraz za towarzystwo na akredytacji.
Banance za współpracę podczas największego kotła na akredytacji!
Ślimakowi jeszcze raz za to, że był w końcu miły!
Osom i Szymkowi za świetną zabawę w niedzielne popołudnie...ich kosztem.
Jeśli ktoś uważa, że został pominięty to proszę o wybaczenie. I tak wszyscy byliście wspaniali!
Główne podziękowania oczywiście dla Koordynatora-Ślimaka i Organizatorów tegorocznej Topo! Byliście świetni! Namioty rozstawione przed czasem, program genialny, porządek, obiadki...zasługi można by wymieniać jeszcze długo.
Szczególne podziękowania dla Xariona- Szefa akredytacji który pomimo naszego rozprzężenia i momentami dosyć "luźnego" podejścia do służby przy naszym punkcie i tak był wyrozumiały oraz ZAWSZE był na miejscu czujny i do dyspozycji.
Dziękuję mojemu Tacie za świetną zabawę na Toporiadzie, wspólne rozmowy, zdjęcia i przyjaźń.
Duże podziękowania Bandzie akredytacyjnej- z nikim się tak nie ubawiłem podczas moich dyżurów, a także po!
Anicie za niepowtarzalnego Bobra Aragorna i "tydydy", oraz Gerberowi za podróż do sklepiku i ognisko na Familoku. (krótkie, bo krótkie, liczą się intencje)
Aćce za spicie mnie. Mimo wszystko było warto!
Badi za uwiecznienie tragicznych efektów tegoż spicia, oraz za towarzystwo na akredytacji.
Banance za współpracę podczas największego kotła na akredytacji!
Ślimakowi jeszcze raz za to, że był w końcu miły!
Osom i Szymkowi za świetną zabawę w niedzielne popołudnie...ich kosztem.
Jeśli ktoś uważa, że został pominięty to proszę o wybaczenie. I tak wszyscy byliście wspaniali!
"Jasność tysiąca słońc, rozbłysłych na niebie, oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów"
Bhagawadgita/ J. Robert Oppenheimer
Bhagawadgita/ J. Robert Oppenheimer
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Już powoli wracam do szarej rzeczywistości i zostaje tylko żal, że Topo nie trwa dłużej, albo chociaż co miesiąc. Z okazji napływającej melancholii przychodzi czas na tradycyjne podziękowania tym, którym się najbardziej należy.
- Po pierwsze moim kochanym Demonkom i Aniołom (w zastraszającej liczbie dwóch sztuk), ponieważ to dzięki wam wszystkim widzę, że moje starania, by ten obóz zaistniał miał sens i jestem z nas cholernie dumna za każdym razem kiedy się nam coś udaje, chociaż jest nas bardzo niewielu to pozostaje nadzieja, że z roku na rok będzie coraz lepiej. A przy tym dzięki Damaris, która beze mnie szybko by się wykruszyła, ale i ja bez niej i jej wsparcia daleko bym nie zaszła.
- Wielkim i wspaniałym organizatorom za to, że Toporiada dalej ma miejsce i jednak dalej ma ten niepowtarzalny klimat, dzięki któremu przez wielu jest uważana za najlepszy konwent w Polsce
- Banitom za przywitanie nas ognichem i przyjazną atmosferą nawet tuż po naszym przyjeździe.
