Kwiatki z Sesji

Radzim o takowych rzeczach, co to inkwizycyja zwie RPGowymi.
Awatar użytkownika
Nemron
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2008, 13:07
Lokalizacja: Łódź

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Nemron »

Jankoś pisze: Ta sama sesja Inkwizytor i Żołnierz po prostu się nie znoszą idą wąskim korytarzem ,gdzie można maszerować jedynie pojedyńczo.Kłócą się oczywiście kto ma iść pierwszy ,kto ostatni itd. bo żaden nie chce mieć drugiego za plecami w końcu Agaryjczyk mówi z lekceważeniem:
-możesz iśc z tylu za mną ,jako ostatni
-nie boisz się - pyta inkwizytor?
-nie , nie masz żadnej broni
-zawsze mogę Cikrzyżem przypi...

rozmowa ta odbywała się pomiędzy oficerem z Ostii i inkwizytorem
-możesz iśc z tylu za mną ,jako ostatni
-nie boisz się, że coś Ci zrobię - pyta inkwizytor?
-nie , nie masz żadnej broni, co najwyżej możesz mi krzyżem przypi...
-ale mocno potrafię nim przypi....


coś w tym guście....
Nou ani Anquietas, Hic qua videum
Awatar użytkownika
Jankoś
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 5242
Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Jankoś »

Memoria fragilis est.
Słusznie to było tak jak piszesz.

--------------

Sesja w WFRP prowadzi Podczach,drużyna dotknięta amnezją(nie pamięta nawet swoich imion), grają:

"Czy ja wim" kasnolud Bomardier , piroman - Dżudżu
"Chciałbym nazywać się Magnus" człowiek alchemik ,piroman - Jankoś
"Prawdopodobnie Heinrich" człowiek najemnik, były mag w sumie najnormalniejsza postać w drużynie - Ślimak


Ze względu na poważne braki w zaopatrzeniu(drużyna jest głodna) krasnolud postanowił zapolować z pomocą pistoletu pojedynkowego i nie mając pojęcia o tropieniu ,polowaniu itd.
Ku swojemu zdumieniu "wytropił" dorodnego niedźwiedzia i oczywiście strzelił do niego.
Gdy już opadł dym krasnolud pyta Mistrza Gry:
-No i co się dzieje?
-Jakby Ci tu powiedzieć ?Goni Cię wkurwiony niedźwiedź!!!

Rozmowa dwóch BN na temat lokalnego niezbyt popularnego maga(świetny BN Podczach!!!)
-Ty a słyszałeś ,że on był kiedyś taki rzadki ,że do chrztu to go musieli na widłach podawać?!


Ci sam BN:
-Wiesz jaki jest ulubiony zespół miejscowych magów?
-Zespół downa

Jak widac po tej sesji nie tylko gracze potrafią sadzić piękne kwiatki na sesji :D
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Awatar użytkownika
Shila
Polucja drwala
Polucja drwala
Posty: 239
Rejestracja: 17 maja 2008, 17:24
Lokalizacja: Katowice

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Shila »

Sesja w Earthdawna.
Grali: ja (Złodziejka), Marek (Iluzjonista), Ania (Trubadurka), Skała (Łucznik) i Zbynio (Fechtmistrz). Prowadził nam Bothari (QM Allseronu btw. ;) )

Jesteśmy gdzieś w lesie, krasnoludy budują tam chatkę. Od chatki prowadziła dróżka na kraniec "urwiska". Dróżka przechodziła w sznurkową drabinkę i wiodła na dół, na most, który prowadził do wyspy. Pojawiliśmy się tam w pewnych bardzo dziwnych okolicznościach, krasnoludy posłały więc po Starszego. Przyszedł do nas krasnolud o bardzo długiej, siwej brodzie. Mizerny, stary. Cały się trząsł.
MG: Widzicie jak krasnolud odsuwa krzesło drżącymi rękami.
Skała: To on się jeszcze nie przestał trząść?
Ja: Przecież on stary jest, żyje to się trzęsie.
Skała: Aaaaaa...! Ja myślałem, że to po tej drabince!

Wypadłam z sesji na 15 minut. Nie mogłam przestać się śmiać.

Ta sama sesja, ci sami gracze.

Dyskusja na temat kanibalizmu w świecie ED.
MG: Swoją drogą, ciekawe czy zjedzenie przedstawiciela innej myślącej rasy jest kanibalizmem.
Marek: Nie, nie.. To jest swego rodzaju bezczelność.

Dalej ta sama sesja, dalej ci sami gracze.

