Toporiada 2008 - wrażenia
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
A ja , jako Konwentowo - Toporowy Dziadek po prostu podziękuję.
Za to że moje dyżury przebiegły w spokoju i opatrywałem tylko "drobnostki", za to że miałem co wozić, za to że prowadząc uśmiałem się do łez...
I Chaosom. Za koncert, za "Kantyczkę" i za to co było w rogu.
Wtedy miałem łzy w oczach.
Dziękuje wszystkim.
Za to że moje dyżury przebiegły w spokoju i opatrywałem tylko "drobnostki", za to że miałem co wozić, za to że prowadząc uśmiałem się do łez...
I Chaosom. Za koncert, za "Kantyczkę" i za to co było w rogu.
Wtedy miałem łzy w oczach.
Dziękuje wszystkim.
- daf
- Conan™ Seria Limitowana
- Posty: 1151
- Rejestracja: 06 wrz 2008, 13:17
- Lokalizacja: Rawa, Rawa Mazowiecka, kocham miasto to od dziecka
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
Choć jestem dość wstydliwą osobą i nie przepadam ze publicznymi przemówieniami , nie darował bym sobie gdy bym nie napisał paru zdań
Z czterech Konwentów na jakich udało mi się załapać stwierdzam bez zastanowienia, że ten był najkonkretniejszy ( czytaj de best nuubie ). Głuchów to zajebista miejscówa na tego typu imprezy, skokszona pięknie. W ogóle jak to ktoś określił "ach te widoki..." i to zróżnicowanie w terenie - altanka, leśniczowa, toi-toi, dziki ( a szczegolnie jeden ) ten gangsterski wodospad na rzece ... To Jest To Generalnie się nie kąpałem, jak przystało na Orkusa, ale podobno fajnie było, więc beczka za prysznic... no i łelektryćność.
Najbardziej podobał mi się LARP gdy odgrywaliśmy (szlachetnych) wieśniaków i oczywiście, kogoś kto jest najbliższy naszym "blokerskim" wybrykom, czyli Orków. Kocham was mordy wy zielone, wyglądaliście przerażająco dobrze. Wyszło wyje****e! Wodzu, Szamani, Wojownicy powiedziałem wam już to sto razy, wymiatacie Siekierki były morderczo piękne w swoich wdziankach i zawsze gdy pytaliśmy konwentowiczów - co wam sie podobało w Orczym Obozie ? - odpowiadali - Orczyce! Wielki szacun dla was za wkręcenie się w zielony klimat!
Zasadzka w lesie, mimo kilku niewielkich ran, wyszła nieźle. Nie sądziliśmy, gdy na próbie ktoś rzucił dla beki " Porywamy Komudę! " , naprawdę tak się stanie. Ale w gruncie rzeczy naszemu gościowi, y przepraszam więźniowi , chyba się podobało w klatkach, więc jest na plus.
Peoniada dzięki totalnemu chaosowi, wybrykom leniwych peonów i ataku z Nienacka dała rade. Każdy z Horda, walić w morda!
Sesje zagrałem jedną, ale dobre i to. Dzięki Banan za poprowadzenie, obyśmy mięli jeszcze kiedyś okazję zagrać. Sorry za moje nie ogarnięcie momentami, ale jak człowiek gra 6 lat tylko w WFRP to ciężko jest się przestawić w jeden wieczór na Gasnące Słońca. Savarian wymiatał swoim odgrywaniem, mieliśmy koniec z Matim, naprawdę stary jesteś dobry.
Drodzy Tatarzy,
wasz występ doprowadził do tego, że płakałem ze śmiechu, rzucało mnie na tym krześle, nie mam pytań, wymiatacie. Możecie śmiało konkurować z innymi grupami uprawiającymi ten sport. Życzę wam sukcesów, oby tak dalej Panowie!
