Kwiatki z Sesji

Radzim o takowych rzeczach, co to inkwizycyja zwie RPGowymi.
Awatar użytkownika
Kuki
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 98
Rejestracja: 09 sty 2015, 07:23

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Kuki »

Sesja Mirelownii, z dn. 7 grudnia 2016 r., na sesji obecni byli:
MG - Jankoś
Miriel - Etopka
Raven - Auraya
Bum - Tęcza
Durgol - Hunter
Tarsid - Trojden
Salazar - Kuki

A teraz to po co tu przybyliście. Kwiatki:

Bez naszej wiedzy Bum wysłał list, do swojego Brata Krwii, Auryka dowódcy Przymierza Trolli, w którym zaznaczył że grozi mu wielkie niebezpieczeństwo i może zginąć, oraz to by pod ŻADNYM POZOREM nie przybywał do Jerris. Jednak wyszło odwrotnie, czyli że przybędzie...
Jak Bum poinformował o tym drużynę, poza krzykami Miriel wywiązał się między Tarsidem, a Bumem wywiązał się dialog, że skoro przyleci to można by skorzystać i poprosić o transport. Bum nie bardzo chciał gdyż obawiał się bombowej imprezy z trollami z okazji ojcostwa Buma...
-Właśnie jam on się nie dowie? - Bum
-A po co mu mówić - Tarsid
-A co mu powiem jak się spyta co u mnie? Spoko Stary zostałem ojcem! - Bum
- Ale po co? Powiedz ze norma, ratowałeś Barsawię I takie tam... - Tarsid

Jedynym że świty pracodawcy drużyny był elf. Tarsid chwali się róża od królowej Krwawych Elfów, która jest najwyraźniej symbolem uznania, czy przyjaźni... Biedny elf w pewnym momencie był tak zaskoczony, że zdążył się tylko ukłonić i wyrazić szacunek.
- No i elf się nam zepsuł- Raven

Nagle wybiega elf.
- Panie Bum! Trzy powietrzne okręty bojowe trolli naciągają! - krzyczy przerażony.
Bum jak był tak wyleciał przez okno.
W trakcie rozmowy Buma z Aurykiem, okazało się, że to nie trzy okręty bojowe, tylko dziewięć, w tym trzy galeony wojenne, oraz sześciu mniejszych dramatów. Więc w sumie Jerris nie miało większych szans.

Bum wyjaśnił wszystko z Aurykiem wyjaśnił, że jest ok. Wracając do drużyny, spotyka Arvala, który został burmistrzem i formuje obronę miasta na murach.
-Panie burmistrz to są moi, więc spoko, zaprzysiężony z nimi jestem! - Bum o okrętach trolli po czym poleciał dalej.

Dom pracodawcy. Wbiega obsydianin
- Bum sprowadził flotę - rzekł niespokojnie
- Ale oni są spokojni, lądują w porcie - Raven - Zabije w końcu tego wietrzniaka... - dodała bezgłośnie
W trakcie rozmowy, w której wywiązał się powyższy dialog wyszło na jaw, iż Arval ustąpił z stanowiska, że rzecz Obsydianina.

- Arwal zrezygnował z bycia burmistrzem tylko, a nie ze straży i bycia kapitanem, a może już kupił bilet do Shosary? - Reiven

- Ty tu już się tu narobił! - Bum o Tarsidzie

Wywiązał pomysł odwiedzenia smoczycy, od razu z Jerris gdzie po drodze mieliśmy jednak odwiedzić córkę Buma, ale Tarsid nalegał by lecieć od razu do smoczycy, a później sprowadzić córkę towarzysza.
- Wiesz wolę pierw na żywo "cześć jestem twoim tatą, pójdziemy do Smoczycy? - Bum


- Lepiej zamknąć się w lochu - Durgol na temat całej sytuacji.

- Oj tam, 250 trolli I 9 statków czym się tu przejmować-Bum
- Ponoć głaskanie pomaga - Raven
- Miriel ty też! - Bum i

- Miriel pamiętasz jak mówiłaś by Jerris nie prowokowalo trolli? Nie bądź Jerris! - Bum m
Ostatnio zmieniony 09 lut 2017, 11:59 przez Kuki, łącznie zmieniany 3 razy.
Amor patriae nostra lex

Obrazek
Awatar użytkownika
Kuki
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 98
Rejestracja: 09 sty 2015, 07:23

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Kuki »

No i znowu Mirelownia, czyli mistrzowie planowania... Kwiatobranie, czyli zbiór kwiatków z dwóch sesji... Zapraszam

MG - Jankoś
Miriel - Etopka
Raven - Auraya
Bum - Tęcza
Durgol - Hunter
Tarsid - Trojden
Salazar - Kuki
Borgil - K8

Kwiatki 19.01
Durgol:
W naszej drużynie nie ma kłamstw, wszyscy wszystkim mówią wszystko. Zwłaszcza Bum.

W trakcie podróży powietrznym okrętem, T'skrang, pracował nad kartografia, kopiował mapę Barsawii, w pewnym momencie wyszedł z kajuty, która robiła mu za pracownie. Zauważył iż kierunek, w którym lecą, jest inny... Kierują się na K'teshin.. Oczywiście podzielił się z informacją z elfką i ludzką kobieta, czyli Mirel i Raven. Po rozmowie z Salazarem, zauważyli, że cała załoga jest w bardzo dobrych humorach i widać subtelne przygotowania do walki... Władczyni Zwierząt udała się do Buma.
Raven:
Czy my lecimy do teshin?
Bum:
No nie, czy ktoś tu się zna na zegludze powietrznej? Nie? No to są prądy i tak dalej... Więc... Tak lecimy do K'teshin...

