Siekieriada - wrażenia

Tutaj będzie wieści wszelakie można przeczytać.
Awatar użytkownika
Bananidło
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Posty: 702
Rejestracja: 16 maja 2008, 15:38
Kontakt:

Siekieriada - wrażenia

Post autor: Bananidło »

Stało się!

Wiele niepokornych, z naukowego punktu widzenia, umysłów, które nie mogły pogodzić się z deterministycznym obrazem świata od dawna poszukiwało dowodu na pokazanie, że wszechświat jest bytem czysto losowym, gdzie nie ma nic koniecznego i wszystko jest możliwe.

Siekieriada pokazała, że rzeczywistość może sobie spokojnie płynąć dalej nawet gdy wszystkie prawa logiki się załamią! Pokazała, że łańcuch przyczynowo-skutkowy jest tylko sprytną iluzją, na którą się codziennie nabieramy i że nie rządzi wcale naszym światem! Jest to wielkie, epokowe odkrycie, które może odmienić losy nauki, a nawet całego świata jeśli tylko dowie się o tym ludzkość!
Niestety, i tak nam nikt nie uwierzy, że tak jest w isotcie.

Nie zmienia to jednak faktu, że było zaje-fajnie. To co działo się przez te kilka dni, mocno odcisnęło się w mojej psychice.
I ten wszechobecny zapach absurdu unoszący się w powietrzu... :)

Dzięki wielkie za wspólną imreze! Dzięki wielki dla koordynatora Ryjka, Jankosia i innych osób związanych z organizacją Siekieriady! Dzięki za Hasiok!

Wiwat Siekieriada!
Kto gra w RPG, żyje podwójnie
Awatar użytkownika
Jankoś
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 5242
Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Siekieriada - wrażenia

Post autor: Jankoś »

Było zacnie ,przezacnie!!!
W moim przypadku Siekieriada w 200% spełniła swoje zadanie. mam teraz ogromnego powera na organizowanie Topo i czuje się tak maksymalnie zintegrowany z ekipą, że aż się tego boję :)
Piątek
Ranek zaczął się ciężko, poranna wyprawa po palety ,potem po namioty i ich noszenie wydawało mi się torturami. Wszystko to z powodu czwartkowego zebrania LARPowego ,które było tak wyczerpujące ;) ,że wyeliminowało jednego z MG z piątkowego udziału w Siekieriadzie) :D
Kiedy przybyłem już na stałe do Kalenia czyli wieczorem prawie wszystko było już gotowe, rozpoczęły się tradycyjne zapisy na sesje.
Moją sesję uważam za najbardziej udaną od co najmniej roku ,przede wszystkim dzięki znakomitym graczom ,którzy pięknie podchwycili bardzo przecież nietypową konwencję. Brawa dla mojej ekipy czyli: Banana, Rudej ,Sekreta, Mady i Suji.
Potem bardzo przyjemna i lightowa integracja, choć jak słyszałem dla tych ,którzy zostali na noc już tak lightowo nie było ;) .

Bohater dnia.
Bezapelacyjnie Aćka vel "Naga pyta"
Wyobraźcie sobie grupę ludzi ,która skończyła właśnie bardzo klimatyczną sesję, z przejęciem o niej dyskutuje przy blasku świec płonących w leśniczówce, te rozmowy przerwane zostają wtargnięciem niezidentyfikowanej osoby. Persona ta wykonując groźne gesty wskoczył na jeden ze stołów, zaczęła skradać się na kolejne, a następnie wyskoczyła z okna leśniczówki, trafiła i z głośnym hukiem trafiła w drzewo. Wybiegliśmy z leśniczówki pewni ,że odnajdziemy ją w najlepszym wypadku nieprzytomną. Aćka natomiast otrzepała się i nadal zachowując całkowite milczenie pobiegła w stronę lasu. Nie da się opisać jej gestykulacji mających imitować ninja. Winnym tych mrożących krew w żyłach wydarzeń jest ByBus ,który prowadził dla Aćki prelekcję o L5K. RPG pacy umys. Bardzo pacy.