Wielkie dzięki, dzięki tym, dzięki którym mogliśmy przeżyć coś tak niesamowitego jak kolejna edycja Toporiady. Ukłony po sam pas panie Andrzeju, Kraszanie, Jankosiu. Wszyscy organizatorzy odwalili kawał dobrej roboty, to dzięki wam liczymy czas w Toporiadach
Jeszcze tylko szybkie fenk ju :
-za prelekcje i konkursy na których uczestniczyłem
-szame, darmowe bro i miejsce do kimania, wszystkim których wykorzystałem
-Sekretowi, za beki na sesji i przy ognisku
-Sknerusowi, że grając mniej niż 10 sesji w swoim życiu zdobył wyróżnienie, Mroczni koskszą ;P
-Matiemu, za poprowadzenie systemu „Kryształy Zalewu”
-Mardockowi, za wylizanie mi sutków i robienie bardziej perwersyjnych rzeczy o których nie można pisać na forum
-Bączkowi, za pobudki
-Dzikiej, za ubaw po pachy
-wszystkim którzy pomagali w składaniu namiotów i ogarnianiu terenu po konwencie
-Mamie Gerbera i Loniowi za bezpieczny transport
-każdemu o kim zapomniałem wspomnieć w podziękowaniach
Przepraszam tych których obudziłem w sobotę rano, ale jak każdy Ork musiałem narobić troche hałasu, nie gniewajcie się
Zajebiście było poznać tyle zrytych łbów i uczestniczyć w czymś tak dla mnie ważnym jak Topo 08, oby więcej takich imprez
WIWAT TOPORY, WIWAT TOPORIADA ! ! !
Z czterech Konwentów na jakich udało mi się załapać stwierdzam bez zastanowienia, że ten był najkonkretniejszy ( czytaj de best nuubie ). Głuchów to zajebista miejscówa na tego typu imprezy, skokszona pięknie. W ogóle jak to ktoś określił "ach te widoki..." i to zróżnicowanie w terenie - altanka, leśniczowa, toi-toi, dziki ( a szczegolnie jeden ) ten gangsterski wodospad na rzece ... To Jest To Generalnie się nie kąpałem, jak przystało na Orkusa, ale podobno fajnie było, więc beczka za prysznic... no i łelektryćność.
Najbardziej podobał mi się LARP gdy odgrywaliśmy (szlachetnych) wieśniaków i oczywiście, kogoś kto jest najbliższy naszym "blokerskim" wybrykom, czyli Orków. Kocham was mordy wy zielone, wyglądaliście przerażająco dobrze. Wyszło wyje****e! Wodzu, Szamani, Wojownicy powiedziałem wam już to sto razy, wymiatacie Siekierki były morderczo piękne w swoich wdziankach i zawsze gdy pytaliśmy konwentowiczów - co wam sie podobało w Orczym Obozie ? - odpowiadali - Orczyce! Wielki szacun dla was za wkręcenie się w zielony klimat!
Zasadzka w lesie, mimo kilku niewielkich ran, wyszła nieźle. Nie sądziliśmy, gdy na próbie ktoś rzucił dla beki " Porywamy Komudę! " , naprawdę tak się stanie. Ale w gruncie rzeczy naszemu gościowi, y przepraszam więźniowi , chyba się podobało w klatkach, więc jest na plus.
Peoniada dzięki totalnemu chaosowi, wybrykom leniwych peonów i ataku z Nienacka dała rade. Każdy z Horda, walić w morda!
Sesje zagrałem jedną, ale dobre i to. Dzięki Banan za poprowadzenie, obyśmy mięli jeszcze kiedyś okazję zagrać. Sorry za moje nie ogarnięcie momentami, ale jak człowiek gra 6 lat tylko w WFRP to ciężko jest się przestawić w jeden wieczór na Gasnące Słońca. Savarian wymiatał swoim odgrywaniem, mieliśmy koniec z Matim, naprawdę stary jesteś dobry.
Drodzy Tatarzy,
wasz występ doprowadził do tego, że płakałem ze śmiechu, rzucało mnie na tym krześle, nie mam pytań, wymiatacie. Możecie śmiało konkurować z innymi grupami uprawiającymi ten sport. Życzę wam sukcesów, oby tak dalej Panowie!
