Wraz z postępującym mieszaniem się ekip w Rawie ,a także coraz większej ilości sesji z graczami ze Skierniewic i Łodzi dostrzegam coraz większą różnice w podejściu do tej kwestii.Wyniki ankiety z poprzedniego forum pisze:Co jest ważniejsze na sesji postać czy opowieść?
Jak najwierniejsze trzymanie się swojej koncepcji postaci 31% [ 7 ]
Pomyślne rozwiązanie scenariusza i wspólne tworzenie ciekawej opowieści 36% [ 8 ]
To jest sztuczny problem spowodowany tylko brakiem umiaru i rozsądku graczy 31% [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 22
Mam na myśli fakt ,że dla niektórych graczy(zwłaszcza starszych) priorytetem na sesji jest stworzenie jak najlepiej dopracowanej pod względem historii, osobowości postaci,a potem jaknajwierniejsze trzymanie się tych założeń. Dla innych zaś najważniejsza jest opowieść i trzymanie się swojwj koncepcji jest sprawą drugorzędną ,kiedy dobro sesji rozumiane jako pomyślne rozwiązanie scenariusza czy skonsolidowanie drużyny tego wymaga sa oni w stanie nawet bardzo mocno nagiąć swoją postać w tym celu.
Ostatnio na dwóch sesjach ujawnił się taki konflikt, na jednej podniósł nawet emocje do niezdrowego poziomu.
Obie te sesje były w Monastyr. Być może jak twierdzi Cinek jest to spowodowane faktem ,żę gra się tam włącznie szlachtą co utrudnia porozumienie między graczami.
Ciekawy jestem Waszego zdania na ten temat.
Mi zawsze bliższe było to pierwsze podejście tzn. dbanie przede wszystkim o postać ,ale zauważyłem ,że kiedy jestem MG sprawa juź nie jest dla mnie tak oczywista.
Moim zdaniem jest tu wielka rola MG jeszcze przed rozpoczęciem sesji i starać się nie dopuścić do powstania postaci ,która jaskrawo nie pasuje do scenariusza albo postaci która nie bedzie w stanie np. ze wzgledu na historie porozumieć się z resztą ekipy.
Mówię tu cały czas o przypadkach skrajnych bo zdecydowana większość sytuacji doświadczony MG z pomocą rozsądnych graczy jest w stanie rozwazać tak by wilk był syty i ofca cała.
P.S.Ciekawostką może być to ,że taka dyskusja przewija się co jakiś czas w całym ogólnopolskim fandomie i na co drugim konwencie można spotkać prelekcje albo panel dyskusyjny na ten temat. Mówi się też o tzw. krakowskiej szkole grana ,która preferje właśnie tworzenie opowieści.
Zamieszczam też ankiete ,która może upraszca problem ,ale daje jakiś obraz jakie jest zdanie większości.