Sobota
Po powrocie około południa do Kalenia zastałem bardzo intensywną imprezę. Wyglądało na to ,że o programie tego dnia nie będzie mowy. Trzeźwa część konwentu zaczęła grę w brydża. Późnym popołudniem postanowiliśmy spróbować przeprowadzić konkursy. Kalambury udały się znakomicie(zwłaszcza ,że wraz z Trojdenem ,Rijelem i Drwicielem je wygrałem) :) było tak śmiesznie jak tylko może być w gronie Toporów i przyjaciół. Za moralnych zwycięzców uznaje się jednak Armię Goblinów. Konkurs Tolkienowski wygrał Rijel, narracyjny Mardock. Po konkursach z dużym czyli standardowym dla Nas opóźnieniem zaczęliśmy LARP, a właściwie mix tradycyjnej sesji i LARP. Jedynym minusem tego wydarzenia był brak czasu w części sesyjnej ,rozgrywanej w namiotach, chcieliśmy skończyć przed zmrokiem co oczywiście i tak się nie udało :) .
Część LARPowa była już bezbłędna, emocjonujące poszukiwanie części mapy do skarbu, rywalizacja, intrygi między drużynami świetni BN(brawa dla Jankesa ,Tęczy i Huntera). Potem zasadzki i walki w lesie i finałowe zwycięstwo drużyny dowodzonej przez Yagarna, a w której skład wchodzili Mardock , GerBer, Dafi i Mati. MG tej drużyny był Sekret. Dawno nie widziałem tak uradowanej zwycięstwem w LARP drużyny. Tajemnica tej radości tkwiła prawdopodobnie w tym ,że skarbem okazała się skrzynka piwa ;)
Po LARPie ognisko integracyjne, tego po prostu nie da się opisać Było szalenie ,abstrakcyjnie i bardzo ,ale to bardzo Toporowo.
Bohater dnia
Zdecydowanie w tej kategorii wygrywa Piotr „Banan” Banasiński. Na wyczyny naszego kolegi jako ,że życzliwi z Nas ludzie opuścimy zasłonę milczenia. Daję słowo Topora ;) ,że nikt postronny nie dowie się jak cudownie bawił się Banan. Dzięki niemu my także bawiliśmy się świetnie. Mogę zdradzić jedynie, że impreza miała za sprawą Banana małą, ale wyraźną nutkę ekshibicjonizmu.

Niedziela
Największy pozytywny szok tego wydarzenia. Przyjeżdżam koło południa do Kalenia spodziewając się pobojowiska, a zastają posprzątany teren, złożone namioty ,wszystko pod kontrolą koordynatora ,ale do tego jeszcze wrócę.
Tego dnia poziom abstrakcji osiągnął niesamowite nawet dla Nas rejestry. Ekipa ,która pozostała na konwencie przeszła samą siebie. Apogeum było stworzenie gry polegającej na odbijaniu kulki z folii aluminiowej deską i bieganiu wokół brzozowego krzyża. Nikt zresztą nie znał reguł tej zabawy. Ekipa brydżowa jak zwykle spokojne grała w brydża. Wieczorem after party i niekończące się kalambury w leśniczówce.
Na koniec chciałbym szczerze pogratulować Rijelowi ,który okazał się znakomitym koordynatorem oraz całej szeroko rozumianej młodszej ekipie Toporowej. Poza mną ,Jankesem i Garym Siekieriadę zrobiła sama młodzież i naprawdę dała radę.
Vivant młode Topory!!!
Vivat Siekieriada!
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Awatar użytkownika
Mardock
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Posty: 515
Rejestracja: 06 wrz 2008, 15:49

Re: Siekieriada - wrażenia

Post autor: Mardock »