Wielkie dzięki, dzięki tym, dzięki którym mogliśmy przeżyć coś tak niesamowitego jak kolejna edycja Toporiady. Ukłony po sam pas panie Andrzeju, Kraszanie, Jankosiu. Wszyscy organizatorzy odwalili kawał dobrej roboty, to dzięki wam liczymy czas w Toporiadach
Jeszcze tylko szybkie fenk ju :
-za prelekcje i konkursy na których uczestniczyłem
-szame, darmowe bro i miejsce do kimania, wszystkim których wykorzystałem
-Sekretowi, za beki na sesji i przy ognisku
-Sknerusowi, że grając mniej niż 10 sesji w swoim życiu zdobył wyróżnienie, Mroczni koskszą ;P
-Matiemu, za poprowadzenie systemu „Kryształy Zalewu”
-Mardockowi, za wylizanie mi sutków i robienie bardziej perwersyjnych rzeczy o których nie można pisać na forum
-Bączkowi, za pobudki
-Dzikiej, za ubaw po pachy
-wszystkim którzy pomagali w składaniu namiotów i ogarnianiu terenu po konwencie
-Mamie Gerbera i Loniowi za bezpieczny transport
-każdemu o kim zapomniałem wspomnieć w podziękowaniach
Przepraszam tych których obudziłem w sobotę rano, ale jak każdy Ork musiałem narobić troche hałasu, nie gniewajcie się
Zajebiście było poznać tyle zrytych łbów i uczestniczyć w czymś tak dla mnie ważnym jak Topo 08, oby więcej takich imprez
WIWAT TOPORY, WIWAT TOPORIADA ! ! !
- Przemas
- Polucja drwala
- Posty: 211
- Rejestracja: 16 maja 2008, 14:22
- Lokalizacja: Miasto kwarciane Rawa
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
WIWAT TOPORIADA
Przede wszystkim chciałbym przeprosić za tak pesymistyczne podejście przed Topo 08.
Czwartek:
Larp był wspaniały, niema to jak ganiać po lesie za orkusami dokończa nie wiedziałem co sie dzieje ale i tak wielkie gratulacje dla organizatorów którzy w tak krótki czas zrobili coś takiego.
Piątek:
No i tu się zaczęło. Ogrom prelekcji i konkursów które były wspaniałe. Wspólny obiad który był wspaniały. Otwarcie przez Tatarów było niedoścignione i według mnie najlepszy was występ (poprzednie również) Sesje jezu ile ich i gdzie tu iść ??
"Poza Czasem" MG wspaniały ekipa też (Shila,Vilithowi,Sunshine'owi, Ślepemu, Szaremu, Cinek).Sesja ehhhh i co tu dużo mówić.
Kapturek nie wie za co dostał
Sobota:
I znów ilość prelekcji mnie przygniotła, konkursy (peoniada, narracyjny oraz zombi). Konkurs zombi mnie rozbił co się na nim działo to poezja. Sesje i znów pytanie: gdzie tu iść ??
Deadlands u Mściciela i tu wielkie podziękowania że mnie przyjęliście do siebie, przepraszam ale osób z którymi grałem nie zapamiętałem
sesja była bardzo ciekawa.
Niedziela:
No i przyszło się nam rozstawać z konwentowiczami, ale bywa co zrobić co dobre nie trwa wiecznie. Impreza po Topo wspaniała.
Podziękowania:
- Przede wszystkim dla Organizatorów
- Dla tych którzy pomagali przy oranizacji
- Dla Orczego Obozu - "panie co pan"
- Dla Ekipy pokera - za rok będzie to oficjalny punkt toporiady
- Dla mojej siostry która uratowała nam niedzielną impreze.
- Dla wszystkich MG u których grałem
- Dla wszystkich graczy z którymi grałem
- Dla wszystkich uczestników TOPORIADY 08
- Dla ChaosUC za koncert mimo wszystkich przeciw wskazań
- Dla Siekierek za ich jakże ciężką prace
- Dla Tatarów za otwarcie
A teraz dobranoc ide spać
Przede wszystkim chciałbym przeprosić za tak pesymistyczne podejście przed Topo 08.
Czwartek:
Larp był wspaniały, niema to jak ganiać po lesie za orkusami dokończa nie wiedziałem co sie dzieje ale i tak wielkie gratulacje dla organizatorów którzy w tak krótki czas zrobili coś takiego.
