Ty łajdaku! - sesje z dodatkową satysfakcją

Radzim o takowych rzeczach, co to inkwizycyja zwie RPGowymi.
Awatar użytkownika
kryka
Hamierykański tomahawek
Hamierykański tomahawek
Posty: 125
Rejestracja: 16 maja 2008, 13:05
Lokalizacja: Rawa Maz Bijacz.

Re: Ty łajdaku! - sesje z dodatkową satysfakcją

Post autor: kryka »

Ja pamietam jeden przypadek, kiedy to nasz malorozgarniety krasnal(zabojca trolli) po krotkiej konwersacji z pania baronowa,ktora trzeba bylo przyznac sama sie o to prosila wyzywajac nas od prostakow i brudasow.Nasz krasnal po zniesieniu kilku obelg wywalil szybką prosta baronowej,ktora sie zalala i padla na ziemie.Gdybyscie widzieli mine naszego MG(sekreta:P), ktory sie niespodziewal takiego czynu.Oczywiscie pozniej lochy:]
Cry "Havoc!" and let slip the dogs of war.
Awatar użytkownika
Hunter
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 1670
Rejestracja: 16 maja 2008, 11:18
Kontakt:

Re: Ty łajdaku! - sesje z dodatkową satysfakcją

Post autor: Hunter »

No ja bym to okreslil troche inaczej :P
Kolega doznal olsnienia i stwierdzil ze Baronowa jest beeee :]
Tymczasem ona byla kluczowa postacia ktora miala nam cos dopomoc :D

Duzzzze problemy przez to mielismy :]
A okreslenie 'lochy' na to co nas pozniej spotkalo to zdecydowanie malo powiedziane :).

P.S
Probowaliscie kiedy podrozowac w wfrp z calym cialem procz twarzy w tatuazach chaosu? :D
My potem mielismy cala taka druzyne ;]
Awatar użytkownika
daf
Conan™ Seria Limitowana
Conan™ Seria Limitowana
Posty: 1151
Rejestracja: 06 wrz 2008, 13:17
Lokalizacja: Rawa, Rawa Mazowiecka, kocham miasto to od dziecka

Re: Ty łajdaku! - sesje z dodatkową satysfakcją

Post autor: daf »

Raz MG opisywal jakiś trunek i powiedział, że smakuje jak taki bimber pędzony u babci. Na co jedne z graczy z wielkim znakiem zapytania wtrąca "a to twoja babka ma meline?". Jak się Mistrzu wkurzył... zaraz go chciał zabijać,torturować, tamten przeprasza,mówi że nie miał nic złego na myśli... No ale urażona duma dała po sobie znać i jego postać niestety, jakimś niewyobrażalnym przypadkiem, trafił piorun lub coś takiego.


A co do tej baronowej...:p to pamietam mine GMa. Gdy gracz udrzył już pięścią tą kobietę, na kilka sekund miałem wrażanie że czas się zatrzymał, MG zastygł w bezruchu patrząc na gracza. Po czym z furią w oczach złapał księge, rzucił nią o bórko i wykrzyczał "TEGO TO NAWET KAMPANIA NIE PRZEWIDZIAŁA!!!". No cóż...shit happens;p
Obrazek
ODPOWIEDZ