Dziękuję!Zostałem spaczony,wymęczony,i zaspokojony!
Piątkowa sesja u Wojtka,i ekipy Zły,Brudny(Dafi),ciepły(Ryjek),wredny(Macza) przebiegła miło i przyjemnie.Ekipa była prawdziwie zła i wredna,zabijając wszystkie spotkane żyjące dwunożne stworzenia,ze szczególnym potraktowaniem ludzi.Potem impreza do rana która była nieprzerwana snem dzięki krzyczącemu non stop prozacowi :evil: ,królem dla mnie było zjawisko DzuDza oraz jego połączenie z siekierą,poker,wspólna kąpiel w stawie.Miło brudno i przyjemne.
Piątek płynnie zmienił się w sobotę,która była kontynuacją imprezy,którą ktoś przerwał kalamburami,śmiesznymi,nieuczciwymi,patologicznymi,po prostu Toporowymi.Potem nastał Larp,który był dla mnie i naszej ekipy świetny,bardzo wkręcający,z fajnymi ,charakterystycznymi BNami,napięciem,i zwycięstwem,którego opijanie było iście pirackie.Potem Ognisko,przyjemnie,fajnie gitarowo a potem Banan,który postaradał rozum od nadmiaru filozofii w płynie.Grubo aż do rana,Kryka,jego sen i dwa przebudzenia,i nagle z soboty robi się niedziela,poranna praca i FGKtora tora tora,potem kiełbaska ,brydż,Siekiersbool,topienie krat,i wreszcie powrót do domu.

W skrócie grubo,grubo,grubo,mój mózg nie zna logiki,po każdym znaku równości pisze hasiok,i dziwie się że gdy próbuje spać nie słyszę Wojtka.BYło super,Ryjku dałeś radę!,boję się Toporiady,ale napewno będzie jeszcze grubiej!

Hasiok Rijeliada!
Hasiok Topory!
O o!
Awatar użytkownika
Hunter
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 1670
Rejestracja: 16 maja 2008, 11:18
Kontakt:

Re: Siekieriada - wrażenia

Post autor: Hunter »

http://forum.topory.org/viewtopic.php?f ... a&start=10
wedlug instrukcji ktora napisalem tutaj mozna wrzucac fotki z Siekieriady. w razie problemow pytac.
Awatar użytkownika
Jankes
Katowski No. 666
Katowski No. 666
Posty: 987
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:35
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka

Re: Siekieriada - wrażenia

Post autor: Jankes »

Siekieriada na pewno jest kobietą.
Było absolutnie fantastycznie, prawie jak na pierwszych naszych konwentach.
Piątek pomagałem Cichemu przy stołach, apotem woziłem zaopatrzenie gości z Łodzi i Warszawy. Wspaniała prelekcja u ByBusa, co prawda nie wczułem się w klimat tak jak Aćka, ale może innym razem, kto wie.
Sobota - kalambury Banana, które moim zdaniem wygrała przynajmniej moralnie ekipa Hasioków. Dalej to zdecydowanie najlepszy punkt Siekieriady LARP w którym brałem aktywny udział jako BN wraz ze wspaniałą ekipą Tęczą i Hunterem. Panowie jesteście wielcy, bawiłem się świetnie. Następnie ognisko pełne nie przewidzianych atrakcji w wykonaniu Banana i innych.
Niedziela - koszmar wydawało mi się, że wróciłem na drugą Toporiadę, pobudka o piątej rano, ale na szczęście to tylko Prozak ryczący jak zarzynany wół, więc postanowiłem spać dalej jak niby nic.
Potem już tylko powrót do domu i wyczekiwanie z utęsknieniem na Toporiadę.
Nikt nie jest doskonały.
Awatar użytkownika
Jankes
Katowski No. 666
Katowski No. 666
Posty: 987
Rejestracja: 16 maja 2008, 14:35
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka

Re: Siekieriada - wrażenia

Post autor: Jankes »

Mam sporo zdjęć na komórce więc je prześle.
Nikt nie jest doskonały.
Awatar użytkownika
Prozac
Postrach tajgi
Postrach tajgi
Posty: 441
Rejestracja: 06 wrz 2008, 12:57
Lokalizacja: z dna beczki

Re: Siekieriada - wrażenia

Post autor: Prozac »

Ryjek, łobuzie! Wsadzimy Ci...
Brawo za Siekieriadę!