Piątek:
No i tu się zaczęło. Ogrom prelekcji i konkursów które były wspaniałe. Wspólny obiad który był wspaniały. Otwarcie przez Tatarów było niedoścignione i według mnie najlepszy was występ (poprzednie również) Sesje jezu ile ich i gdzie tu iść ??
"Poza Czasem" MG wspaniały ekipa też (Shila,Vilithowi,Sunshine'owi, Ślepemu, Szaremu, Cinek).Sesja ehhhh i co tu dużo mówić.
Kapturek nie wie za co dostał
Sobota:
I znów ilość prelekcji mnie przygniotła, konkursy (peoniada, narracyjny oraz zombi). Konkurs zombi mnie rozbił co się na nim działo to poezja. Sesje i znów pytanie: gdzie tu iść ??
Deadlands u Mściciela i tu wielkie podziękowania że mnie przyjęliście do siebie, przepraszam ale osób z którymi grałem nie zapamiętałem
sesja była bardzo ciekawa.
Niedziela:
No i przyszło się nam rozstawać z konwentowiczami, ale bywa co zrobić co dobre nie trwa wiecznie. Impreza po Topo wspaniała.
Podziękowania:
- Przede wszystkim dla Organizatorów
- Dla tych którzy pomagali przy oranizacji
- Dla Orczego Obozu - "panie co pan"
- Dla Ekipy pokera - za rok będzie to oficjalny punkt toporiady
- Dla mojej siostry która uratowała nam niedzielną impreze.
- Dla wszystkich MG u których grałem
- Dla wszystkich graczy z którymi grałem
- Dla wszystkich uczestników TOPORIADY 08
- Dla ChaosUC za koncert mimo wszystkich przeciw wskazań
- Dla Siekierek za ich jakże ciężką prace
- Dla Tatarów za otwarcie
A teraz dobranoc ide spać
Niemiec Moskal Nie Osiędzie,
Gdy Jąwszy Pałasza,
Hasłem Wszystkich Zgoda Będzie
I Ojczyzna Nasza.
Gdy Jąwszy Pałasza,
Hasłem Wszystkich Zgoda Będzie
I Ojczyzna Nasza.
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
Ja tam za dużo do dodania już nie mam ;]
WIWAT TOPORY WIWAT TOPORIADA!!!
I takie tam
Oczywiście dołączam się do podziękowań dla wszystkich którzy cokolwiek dla Toporiady zrobili.
A dodatkowo chciałbym podziękować ekipie z WoW'a za to że tak tłumnie się zjawili.
I dodać, że ORKOWY OBUS do przyszłego roku jeszcze bardziej urośnie w siłę (w końcu nie możemy dać się obozowi zombie który zrobić Prozac )
A na pocieszenie dla tych którzy wrócili wcześniej niż my z Toporiady dołączam relację z tego co działo się później
------------------------------------------------------
Dzien 23
Much coraz więcej. Zaczęliśmy już z nimi paktować. Ich warunki są nie do przyjecie. Posiłki nie przychodzą bo mam zatwardzenie nie mamy wiec karty przetargowej. Żuczek będzie naszą przynętom dla much.
Narzekał ale sie zgodził.
Toi toi się ulał wiec jemy z podłogi ("jak się ten tego - czyli Sadam Żuczka"). Dafi się kocha. Muchy są wkupowzięte.
Dzien 24
Boli mnie kuper. Przyszli z Głuchowa i było ich więcej. Nikt z nas nie jest już prawiczkiem z każdej ze stron. Muchy zajęły orczy obus bo tam najbardziej śmierdziało. Zapasy muchozola skończyły się trzy dni temu, kiedy zeżerałem słoik dżemu. Papier toaletowy ożył pod wpływem szaleńczego zielonego odchowu orczego szamana. Biega za nami w koło. Dzisiaj przypuszczamy sztorm. Muszę już kończyć. to tego...no...[/b]
WIWAT TOPORY WIWAT TOPORIADA!!!
I takie tam
Oczywiście dołączam się do podziękowań dla wszystkich którzy cokolwiek dla Toporiady zrobili.