Raven już nie wytrzymując sytuacji, oraz napięcia i chęci walki Powietrznych Lupieżców.
Reven
Czy mogą mnie tu gdzieś wysadzić?
Bogus
Tak, proszę, skacz.

Dotarliśmy V'strimon, gdzie odbyła się impreza na cześć Buma, który jednak nie był ojcem, ale awansował na kolejny krąg. Gdzie również wietrzniak poinformował o smoczycy w potrzebie, z którą kontakt był możliwy dzięki magicznej kulce...
Rozmowa z Smoczycą
-Czy są ładne krasnoludki
-SA ładne krasnoludki?
-To są krasnoludki?

07.02
W trakcie podróży, wywiązał się temat polowań, czy chęć spotkania przez Raven Gryfa...
- Polowanie na Gryfa jest bezpieczniejsze niż podróżowanie z nimi - Bum do Salazara

Widząc akrobacje Salazara, w dżungli, który najwidoczniej czerpał tyle samo radości, z podniebnych akrobacji co z porządnej kąpieli.
- I to jest dowód, że T'skrangi pochodzą chyba od małp... - Borgil
-Jajo smoka, z nieba kropla... Z kim ja się zadaje - Borgil, słysząc o poprzednich przygodach, oraz ostatnim pobycie w dżungli/lesie jego drużyny.

W trakcie podróży przez dżunglę do Ligos, wywiązał się znowu temat magicznych stworzeń...
-Ja bym chciał takiego grzmotorożca... - Borgil
-A na co Ci on? Co byś z nim robił? - Reven
-Ja bym go tulił lulał i bajki czytał - Bum
Szafir, ważka Raven, zbliżając się do źródeł magii czy niebezpieczeństwa, zaczyna się jaśniej świecić... (Ech te radioaktywne insekty...) Widzac jaskrawiącą się Szafir
-Weź no zgaś szafir - Bum do Raven

Off-top Auraya
Skoro skapnąłam sie, że szafir wie co do niej mówię, wiec do niej mówię

W dżungli znaleźliśmy kokon, w którym dorastał konsrukt horrora...
-Ziemia drży... - Miriel
-Stado? - Borgil
-Tak.
-Zmutowane?
-Nie wiem nie słyszę tego...

Drużyna znalazła względnie przystępne miejsce na nocleg, jak zwykle harmider i zamieszanie, ale wszyscy w ciszy. W miarę. A elfką chciała ustalić warty, ale każdy był zajęty...
-Ja chcę ustalić te warty! - ryknela Miriel
-Dzięki, Miriel, wszyscy nas na pewno usłyszeli... - Raven
-Jego echo jest głośniejsze.- Miriel na temat chrapanie Borgila
Birgil przez sen
-To naturalne odgłosy nocy...

Widząc odchodzaca Raven, która kieruje się w las.
A jak znajdziemy ja martwą? - Miriel
To ja pochowamy. - Bum

Dziękuję, oraz przepraszam za błędy.
Amor patriae nostra lex

Obrazek
Awatar użytkownika
Jeziora
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 55
Rejestracja: 04 wrz 2017, 21:58

Re: Kwiatki z Sesji

Post autor: Jeziora »

Sesja Warhammer: Raki na rzece Reik dnia 7.10.2017r.
MG- Jankoś
Helga – Walentyna
Nikoś – Klaus
Kizior – Linber
Owczar – Folin
Melissa – Jeziora

Raczki z sesji:
1.Folin: Rudy Elf nie mógłby iść w zaświaty do swoich bogów bo on nawet nie ma duszy…

2.Helga (podczas opisywania jak wygląda jej postać):
- Ubrania takie bardziej chłopskie jakbym zaj%#@^a ojcu z szafy.

3.Linber: Ma pan raki? – do karczmarza

4. Rozmowa podczas śniadania w karczmie. W pewnym momencie zaczęła staczać się bardzo szybko w kierunku bliżej nieokreślonym, głos zabrał Limber:
- Mam dość tej rozmowy, zadowalam się jajecznicą
Na reakcję MG(karczmarza) nie trzeba było długo czekać:
- Dobrze, że nie zamówiłeś szarlotki!
Helga nie wyłapała ale MG pospieszył z wyjaśnieniem:
-No, American Pie!
- Hehe, jajecznica z majonezem – wtrącił Folin
-Majonez robi się z jajek… - błysnął Linber
-…Elfich! – Folin
Dalej wszyscy śmiali się i dokazywali.

5.Klaus: Jestem fachowcem… od dziwnych zleceń…
Folin: Czyli ku&%^wą?

6.Melissa (podczas próby opisu wyglądu swojej fryzury): Nie mam żadnego konia by mnie uczesał.

7.Helga: Rzekłabym, że testosteron w nim buzuje… ale on jest elfem.

8. Linber za oddanie wcześniej zdobytych podczas rabunku ksiąg otrzymał zaklęcie, które chciał udoskonalić.
Folin do Linbera: Chcesz robić kleksy na magicznym papierze?!

9.Helga: Jaką mam wiedzę o rzekach?
MG: Oni nie wiedzą, że to rzeka ale Ty wiesz, że to rzeka.

10.Jankoś: Już wycyganiłaś kartografię!
Walentyna: Ja nie prosiłam, to Ty mi ją dałeś
Jankoś: Teraz to zakryłaś nogi i dekolt.
Walentyna: Zawsze mogę się rozebrać…
ODPOWIEDZ