- Smokowi za pierwszego larpa w moim życiu i to w dodatku jakiego! A przy tym drogiej BUM CHACIE w epickiem składzie - Boin, Dzik, Grzybek, Kanem, Elwira i nawet dezerter Riff
- Bananowi za wyrozumiałość i za zaciągnięcie mnie pod wiatę w nocy po zakończeniu. To przez ciebie wszystko mnie teraz boli
- Cadoganowi i Chochlikowi za to, że są Cadem i Chochlikiem oraz za Twoją Starą Metafizyczną i inne dobre fazy
- Ultarowi, który został moim mentalnym ojcem
- Nemronowi, który pospieszył z pomocą biednemu Bonsaiowi i podzielił się wspaniałomyślnie kolacją, oraz nie zabił mnie kiedy się do niego przyczepiałam przy jego obchodzi
- Kolegom z Krakowa za miłe towarzystwo, machanie do mnie z drugiej strony ogniska i nie obrażanie się za głupie żarty, które mogły mieć miejsce. I tak reszta Toporiady po was jeździ
Już bez wymieniania za co, a o kim pamiętam: Gregowi, Peronowi, Dziczce, Korsowi (GROJKON!!), Trollowi, Ratowi, Sadamowi, Thorstenii, Wisiowi (aka Śpiącej Królewnie), Wiedźmie, Marinsowi, Civrilowi, TW Jankowi, Arezowi, Tęczy, Hunterowi, Hassanowi, Drace, Dothreyowi, Tomkowi Szczepańskiemu, Magowi, Aćce, Ince, Gandziejowi, Magdzie i dla wielu wielu innych, których imion lub ksyw chwilowo nie pamiętam, a z którymi siedziałam przy ognisku lub przyszli na nasze punkty, do naszego obozu, lub po prostu zamieniłam parę przyjemnych słów. Dzięki!
To dzięki wam wszystkim ta Toporiada była tak zayebista!
A poza tym dzięki Q'iblowi, że poskromił swe mordercze zapędy. oraz Osom i Szerszeniom, bo im to już serdecznie dziękuję (chociaż w każdym razie mnie się udało przed nimi uciec).
- Po pierwsze moim kochanym Demonkom i Aniołom (w zastraszającej liczbie dwóch sztuk), ponieważ to dzięki wam wszystkim widzę, że moje starania, by ten obóz zaistniał miał sens i jestem z nas cholernie dumna za każdym razem kiedy się nam coś udaje, chociaż jest nas bardzo niewielu to pozostaje nadzieja, że z roku na rok będzie coraz lepiej. A przy tym dzięki Damaris, która beze mnie szybko by się wykruszyła, ale i ja bez niej i jej wsparcia daleko bym nie zaszła.
- Wielkim i wspaniałym organizatorom za to, że Toporiada dalej ma miejsce i jednak dalej ma ten niepowtarzalny klimat, dzięki któremu przez wielu jest uważana za najlepszy konwent w Polsce
- Banitom za przywitanie nas ognichem i przyjazną atmosferą nawet tuż po naszym przyjeździe.
- Smokowi za pierwszego larpa w moim życiu i to w dodatku jakiego! A przy tym drogiej BUM CHACIE w epickiem składzie - Boin, Dzik, Grzybek, Kanem, Elwira i nawet dezerter Riff
- Bananowi za wyrozumiałość i za zaciągnięcie mnie pod wiatę w nocy po zakończeniu. To przez ciebie wszystko mnie teraz boli
- Cadoganowi i Chochlikowi za to, że są Cadem i Chochlikiem oraz za Twoją Starą Metafizyczną i inne dobre fazy
- Ultarowi, który został moim mentalnym ojcem
- Nemronowi, który pospieszył z pomocą biednemu Bonsaiowi i podzielił się wspaniałomyślnie kolacją, oraz nie zabił mnie kiedy się do niego przyczepiałam przy jego obchodzi
- Kolegom z Krakowa za miłe towarzystwo, machanie do mnie z drugiej strony ogniska i nie obrażanie się za głupie żarty, które mogły mieć miejsce. I tak reszta Toporiady po was jeździ
Już bez wymieniania za co, a o kim pamiętam: Gregowi, Peronowi, Dziczce, Korsowi (GROJKON!!), Trollowi, Ratowi, Sadamowi, Thorstenii, Wisiowi (aka Śpiącej Królewnie), Wiedźmie, Marinsowi, Civrilowi, TW Jankowi, Arezowi, Tęczy, Hunterowi, Hassanowi, Drace, Dothreyowi, Tomkowi Szczepańskiemu, Magowi, Aćce, Ince, Gandziejowi, Magdzie i dla wielu wielu innych, których imion lub ksyw chwilowo nie pamiętam, a z którymi siedziałam przy ognisku lub przyszli na nasze punkty, do naszego obozu, lub po prostu zamieniłam parę przyjemnych słów. Dzięki!