A dodatkowo chciałbym podziękować ekipie z WoW'a za to że tak tłumnie się zjawili.
I dodać, że ORKOWY OBUS do przyszłego roku jeszcze bardziej urośnie w siłę (w końcu nie możemy dać się obozowi zombie który zrobić Prozac )
A na pocieszenie dla tych którzy wrócili wcześniej niż my z Toporiady dołączam relację z tego co działo się później
------------------------------------------------------
Dzien 23
Much coraz więcej. Zaczęliśmy już z nimi paktować. Ich warunki są nie do przyjecie. Posiłki nie przychodzą bo mam zatwardzenie nie mamy wiec karty przetargowej. Żuczek będzie naszą przynętom dla much.
Narzekał ale sie zgodził.
Toi toi się ulał wiec jemy z podłogi ("jak się ten tego - czyli Sadam Żuczka"). Dafi się kocha. Muchy są wkupowzięte.
Dzien 24
Boli mnie kuper. Przyszli z Głuchowa i było ich więcej. Nikt z nas nie jest już prawiczkiem z każdej ze stron. Muchy zajęły orczy obus bo tam najbardziej śmierdziało. Zapasy muchozola skończyły się trzy dni temu, kiedy zeżerałem słoik dżemu. Papier toaletowy ożył pod wpływem szaleńczego zielonego odchowu orczego szamana. Biega za nami w koło. Dzisiaj przypuszczamy sztorm. Muszę już kończyć. to tego...no...[/b]
- Dziczek
- Hamierykański tomahawek
- Posty: 111
- Rejestracja: 16 maja 2008, 12:41
- Lokalizacja: Orczy obós
- Kontakt:
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
lepiej nie dalo sie tego opisać
vivat!
w gruncie rzeczy bardzo dobrze stało sie z cała impreza odbywała sie w takim a nie innym miejscu.mam nadzije ze w kwestii przyszłego roku nie bedzie juz watpliwości:)
jeszcze ogromne podziekowania z mojej strony dla feniksów z Łodzi ... bez nich nie bylo by tak samo...
ogromne pozdrowienia dla wszystkich Toporiadowiczów
ps.magicznie czyta sie wasze wypowiedzi:)
vivat!
w gruncie rzeczy bardzo dobrze stało sie z cała impreza odbywała sie w takim a nie innym miejscu.mam nadzije ze w kwestii przyszłego roku nie bedzie juz watpliwości:)
jeszcze ogromne podziekowania z mojej strony dla feniksów z Łodzi ... bez nich nie bylo by tak samo...
ogromne pozdrowienia dla wszystkich Toporiadowiczów
ps.magicznie czyta sie wasze wypowiedzi:)
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
Vitam. Muszę i ja napisać słów kilka o tym niesamowitym wydarzeniu.
Będzie w w pierwszej osobie l.p., ale to wszystko dotyczy również Vampirii i reszty Chaosów jak mniemam..
Przede wszystkim przepastne dzięki za to, że mogłem uczestniczyć w Toporiadzie 2008. Jestem pod tak dużym wrażeniem, że nie mogę sobie poradzić normalnie...pod wrażeniem Waszej pasji, która pozwoliła zorganizować konwent w sposób doskonały.
Przez pół roku będę wspominał te dwa dni w Głuchowie, a przez następne pół... czekał na kolejną edycję.
A'propos naszego koncertu: musieliśmy nieźle zaleźć za skórę komuś na górze ( choć w naszym przypadku nie jest to zbyt trudne)... fajnie, że żyjemy... warto było...
Bardzo proszę, nie dziękujcie nam za "Kantyczkę" - podziękujcie sobie nawzajem, bo to dzięki Wam ten świt był magiczny.
Dzieki raz jeszcze i mam nadzieję, że będę miał szansę na Toporiadę za rok..
...mastersztyk...
Będzie w w pierwszej osobie l.p., ale to wszystko dotyczy również Vampirii i reszty Chaosów jak mniemam..
