Read it
Re: Read it
Tymczasem sztuka teatralna w Polsce się rozwija...
http://wpolityce.pl/artykuly/67094-tylk ... e-sie-stad
a konstatacja może być taka, że dobra sztuka nie powinna pozostawiać widza obojętnym. No, to się udało
http://wpolityce.pl/artykuly/67094-tylk ... e-sie-stad
a konstatacja może być taka, że dobra sztuka nie powinna pozostawiać widza obojętnym. No, to się udało
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Read it
Abstrahuję od całej sytuacji i twórczości Klaty, ale jeśli byś zrobił w biały dzień kupę na ulicy w centrum miasta i stwierdził że to sztuka, to pewnie niewiele osób pozostałoby obojętnych, co nie znaczy, że Twoje "dzieło" byłoby dobre .Sąsiad pisze:a konstatacja może być taka, że dobra sztuka nie powinna pozostawiać widza obojętnym. No, to się udało
Gdy nadejdzie dzień sądu najładniejszy z najładniejszych przyzwie zapomnianych. W lewą dłoń weźmie on magiczne figury, w prawicy będzie dzierżył księgę złą i słowami swymi sprawi że klan bez nazwy z popiołów powstanie.
Re: Read it
Ryjku, znasz mnie chyba na tyle, że nietrudno Ci się domyślić, jakie jest moje zdanie na temat tego typu pomysłów. Nie oceniam omawianego spektaklu, gdyż cała moja wiedza opiera się na relacjach prasowych, ale do "nowoczesności" odnoszę się z dużą rezerwą, gdy zbyt często obrazoburczą formą próbuje się pokryć lichą treść. Coś mi się zdaje, że podobnie było w tym przypadku, a mój komentarz do tego był (jak zwykle ) podszyty ironią.Rijel pisze:Abstrahuję od całej sytuacji i twórczości Klaty, ale jeśli byś zrobił w biały dzień kupę na ulicy w centrum miasta i stwierdził że to sztuka, to pewnie niewiele osób pozostałoby obojętnych, co nie znaczy, że Twoje "dzieło" byłoby dobre .Sąsiad pisze:a konstatacja może być taka, że dobra sztuka nie powinna pozostawiać widza obojętnym. No, to się udało
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Read it
Piotrze, to dokładnie tak jak mój .Sąsiad pisze:Coś mi się zdaje, że podobnie było w tym przypadku, a mój komentarz do tego był (jak zwykle ) podszyty ironią.
Gdy nadejdzie dzień sądu najładniejszy z najładniejszych przyzwie zapomnianych. W lewą dłoń weźmie on magiczne figury, w prawicy będzie dzierżył księgę złą i słowami swymi sprawi że klan bez nazwy z popiołów powstanie.
Re: Read it
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Read it
To się kwalifikuje do Saturday Night Live, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, reedycji Czerwonej Książeczki Mao Tse-tunga i Nowego Elementarza Dziejów wg Donalda T.
Lekcja PełO o podatkach
Lekcja PełO o podatkach
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Read it
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Read it
Spisek przeciw Rosji!
Ciekawa historyczna wycieczka po faktach i ich interpretacjach. Podsumowanie rażąco stronnicze (last man standing Władimir Putin), ale jako całość na pewno zachęcająca do nabrania dystansu wobec medialnego jazgotu jednej i drugiej strony.
Ciekawa historyczna wycieczka po faktach i ich interpretacjach. Podsumowanie rażąco stronnicze (last man standing Władimir Putin), ale jako całość na pewno zachęcająca do nabrania dystansu wobec medialnego jazgotu jednej i drugiej strony.
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Read it
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Read it
Od pięciu lat byłem umiarkowanie sceptyczny wobec hipotezy zamachu w Smoleńsku (a właściwie gdzieś nad nim), bo nie mogłem znaleźć motywu. No to go znalazłem. Witam w paranoidalnym świecie.
Brzoza, samolot i miliard w tle
A tutaj urzeczywistniona wizja prawidłowej szkoły:
Goł, nyga!
I na koniec:
Ech, marzenia...
Brzoza, samolot i miliard w tle
A tutaj urzeczywistniona wizja prawidłowej szkoły:
Goł, nyga!
I na koniec:
Ech, marzenia...
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".