Dostaliśmy się na wysepkę na środku jeziorka. Dodać trzeba, że cały ten teren był splugawiony. Okazało się, że na wysepce żył sobie krasnolud. Przypadkiem Zbynio go zabił (naprawdę przypadkiem). Rozglądamy się po wyspie. Zbynio dostrzega, że żabki się pieką nad maleńkim ogniskiem. Żabki oczywiście przygotował denat, aczkolwiek nie zdążył już ich skosztować.

Zbynio (do MG): Czekam aż żabki się przysmażą, tak żeby były dobre do jedzenia...
MG (do Marka): A Ty co robisz...?
Marek: Mnie tam bardziej interesuje kucharz...
Awatar użytkownika
Jankoś
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 5242
Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Jankoś »

Kolejna sesja w Monastyr. Prowadzę ja. Grają:
Gary - fanatyczny inkwizytor z Kary
Savarian- hmm jakby go tu nazwać samotny mściciel i samozwańczy inkwizytor z Nordii
Farai- oficer z Agarii
Mściciel - baron hmm dyplomata z Cynazji
Sąsiad- artysta (o zgrozo!!!) Doryjczyk

Inkwizytor z Kary z typową dla Garego elokwencją z lubością opisuje tortury jakie zadał jakiemuś nieszczęśnikowi:
-Zmiażdzyłem mu jądra, wypaliłem znak na twarzy ,połamałem kręgosłup,rwałem ciało obcęgami...
Na co baron w pewnej chwili ze stoickim spokojem stwierdza w "przestrzeń":
-Mi mama też mówiła żebym rozwijał zainteresowania.

P.S.Mam nadzieję Sąsiedzie ,że zamieścisz pozostałe kwiatki z tej sesji których ja już nie pomnę a Ty zdaje się notowałeś.Być może tu także coś przekręciłem cytując z pamięci.
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Sąsiad
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Posty: 731
Rejestracja: 06 wrz 2008, 12:58
Lokalizacja: Tatar-a-Karak

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Sąsiad »

Tak, tak, ekipa jest super, jedna z najlepszych, w jakich uczestniczyłem. Trzeba jednak przyznać, że kwiatkujemy sporo. Zapamiętałem jeszcze:

1) Łazimy po rozległych piwnicach willi hrabiny. Natknęliśmy się na szyb studni pokryty demonicznymi bluzgami. W oczach inkwizytora (notabene o nazwisku Flame) zapłonęły wesołe ogniki, w których nieomal można dostrzec wielkie karne stosy:

Inkwizytor:
- Teraz mogę ją oficjalnie oskarżyć! Z tego się nie wybroni!
MG z pewnym sceptycyzmem:
- No wiesz, nie byłbym pewien, czy się nie wyłga...
Inkwizytor z płomiennym oburzeniem:
- Przepraszam, ku..a, jak?! Ma studnię demona pod spodem!!!

Trzeba było widzieć Gary'ego jak to wygłaszał... Cud miód.

2) o Farai'u i jego kostce już było :wink:

3) Końcówka sesji, ekipa odchamia się w operze. Dostajemy liścik z zaproszeniem do pustej sali balowej w tym samym ogromnym budynku. Podejrzewamy że to pułapka. Wszyscy chcą iść na hura, jedynie artysta ma pewne "ale":
- Przepraszam, zamierzacie tak po prostu tam pójść?
Ekipa:
- No a co?
Artysta:
- Chyba przygotujemy się jakoś?
Ekipa:
- To znaczy?
Artysta:
- Nie wiem jak, ale przecież w takich sytuacjach zawsze się zabezpieczacie, ja nie mam o tym pojęcia!

Po czym ukryłem twarz w dłoniach...

Było tego jeszcze sporo, ale pamięć jest krucha.

edit:

Przypomniało mi się jeszcze jedno "wydarzenie". Siedzimy w loży operowej i przyglądamy się przedstawieniu, którego libretto owiane jest tajemnicą (prawda, Jankosiu? :evil: ). Jermaine de Coubertain (czyli ja) słucha ze zniesmaczoną miną partii wokalnej w wykonaniu głównej śpiewaczki i w pewnym momencie stwierdza:
- Strasznie wyje ta baba.
Na to baron (Mniejsze Zło) z niezmąconym spokojem:
- Taką ma pracę.