Przede wszystkim przepastne dzięki za to, że mogłem uczestniczyć w Toporiadzie 2008. Jestem pod tak dużym wrażeniem, że nie mogę sobie poradzić normalnie...pod wrażeniem Waszej pasji, która pozwoliła zorganizować konwent w sposób doskonały.
Przez pół roku będę wspominał te dwa dni w Głuchowie, a przez następne pół... czekał na kolejną edycję.
A'propos naszego koncertu: musieliśmy nieźle zaleźć za skórę komuś na górze ( choć w naszym przypadku nie jest to zbyt trudne)... fajnie, że żyjemy... warto było...
Bardzo proszę, nie dziękujcie nam za "Kantyczkę" - podziękujcie sobie nawzajem, bo to dzięki Wam ten świt był magiczny.
Dzieki raz jeszcze i mam nadzieję, że będę miał szansę na Toporiadę za rok..
...mastersztyk...
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
Ekhm, ekhm...
Nazywam się Thorsten, mam 21 lat i Toporiada zniszczyła mi życie.
W ciągu trzech dni udało Wam się mnie namówić na sprzedaż duszy. Trudno. Teraz już będę tam wracał.
Dziękuję, za 4 dni najlepszych wakacji w moim życiu.
Tyle, nie rozpisując się. I tak pewnie nie pamiętacie kim jestem.
Nazywam się Thorsten, mam 21 lat i Toporiada zniszczyła mi życie.
W ciągu trzech dni udało Wam się mnie namówić na sprzedaż duszy. Trudno. Teraz już będę tam wracał.
Dziękuję, za 4 dni najlepszych wakacji w moim życiu.
Tyle, nie rozpisując się. I tak pewnie nie pamiętacie kim jestem.
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
Baby born, baby born! Cicho tam siedź, alkohol też zniszczył Ci życie! Pozdro od Piotrkowskiej ekipy, Blondie.
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
Łojzicku, aż konto założyłem coby wrażenia opisać, a coby z konwencji nie wyjść będę słodził
Przede wszystkim dzięki wszystkim organizatorom za ogarnięcie tak dużej imprezy, wiem, że nie było łatwo
Ogromny szacun dla Siekierek za obiadki, sklepik o 4.00 rano i fokle
Pomysłodawcy zaproszenia Jacka Komudy pomnik się należy. To, co przygotował, samo w sobie warte było przyjazdu.
Tatarom beczkę gorzały za przezabawne rozpoczęcie konwentu.
Razzkowi i jego namiotowej ekipie - za przyjęcie do siebie i całokształt imprezy
Elfu, Nemek, Młody Kaktus - za ubaw po pachy
Tęcza - za to, że mnie nie uciukałeś za nieprowadzenie sesji i za Larpa
Larpowej ekipie Wolfganga - już wy wiecie, za co. Giermkowi w szczególności, za róg obfitości
Dzięki za prelekcje i sesje, a tu w szczególności dla:
Magi - za mopa
Loniu - za "skośnookiego latynosa"
DżuDżu i Amelka - za wszystkie kwiatki, które niedługo opiszę i nieprzeciętne podeście do odgrywania, dawno się tak dobrze na sesji nie bawiłem
Co tu wiecej gadać, za rok, jak się uda, nie opędzicie się ode mnie .
Przede wszystkim dzięki wszystkim organizatorom za ogarnięcie tak dużej imprezy, wiem, że nie było łatwo
Ogromny szacun dla Siekierek za obiadki, sklepik o 4.00 rano i fokle
Pomysłodawcy zaproszenia Jacka Komudy pomnik się należy. To, co przygotował, samo w sobie warte było przyjazdu.
Tatarom beczkę gorzały za przezabawne rozpoczęcie konwentu.
Razzkowi i jego namiotowej ekipie - za przyjęcie do siebie i całokształt imprezy
Elfu, Nemek, Młody Kaktus - za ubaw po pachy
Tęcza - za to, że mnie nie uciukałeś za nieprowadzenie sesji i za Larpa
Larpowej ekipie Wolfganga - już wy wiecie, za co. Giermkowi w szczególności, za róg obfitości
Dzięki za prelekcje i sesje, a tu w szczególności dla:
Magi - za mopa
Loniu - za "skośnookiego latynosa"
DżuDżu i Amelka - za wszystkie kwiatki, które niedługo opiszę i nieprzeciętne podeście do odgrywania, dawno się tak dobrze na sesji nie bawiłem
Co tu wiecej gadać, za rok, jak się uda, nie opędzicie się ode mnie .