To dzięki wam wszystkim ta Toporiada była tak zayebista!
A poza tym dzięki Q'iblowi, że poskromił swe mordercze zapędy. oraz Osom i Szerszeniom, bo im to już serdecznie dziękuję (chociaż w każdym razie mnie się udało przed nimi uciec).
Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy.
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Naprawdę nie wiem co mogę tu napisać...
To moja 4 Toporiada (i 1 Smokon)...
Dziękuję wam wszystkim że znowu/w końcu mogłem się z wami tak wspaniale bawić
To moja 4 Toporiada (i 1 Smokon)...
Dziękuję wam wszystkim że znowu/w końcu mogłem się z wami tak wspaniale bawić
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Wielkie dzięki wszystkim konwentowiczom, którzy mnie miło przyjęli i nie czułem się intruzem.
Dzięki Trojden za miłe słowa.
Przepraszam wszystkich, którzy czekali na super foty.
No niestety w tym roku kac zrobił swoje no i jak widać szału nie ma.
Jeszcze obrabiam jeszcze trochę będzie, a na FTP toporowy dodam w wersji kolorowej.
Pozdrawiam !!!!!
Generalissimus Darcusss Von Ludhvickis
Dzięki Trojden za miłe słowa.
Przepraszam wszystkich, którzy czekali na super foty.
No niestety w tym roku kac zrobił swoje no i jak widać szału nie ma.
Jeszcze obrabiam jeszcze trochę będzie, a na FTP toporowy dodam w wersji kolorowej.
Pozdrawiam !!!!!
Generalissimus Darcusss Von Ludhvickis
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Nadal w nastroju malenżolijnym, dziękuję tradycyjnie, czyli mniej więcej wszystkim już wyżej wymienionym (czy mam za co dziękować bezpośrednio, czy raczej dziękując za współtworzenie atmosfery), a tak wytykając osobistym palcem to jeszcze:
- Ślimakowi, Jankesowi i Jankosiowi za przywództwo,
- Ślimakowi i Ani dodatkowo za przywiezienie ślicznego słodkiego i mądrego Ślimaczka,
- Toporom en masse za bardzo dobry konwent (i całkiem w porządku Toporiadę)
- Tęczy za profesjonalne poprowadzenie konkursu Złote Topory,
- wszystkim pozostałym sędziom Złotych Toporów za współpracę,
- mistrzom gry za możliwość oceniania dobrych sesji,
- graczom za możliwość oceniania dobrej gry,
- Wieśmom za Wieśmochatę a Smokowi i jego Głowom za LARP,
- Smokom za Smokon (choć w sumie nie brałam aktywnego udziału),
- Pilicy za to, że woda była płytka, ciepła i jedwabista w dotyku,
a z rzeczy drobniejszych, to:
- Sunshine'owi za dobicie mnie detalami pewnego mojego publicznego fandomowego występu sprzed 13 lat,
- Smokowi za sprofanowanie moich zwłok czyli napomknięcie o pogawędce z Sunshine'em na wyżej wymieniony temat.
A teraz jeszcze kropelka szczyn do tej kadzi cytrynówki:
- zapewne to, co teraz zostanie napisane, nie odnosi się do Ciebie, osobo-która-to-czytasz, ale...
- nad rzeką (to najdogodniejsze zejście) było sporo śmieci (typu puszki po piwie, butelki po piwie, paczki po czipsach, saszetki po prezerwatywach);
- krasnoludki, jak mniemam, tego tam nie przyniosły; nie brałam odcisków palców ani próbek DNA ze zużytych gumek, ale drogą dedukcji można wnioskować, że na 90% syf ten wykreowali uczestnicy Toporiady (choć być może nie Ty-który-to-czytasz), bo innej dużej imprezy w okolicy raczej nie było;
- czy tak trudno, tak okropnie i epicko trudno, POZBIERAĆ PO SOBIE SWOJE SYFY?!
wziąć tę puszkę do łapki i potuptać z nią do obozu? albo pod koniec dnia powrzucać co jest do reklamówki i zanieść na górę, do worka na śmieci?