Dzięki inicjatywie Ryja i innych inicjatywnych, podróże w czasie okazały się możliwe. Siekieriada jako żywa przypominała Toporiadę z etapu 2005/2006. Jest to największy komplement, jakiego potrafię użyć względem konwentu. Nie miała pretensji do bycia niczym mniej, ani więcej.

Dzięki wszystkim za dobrą zabawę.
Dzięki Złemu, Brudnemu, Ciepłemu i Wrednemu, że znów zachciało mi się bawić w RPGi.
Do zobaczenia za rok?

(FGK walczy :mrgreen: )
Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.
ByBus
Zemsta neandertala
Zemsta neandertala
Posty: 26
Rejestracja: 27 cze 2009, 07:57
Lokalizacja: YelonkY

Re: Siekieriada - wrażenia

Post autor: ByBus »

Dzięki za zaproszenie, i za klimat. Trochę trudno było spać ale wbrew Jankesowi nie zwalę tego na odgłosy. Raczej na własną ciekawość która po chwili snu wyciągała mnie z namiotu. I nie żałuję bo inaczej ominąłby mnie poranny poker na widelce i buszujący w jęczmieniu poszukiwacze zaginionych fajek.

Dzięki Aćka za ninjoskie podawanie ognia
Dzięki Suja za niezamknięty bagażnik pełen piwa
Dzięki Jankoś za brydżyka
Dzięki Rijel za to ostatnie jednopunktowe pytanie w konkursie Tolkienowskim
Dzięki Mado i Wiedźmo że zaciągnęłyście mnie na kalambury
Dzięki Sąsiedzie za te dwie skrzynki złota w rogu ładowni, i za rafy w przesmyku też dzięki
Dzięki Załogo że nie wyrzuciłaś kapitana za burtę
Dzięki zwycięzcom LARPa że zabrali również przeklęte butelki Obrazek
Dzięki ekipie z improwizowanej sesji w Neuroszimę dla niedogranych
Dzięki Bananie za ważną prawdę o Sesjach i Piwie
Dzięki Kryka za pokaz fakirskiego spania
Dzięki Prozak za przypomnienie co jest najważniejsze w RPGach

i Wielkie Dzięki Jankesie że pochwaliłeś moją koszulę Obrazek

EDIT: Jakoś strasznie słodko mi to wyszło więc jeszcze na koniec łyżka dziegciu:
Nie powiem kto ale dwóch takich to pojechało spać do domu a wrócili koło południa umyci i pachnący HAŃBA Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Olynka Badi
Katowski No. 666
Katowski No. 666
Posty: 754
Rejestracja: 13 wrz 2008, 09:48
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/HollyŁódź

Re: Siekieriada - wrażenia

Post autor: Olynka Badi »

Jestem frajerem, ale cóż taki mój los.
"Ten prezydent o nazwisku Komorowski pewnie rozzłościłby się, gdyby się dowiedział, że jest taki obywatel najniższej kategorii, który pisze, szanując zasady ortografii."
Awatar użytkownika
kryka
Hamierykański tomahawek
Hamierykański tomahawek
Posty: 125
Rejestracja: 16 maja 2008, 13:05
Lokalizacja: Rawa Maz Bijacz.

Re: Siekieriada - wrażenia

Post autor: kryka »

No to i ja cos napisze :D
Piatek sesja u Nemrona, fajna sesyja pierwszy raz zgralem w system z przyszlosci i mnie wciagnelo. Mam nadzieje ze jeszcze kiedys zagram w taki system lub podobny. W Sobote tez fajna sesja chodz szczkoda ze niemoglem zostac do konca i zobaczyc dalszy przebieg LARPa, bo musialem pojechac do domu i nigdy wiecej niepojade w takich ciemnosciach. Pozdro dla wszystkich co byli i dla cieplych typow oraz Hasiokow.

PS. Mam pytanko czy ktos przez przypadek zabral moj kocyk? taki brazowy w kratke co lezal kolo ogniska.
Cry "Havoc!" and let slip the dogs of war.
ODPOWIEDZ