Topory w hasłach
: 19 kwie 2009, 23:23
Temat ten oczywiście zainspirowany jest tematem stworzonym przez prozaca w dziale Toporiada.
Myślę ,że ułatwi nam stworzenie historii Toporów ,przynajmniej jej części tekstowej. Chciałbym żebyście zamieszczali tu ważne i drobne wydarzenia, zabawne i wzruszające.Mogą to być historie z imprez ,sesji, spotkań, nawet opowieści o ważnych dla Toporów miejscach. Słowem wszystko co jest związane z Toporami i jest dla Was ważne. Także te historie niekoniecznie przyjemne.
Bardzo mile widziane choćby orientacyjne daty.
Spróbuję zamieścić kilka przykładów.
Wesele Anutki i Ślimaka - kwiecień 2008
Począwszy od ślubu było to wydarzenie niezapomniane. Gdy usłyszałem księdza, który mówi:Aniu ,Macieju jak Wy mi ładnie wyrośliście myślałem ,że uduszę się ze śmiechu.Nothing Else Matters jako pierwszy taniec, okrzyki :"więcej Diabła!" podczas oczepin wszystko to było tylko preludium do bardzo Toporowego, a zarazem wzruszającego finału. Wspólne z parą młodą odśpiewanie kantyczki o północy ,gdy wszyscy przebrali się w koszulki Toporowe(kto nie miał koszulki radził sobie pisząc nazwę Topory na klatce piersiowej, szacun dla Gasina i Prozaca) było przeżyciem dla mnie wyjątkowym.
Impreza po walnym zebranie założycielskim Stowarzyszenia - grudzień 2008
Cóż nie jest to najbardziej chlubna część naszej historii. Pewne rzeczy nie powinny się zdarzyć i niektórzy z Nas ponieśli ich bardzo przykre konsekwencje. Fakt jest faktem ,że z czasem pewne rzeczy mogą się wydawać nawet zabawne. To ,że Gary rozbijał siekierom kłódkę nikogo chyba nie zaskoczyło ,ale że sprowokował go do tego Rijel to już może dziwić. Jeszcze bardziej dziwić może fakt ,że Jankes w trakcie pogo wybił dziurę w ścianie ,a mój komputer udowodnił,że jest nieśmiertelny spadając z dużej wysokości:)
Wagary na RPG-owej - kwiecień i maj 2008
Piękny beztroski czas dla mnie(udawałem ,że studiuję) oraz dla Siekierek i Mrocznych. Dobre dwa miesiące przed wakacjami 2008 Dziczek ,Aćka, Brosia,Bączek,Kryka ,Tęcza,GerBer czasem Pe, Karolina ,Dżudżu i Mati i codziennie rano meldowali się na RPG-owej przerywając mój ciężko niezasłużony sen. Oprócz imprez i sesji w pamięć najbardziej zapadło mi wspólne gotowanie i niemal rodzinne konsumowanie obiadów. Piękne czasy...
Klub Toporowy W MDK - 2008
Kariera klubu nie trwał długo ,ale zdążyło odbyć się w nim kilka całkiem fajnych rzeczy. Przede wszystkim dzięki klubowi do Toporów dołączyło spore grono Siekierek jak na przykład Aćka ,Dzicze czy nasza szanowna Pani sekretarz Bączek.
Poza tym sporo osób dowiedziało się co to jest RPG i zagrało swoje pierwsze sesje. Klub umarł śmiercią naturalną ,zwłaszcza ,że Przewodniczący i wiceprzewodniczący jakoś nie mieli dla niego czasu
Ja opisałem duże wydarzenia ,ale mogą być też jakieś naprawdę drobne ,ale na przykład bardzo zabawne sytuacje.
Myślę ,że ułatwi nam stworzenie historii Toporów ,przynajmniej jej części tekstowej. Chciałbym żebyście zamieszczali tu ważne i drobne wydarzenia, zabawne i wzruszające.Mogą to być historie z imprez ,sesji, spotkań, nawet opowieści o ważnych dla Toporów miejscach. Słowem wszystko co jest związane z Toporami i jest dla Was ważne. Także te historie niekoniecznie przyjemne.
Bardzo mile widziane choćby orientacyjne daty.
Spróbuję zamieścić kilka przykładów.
Wesele Anutki i Ślimaka - kwiecień 2008
Począwszy od ślubu było to wydarzenie niezapomniane. Gdy usłyszałem księdza, który mówi:Aniu ,Macieju jak Wy mi ładnie wyrośliście myślałem ,że uduszę się ze śmiechu.Nothing Else Matters jako pierwszy taniec, okrzyki :"więcej Diabła!" podczas oczepin wszystko to było tylko preludium do bardzo Toporowego, a zarazem wzruszającego finału. Wspólne z parą młodą odśpiewanie kantyczki o północy ,gdy wszyscy przebrali się w koszulki Toporowe(kto nie miał koszulki radził sobie pisząc nazwę Topory na klatce piersiowej, szacun dla Gasina i Prozaca) było przeżyciem dla mnie wyjątkowym.
Impreza po walnym zebranie założycielskim Stowarzyszenia - grudzień 2008
Cóż nie jest to najbardziej chlubna część naszej historii. Pewne rzeczy nie powinny się zdarzyć i niektórzy z Nas ponieśli ich bardzo przykre konsekwencje. Fakt jest faktem ,że z czasem pewne rzeczy mogą się wydawać nawet zabawne. To ,że Gary rozbijał siekierom kłódkę nikogo chyba nie zaskoczyło ,ale że sprowokował go do tego Rijel to już może dziwić. Jeszcze bardziej dziwić może fakt ,że Jankes w trakcie pogo wybił dziurę w ścianie ,a mój komputer udowodnił,że jest nieśmiertelny spadając z dużej wysokości:)
Wagary na RPG-owej - kwiecień i maj 2008
Piękny beztroski czas dla mnie(udawałem ,że studiuję) oraz dla Siekierek i Mrocznych. Dobre dwa miesiące przed wakacjami 2008 Dziczek ,Aćka, Brosia,Bączek,Kryka ,Tęcza,GerBer czasem Pe, Karolina ,Dżudżu i Mati i codziennie rano meldowali się na RPG-owej przerywając mój ciężko niezasłużony sen. Oprócz imprez i sesji w pamięć najbardziej zapadło mi wspólne gotowanie i niemal rodzinne konsumowanie obiadów. Piękne czasy...
Klub Toporowy W MDK - 2008
Kariera klubu nie trwał długo ,ale zdążyło odbyć się w nim kilka całkiem fajnych rzeczy. Przede wszystkim dzięki klubowi do Toporów dołączyło spore grono Siekierek jak na przykład Aćka ,Dzicze czy nasza szanowna Pani sekretarz Bączek.
Poza tym sporo osób dowiedziało się co to jest RPG i zagrało swoje pierwsze sesje. Klub umarł śmiercią naturalną ,zwłaszcza ,że Przewodniczący i wiceprzewodniczący jakoś nie mieli dla niego czasu
Ja opisałem duże wydarzenia ,ale mogą być też jakieś naprawdę drobne ,ale na przykład bardzo zabawne sytuacje.