Syfiarzom, którzy udekorowali piękny brzeg pięknej rzeki śmieciami "dziękuję inaczej".
- Ślimakowi, Jankesowi i Jankosiowi za przywództwo,
- Ślimakowi i Ani dodatkowo za przywiezienie ślicznego słodkiego i mądrego Ślimaczka,
- Toporom en masse za bardzo dobry konwent (i całkiem w porządku Toporiadę)
- Tęczy za profesjonalne poprowadzenie konkursu Złote Topory,
- wszystkim pozostałym sędziom Złotych Toporów za współpracę,
- mistrzom gry za możliwość oceniania dobrych sesji,
- graczom za możliwość oceniania dobrej gry,
- Wieśmom za Wieśmochatę a Smokowi i jego Głowom za LARP,
- Smokom za Smokon (choć w sumie nie brałam aktywnego udziału),
- Pilicy za to, że woda była płytka, ciepła i jedwabista w dotyku,
a z rzeczy drobniejszych, to:
- Sunshine'owi za dobicie mnie detalami pewnego mojego publicznego fandomowego występu sprzed 13 lat,
- Smokowi za sprofanowanie moich zwłok czyli napomknięcie o pogawędce z Sunshine'em na wyżej wymieniony temat.
A teraz jeszcze kropelka szczyn do tej kadzi cytrynówki:
- zapewne to, co teraz zostanie napisane, nie odnosi się do Ciebie, osobo-która-to-czytasz, ale...
- nad rzeką (to najdogodniejsze zejście) było sporo śmieci (typu puszki po piwie, butelki po piwie, paczki po czipsach, saszetki po prezerwatywach);
- krasnoludki, jak mniemam, tego tam nie przyniosły; nie brałam odcisków palców ani próbek DNA ze zużytych gumek, ale drogą dedukcji można wnioskować, że na 90% syf ten wykreowali uczestnicy Toporiady (choć być może nie Ty-który-to-czytasz), bo innej dużej imprezy w okolicy raczej nie było;
- czy tak trudno, tak okropnie i epicko trudno, POZBIERAĆ PO SOBIE SWOJE SYFY?!
wziąć tę puszkę do łapki i potuptać z nią do obozu? albo pod koniec dnia powrzucać co jest do reklamówki i zanieść na górę, do worka na śmieci?
Syfiarzom, którzy udekorowali piękny brzeg pięknej rzeki śmieciami "dziękuję inaczej".
Centrum znajduje się w centrum całości, a jednak, ponieważ centrum do całości nie należy (nie jest częścią całości), całość ma swoje centrum gdzie indziej. Centrum nie jest centrum.
Jacques Derrida
Jacques Derrida
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Uwaga, wchodzę...
Podziękowania dla:
Członków mojej sekcji:
Suja - bez Ciebie to nie byłoby możliwe. Wielkie DZIĘKUJĘ, że razem ze mną chciało Ci się robić to wszystko. Szczególnie, że miałem nieco mniej motywacji niż rok temu.
Wiś - braciszku, REHAB-ilitacja w pełni byłeś dużym wsparciem.
Ruda - za pracę w sekcji
Sadam - za to, że w niedzielę nieopatrznie znalazłeś się w polu widzenia mego, dałeś się złapać i pomogłeś.
oprócz tego:
Czelsi - dzięki, stary, za wydatną pomoc w czwartek.
Marines - za zgłoszenie się na ochotnika (!), by pomóc nam w niedzielę.
Boin - za kable
Banitom za ich obóz, zabójczy wywar i mojej ekipie za wygrany banicki konkurs. Z Elfami po dogrywce!
Cienkiej za pokera - prawdę mówiąc, po prostu nie miałem ochoty na to piwo
Rijelowi za rybę - czego chcesz ode mnie, Kacprzak? Przyznaj się!
Wojborowi za dyżury przy grillu i miłe towarzystwo.
całej ekipie Dzikiego Bzu - że przyjechali i zaprosili do stołu.