Przyznać trzeba, że baron i jego komentarze są esencją tych sesji. To nasz "głos rozsądku" :)
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Farai
Hamierykański tomahawek
Hamierykański tomahawek
Posty: 124
Rejestracja: 16 maja 2008, 17:47
Lokalizacja: SK-CE

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Farai »

Tak kwiatkujemy nieźle.
Już najlepsze było chyba już tu opisane :)
Awatar użytkownika
Jankoś
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 5242
Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Jankoś »

Dziś nastąpiła reaktywacja tzw. hobbitkowni jednej z bardziej barwnych ekip jakie miałem przyjemność prowadzić.
Sesja w KC.
Skład:
Dziadek - hobbit , prwokator , maipulant, złodziej jabłek i kapusty ,wielki miłośnik motyli. Ogólnie postać całkiem niepoważne.
Xarion- półork mutant ,głupszy i brzydszy od Renaty Beger.
K8 - po prostu liściu :D
Ślimak- gnom iluzjonista "z tych wrinów"

Sesja była wyjątkowo ukwiecona.

Gnom został zmuszony przez swojego mecensa i sponsora do przyłączenia się do hobbitkowej ekipy, ale bardzo starał się udowodnić ,że do niczego się nie nadaje żeby hobbit nie chciał go przyjąć.
Skończyło się to dialogiem:
-A co Ty umiesz? - pyta Hobbit
-Prktycznie nic.
-To tak jak my, nadajesz się - skomentował Liściu.

Kolejny ciekawy dialog podczas rekrutacji.
-A ogrodnika znasz ? - pyta półork
-Znam - odpowiada gnom
-A nie srałeś mu kiedyś na klomb?

Pytanie MG do Hobbitka , którego najgroźniejszą bronią jest "koszturek" nadający się co najwyżej do odganiania gęsi.
-Masz koszturek?
-Ja? Przecież po cywilu jestem.


Po zasponsorowaniu przez półorka wielkiej bandy gnomów w celu pomalowania w kwiatki i motylki całego Get-war-garu.

-To się skończy zamieszkami... - mówi zrezygnowany iluzjnista.
-A kto tu zamieszka? - pyta zdziwiony półork.


Rozmowa hobbitka z półorkiem.
-Masz tą skóre owcy - pyta hobbitek kolejny raz podpuszczając półorka bo nigdy takiej nie posiadał.
-Nie mam - mówi szukając w worku półork.
-Patrz jakie drapieżne te mole.

Kolejna rozmowa tej samej pary.
-To komu idziemy wpierdel spuścić ?- pyta zniecierpliwiony zbyt długim jego zdaniem planowaniem półork
-Get-war-garowi.
-Co ?!
-Ty nie dasz rady ? - jak zwykle podpuszcza hobbitek.
-ale to kur... z pół roku potrwa.
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Awatar użytkownika
Nemron
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2008, 13:07
Lokalizacja: Łódź

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Nemron »

Przemyślenia agaryjskiego żołnierza, po zaatakowaniu karety:
-O Ch** Skasowałem, konie, karetę, wrogów......i przyjaciół.

Przemyślenia agaryjskiego żołnierza, w drodze powrotnej do majątku, po wcześniejszej scenie:
-Szkoda, że nie mogę Flavi wieźć na koniu, To byłaby taka piękna scena...
- Na koniu to będziesz woził ją później. -odpowiedź jednego z graczy

Żołnieraz agaryjski do Kapitana Ostyjskiego za plecami Inkwizytora z Kary
- Nadgorliwość jest gorsze od Karianizmu

Jankoś jako MG do Inkwizytora o Czarnej Ćmie - Co ty jej zamierzasz odczytać, katedralia?

Ostyjski Kapitan do żołnierza agaryjskiego o Inkwizytorze - I nie podupcy. Jedyny zadbał o niego.

Przemyślenia Ostyjskiego Kapitana - Żeglarze poznają bliskość lądu po mewach. Agaryjczycy bliskość Frontu po smokach.
Nou ani Anquietas, Hic qua videum
Sąsiad
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Posty: 731
Rejestracja: 06 wrz 2008, 12:58
Lokalizacja: Tatar-a-Karak

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Sąsiad »

"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Awatar użytkownika
Jankoś
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 5242
Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Jankoś »

Sesja w WFRP ,prowadzę ja.Grają:
Ilime - alchemiczka, człowiek
Loniu- krasnolud z XIII karne... tfuu XII elitarnej kompani wojowników podziemnych
Kraszan - człowiek zwiadowca
K8 - halfling zwiadowca

Po bardzo (zwłaszcza dla niektórych) wyczerpującej walce ze zwierzoludźmi alchemiczce prawie oderwało nogę. Drużyna debatuje jak Jej pomóc:
Krszan - ona m w tej torbie mikstury dobre na wszystko
K8- to utniemy jej tą nogę i weźmiemy ze sobą, jak jest taka magiczka to se potem przyklei :lol:
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
ODPOWIEDZ