A, właśnie! Poznaliście już Snoraga? Ma kumpla który zna kolesia który ma brata który pił z ochraniarzem szefa tutejszego podziemia. I on (ten szef, nie ochroniarz) potrzebuje odważnych, nietutejszych, gotowych na wszystko łowców przygód. Czyżby szykowała się kolejna niepoważna przygoda?
To tak w skrócie o charakterze sesji którą chciałbym poprowadzić w piątek wieczorem. Klasyczny młotek. Może być niepoważnie, może być niemoralnie, a na pewno będzie nielegalnie. Scenariusz mojej roboty. Nie jest to żadna kampania, więc niech nikt nie nastawia się na regularne granie, aczkolwiek coś czuję że na jednej sesji się nie skończy

Potrzebuję minimum czterech graczy, ale myślę, że spokojnie mogę się zgodzić do sześciu. Scenariusz będzie bardzo męski, więc mogę się zgodzić tylko na jedną postać żeńską tak dla urozmaicenia. Potrzebni głównie wojownicy, rangerzy, chociaż jeden złodziej. Uczeni nie są wskazani. Nie zgadzam się też na niziołków.
Ktoś chętny?