Xarionowi - za to spojrzenie, gdy po raz setny przyszedłem z pytaniem odnośnie czegoś na akredytacji
oraz, oczywiście, dla Ślimaka - you've done it again, you filthy bastard
Wszystkim, z którymi się spotkałem, rozmawiałem i bawiłem.
Przede wszystkim cieszy mnie, że Toporiada jest wciąż RPG-owym świętem. Liczba czwartkowych i piątkowych sesji zrobiła na mnie duże wrażenie. Tylko dłużej, na Krzysztofa - kiedy ja byłem młody, to byłem Murzynem i prowadziłem sesje na Topo do świtu! O, tak robiłem
Pozdrawiam wszystkich i (miejmy nadzieję) do zobaczenia za rok.
Pan Szczekaczka
Podziękowania dla:
Członków mojej sekcji:
Suja - bez Ciebie to nie byłoby możliwe. Wielkie DZIĘKUJĘ, że razem ze mną chciało Ci się robić to wszystko. Szczególnie, że miałem nieco mniej motywacji niż rok temu.
Wiś - braciszku, REHAB-ilitacja w pełni byłeś dużym wsparciem.
Ruda - za pracę w sekcji
Sadam - za to, że w niedzielę nieopatrznie znalazłeś się w polu widzenia mego, dałeś się złapać i pomogłeś.
oprócz tego:
Czelsi - dzięki, stary, za wydatną pomoc w czwartek.
Marines - za zgłoszenie się na ochotnika (!), by pomóc nam w niedzielę.
Boin - za kable
Banitom za ich obóz, zabójczy wywar i mojej ekipie za wygrany banicki konkurs. Z Elfami po dogrywce!
Cienkiej za pokera - prawdę mówiąc, po prostu nie miałem ochoty na to piwo
Rijelowi za rybę - czego chcesz ode mnie, Kacprzak? Przyznaj się!
Wojborowi za dyżury przy grillu i miłe towarzystwo.
całej ekipie Dzikiego Bzu - że przyjechali i zaprosili do stołu.
Xarionowi - za to spojrzenie, gdy po raz setny przyszedłem z pytaniem odnośnie czegoś na akredytacji
oraz, oczywiście, dla Ślimaka - you've done it again, you filthy bastard
Wszystkim, z którymi się spotkałem, rozmawiałem i bawiłem.
Przede wszystkim cieszy mnie, że Toporiada jest wciąż RPG-owym świętem. Liczba czwartkowych i piątkowych sesji zrobiła na mnie duże wrażenie. Tylko dłużej, na Krzysztofa - kiedy ja byłem młody, to byłem Murzynem i prowadziłem sesje na Topo do świtu! O, tak robiłem
Pozdrawiam wszystkich i (miejmy nadzieję) do zobaczenia za rok.
Pan Szczekaczka
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Minął równo tydzień od Toporiady, czas podziękować za tą świetną imprezę. A przyznać muszę, że była to według mnie jedna z lepszych Toporiad. Rozpędzała się ona powoli - w czwartek zaczęła się spokojnie, lecz już w sobotę wieczorem pędziła dla mnie jak szalona
Toporiadowicze, dzięki za te kilka wspólnie spędzonych dni! Było mistrzowsko!
Dzięki dla koordynatorów - Ślimaka, Jankosia i Jankesa - oraz dla wszystkim osób związanych z organizacją i programem za to, że kolejna edycja Toporiady odbyła się!
Dzięki dla wszystkich ludzi spod wiaty, którzy wraz ze mną w skokach i pląsach pożegnali konwent!
Dzięki dla Sidiana i współgraczy za sesję o świcie!
I dzięki wszystkim, którzy wraz ze mną nierzadko odwiedzali Pilicę!
Toporiada to pedał, sia-la la-la laaa...
Toporiadowicze, dzięki za te kilka wspólnie spędzonych dni! Było mistrzowsko!