Re: Toporiada 2008 - wrażenia
Również założyłem konto by....no właśnie by się poskarżyć
Miałem ten czas spędzić w pracy, za biurkiem, a przez was spędziłem ten czas o wiele przyjemniej. Co gorsza teraz zamiast o tabelkach myślę o Toporiadzie.
Ale teraz szczerze, jestem wam cholernie wdzięczny za Toporiadę. Zostałem zmiażdżony w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zaczynając od pięknej inauguracji i LARP'a (pozdrawiam drużynę wolfganga, jestem przy was tyci, no i bawiłem się z wami świetnie), poprzez Prelekcje i kończąc na Peoniadzie (jakoś nie mam sił więcej wymieniać). Wielkie brawa dla organizatorów, gdybym mógł to bym wam w każdym mieście pomnik postawił.
Jeszcze szybkie podziękowania dla Hota, Hunta i ogólnie dla orczego obozu (że z "znienacka" nie dostałem, za to, że mnie wyciągnęliście i ogólnie za wrażenia), dla Thorstena (za sesje), Yaga(za to że jesteś po prostu, bez ciebie nie byłoby tak samo pokurczu), Maga(za transport i za to, ze odważyłeś sie spać w tym czymś co można nazwać namiotem), Smoka, Szarego, Ciamka, Lewego, Cado (i tu rozpoczyna się dość długa lista, by nie przeciągać nie będę dalej wymieniał i tak was wszystkich kocham ) i dla państwa Mochockich (kto by pomyślał, że z Toporiady człowiek wyjdzie mądrzejszy)
Teraz tylko szara rzeczywistość i tabelki mi zostały. No i wspomnienia rzecz jasna...
Wiwat Toporiada
Ps. Oczywiście jeszcze podziękowania dla Siekierek za pracę włożoną w toporiadę, za boskie jedzenie no i emmm wiecie wrażenia estetyczne.
Ah i Specjalnie dla Yagarna: Dźwiedź jest BABĄ!
Miałem ten czas spędzić w pracy, za biurkiem, a przez was spędziłem ten czas o wiele przyjemniej. Co gorsza teraz zamiast o tabelkach myślę o Toporiadzie.
Ale teraz szczerze, jestem wam cholernie wdzięczny za Toporiadę. Zostałem zmiażdżony w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zaczynając od pięknej inauguracji i LARP'a (pozdrawiam drużynę wolfganga, jestem przy was tyci, no i bawiłem się z wami świetnie), poprzez Prelekcje i kończąc na Peoniadzie (jakoś nie mam sił więcej wymieniać). Wielkie brawa dla organizatorów, gdybym mógł to bym wam w każdym mieście pomnik postawił.
Jeszcze szybkie podziękowania dla Hota, Hunta i ogólnie dla orczego obozu (że z "znienacka" nie dostałem, za to, że mnie wyciągnęliście i ogólnie za wrażenia), dla Thorstena (za sesje), Yaga(za to że jesteś po prostu, bez ciebie nie byłoby tak samo pokurczu), Maga(za transport i za to, ze odważyłeś sie spać w tym czymś co można nazwać namiotem), Smoka, Szarego, Ciamka, Lewego, Cado (i tu rozpoczyna się dość długa lista, by nie przeciągać nie będę dalej wymieniał i tak was wszystkich kocham ) i dla państwa Mochockich (kto by pomyślał, że z Toporiady człowiek wyjdzie mądrzejszy)
Teraz tylko szara rzeczywistość i tabelki mi zostały. No i wspomnienia rzecz jasna...
Wiwat Toporiada
Ps. Oczywiście jeszcze podziękowania dla Siekierek za pracę włożoną w toporiadę, za boskie jedzenie no i emmm wiecie wrażenia estetyczne.
Ah i Specjalnie dla Yagarna: Dźwiedź jest BABĄ!