Dzięki dla koordynatorów - Ślimaka, Jankosia i Jankesa - oraz dla wszystkim osób związanych z organizacją i programem za to, że kolejna edycja Toporiady odbyła się!
Dzięki dla wszystkich ludzi spod wiaty, którzy wraz ze mną w skokach i pląsach pożegnali konwent!
Dzięki dla Sidiana i współgraczy za sesję o świcie!
I dzięki wszystkim, którzy wraz ze mną nierzadko odwiedzali Pilicę!
Toporiada to pedał, sia-la la-la laaa...
Kto gra w RPG, żyje podwójnie
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Niniejszym dziekuje za swietna zabawe i mozliwosc uczestnictwa w tym wiekopomnym wydarzeniu... Przezylem 2 ciekawe sesje, rozkladanie namiotow wraz z swietnymi ludzmi, (Góra i Nemrom jestescie wielcy) atak szerszeni na gamesroom, zielone cyce Maliniokow, porwanie przez Smoki, wyplucie przez Smoki, najazd Elfow na Zlocienia, najazd moj na Rawe. Jestem zmeczony fizycznie, przepity, acz wypoczety psychicznie. Dzis padlem w objecia szefowej i stwierdzilem iz po takim urlopie to naleza mi sie dwa tygodnie odpoczynku ... A i wielkie podziekowania dla Toporow za przejecie paleczki Smokonu
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Co prawda Topo skończyło się już dawno ale po pozbieraniu myśli chciałem podziękować paru wariatom
Jankoś Zajebiste sesyje a finałowa miodzio pierwszy raz ubawiłem się tak dobrze grając 12 letnim dzieciakiem.
K8 albo lepiej Panie Sierżancie jesteś the best.
Ślimak nie bój nie bój w przyszłym roku też Cię porwiemy
Smoku Mega Mega larp, nie mogę się już doczekać kolejnego twojego tworu Goblin's in Space
Zamek Amber Wszyscy razem i każdy z osobna jesteście Mega, super znów było sporą waszą część gościć u nas w obozie;)
Anioły i Demony W tym roku obyło się bez porywania demonów bo same żeście przyszły i świetnie się bawiły wysyłając swoje demonice by gawiedź bawiły.
Nemron Bez twojej organizacji nie było by gdzie grać cieszę się że mogłem brać w tym udział.
Wszystkim Uczestnikom Topo WIELKIE DZIĘKI za kolejna wspaniałą Toporiade, do zobaczenia na następnej.
Oraz wszystkim Organizatorom Jesteście wielce dzięki wam zgraja ludzi może przez parę dni robić to co kocha w super klimacie i za to jestem wam dozgonnie wdzięczny
No i oczywiście bandzie długouchych szyszkolubnych drzewojebnych sojuszników pozdro dla was wszystkich.
Jankoś Zajebiste sesyje a finałowa miodzio pierwszy raz ubawiłem się tak dobrze grając 12 letnim dzieciakiem.
K8 albo lepiej Panie Sierżancie jesteś the best.
Ślimak nie bój nie bój w przyszłym roku też Cię porwiemy
Smoku Mega Mega larp, nie mogę się już doczekać kolejnego twojego tworu Goblin's in Space
Zamek Amber Wszyscy razem i każdy z osobna jesteście Mega, super znów było sporą waszą część gościć u nas w obozie;)
Anioły i Demony W tym roku obyło się bez porywania demonów bo same żeście przyszły i świetnie się bawiły wysyłając swoje demonice by gawiedź bawiły.
Nemron Bez twojej organizacji nie było by gdzie grać cieszę się że mogłem brać w tym udział.
Wszystkim Uczestnikom Topo WIELKIE DZIĘKI za kolejna wspaniałą Toporiade, do zobaczenia na następnej.
Oraz wszystkim Organizatorom Jesteście wielce dzięki wam zgraja ludzi może przez parę dni robić to co kocha w super klimacie i za to jestem wam dozgonnie wdzięczny
No i oczywiście bandzie długouchych szyszkolubnych drzewojebnych sojuszników pozdro dla was wszystkich.
Czy dziurka Taty śmierdzi?