Hej!
Może jeszcze znajdą się jacyć chętni na tęgi rozkminy w mrocznym świecie Zewu Cthulhu.
Dla zainteresowanych i lubiących czytać "pseudoopowiadanie", które ciutkę pomoże (znajomość tego na sesji nie jest wymagana, acz pomocna)
Miłej lektury!
---------------------------------------------
25 Sierpień 2009 laurafairbanks.wordpress.com
Minęło już miesiąc. Ten tragiczny dzień, kiedy moja Matka znalazła mojego Ojca na strychu. Do dzisiaj nie rozumiem dlaczego to się stało. Przecież chodziłam z nim na kręgle. Co niedzielę jedliśmy rodzinny obiad. Nie rozumiem. Dlaczego musiał zakończyć swoje życie. Był zdrowy. Cieszył się dobrą opinią. Miał spokojną emeryturę po wielu latach wojskowej kariery. Nawet nie był na polu bitwy. Nikogo nie zabił. Służył w logistyce. Dlaczego się powiesił do jasnej cholery?
3 Wrzesień 2009 laurafairbanks.wordpress.com
Uspokoiłam się trochę. Sesje terapeutyczne z Doktor Raani pomogły. Doradziła, żebym zebrała pamiątki po Ojcu i pogodziła się z jego odejściem. Na strych nie mam zamiaru już chyba nigdy wchodzić. Pojadę do Rockport. Tam znajdował się dom letniskowy z czasów dzieciństwa mojego Taty. Tam na pewno znajdę jakieś kojące wspomnienia.
5 Wrzesień 2009 facebook.com/laurafbanks
Kochani, wyjeżdżam na kilka dni. Susan, możesz dokarmiać kota? Dostaniesz nalewki jabłkowej z Rockport
14 Wrzesień 2009 laurafairbanks.wordpress.com
Powiem tyle – WOW. Ta podróż była mi bardzo potrzebna. Ciche miasteczko portowe. Mili ludzie. Te nostalgiczne jesienne drzewa. Ale najlepsze to te pamiątki. Stary rowerek Taty. Zdjęcia. Ale były też pewne dziwne rzeczy. Odkryłam ukryty pokój. Pewnie kiedyś mój kochany Ojciec się tam bawił ale potem chyba miał inne zastosowania. Jakieś notatki z dziwnymi hasłami jak „SOUTHERN HOSPITALITY” czy „ SIC SEMPER TYRRANIS”, mały globus z zamazaną Kambodżą i notes z 1955 z wyzwiskami do jakiegoś Daniela Freisa. Nie wiem kim on jest, ale na pewno nie jest przyjacielem mojego Ojca. Postanowiłam sprawdzić trochę tego Freisa i okazało się, że jego akta stanęły na wczesnych latach 50tych. Ostatni wpis w notesie był mrożący krew w żyłach. „24 Luty 1994 – Reginald zrobi to jutro. Niech Bóg ma go w swojej opiece.” Czyżby mój Ojciec był kimś innym?
5 Październik 2009 laurafb.livejournal.com
Ktoś zhackował mojego bloga! Nie dość, że straciłam prawie wszystkie swoje dokumenty na moim laptopie, to jeszcze to. Musiałam ostro pracować, żeby wyrobić się z terminami do Daily News. Ech. Jeszcze Facebooka mi też zjadło ale bez problemu go naprawiłam.
11 Październik 2009 laurafb.livejournal.com
Jakoś udało mi się uratować kilka plików związanych z Ojcem. Nie dają mi one spać. Kto wie? Może ktoś nie chce żebym sprawdziła czym zajmował się Tata. Wolne chwile (a miałam ich naprawdę mało) spędzałam w bibliotece szukając prawdy o dziwnych notatkach mojego Ojca.
Ku mojemu zaskoczeniu udalo mi się znaleźć zapis audycji radiowej z 11 Lipca 1991 roku na antenie KRCG News Radio. Nigdy nie interesowały mnie takie rzeczy jak teorie spiskowe. Niech takie wariaty jak Jesse Ventura się tym zajmują. Ale rzeczy, które tam mówią są pewnym tropem w moim śledztwie:
GEORGE WHISKER : Witamy, witamy! KRCG News Radio, najlepsze źródło informacji o wszystkim co interesuje naszsych słuchaczy!
JAMES ROLF : Witam również George. Dzisiaj mamy coś bardzo ciekawego, prawda?
GEORGE WHISKER : O tak! Nasz reporter Frank West odbył bardzo ciekawy wywiad z pewnym jegomościem, który chce ujawnić obywatelom Stanow Zjednoczonych prawdę o obrońcach przed kosmitami.
JAMES ROLF : Kolejny Falcon i Condor? Naprawdę, bardzo ciekawe. Wielu naszych słuchaczy pytało nas wtedy co uważamy na ten temat.
GEORGE WHISKER : Pamiętam, trudno zapomnieć o tej dwójce. Dla naszych słuchaczy, którzy nie orientują się kim oni byli. To w 1989 w programie „UFO Coverup Live” dwóch wysoko postawionych oficerów amerykańskiego wywiadu opowiedziało o tajnej organizacji o nazwie MAJESTIC-12.
JAMES ROLF : Po przerwie rozpoczynamy mrożący krew w żyłach program!
(Przerwa na reklamy)
GEORGE WHISKER : Witamy po przerwie. Rozpoczynamy wywiad naszego reportera Franka Westa z tajemniczym Panem Majestic. Jest to jego pseudonim i w celu ukrycia swojej tożsamości jego głos został komputerowo zmodyfikowany. Zaznaczamy, że nasza stacja nie podziela opinii Pana Majestic i uważamy, że Wy – Słuchacze, powinniście sami zdecydować czy jest to prawda.
JAMES ROLF : Bez zbędnych wstępów zapraszamy do słuchania!
FRANK WEST : Witam wszystkich. Jestem tutaj z Panem Majestic, który jak sam uważa, jest jednym z niewielu, którzy maja odwagę opowiedzieć o tajnych bohaterach naszego pięknego kraju. Witam Panie Majestic, jak pańskie samopoczucie?
PAN MAJESTIC: Bardzo dobrze, dziękuje.
FRANK WEST : Zatem możemy chyba rozpocząć pańską opowieść o... jak to się nazywało?
PAN MAJESTIC : Dywizja P. Jest to bardzo, bardzo stara sekcja Marynarki Stanów Zjednoczonych. Wszystko zaczęło się na przełomie 1927 i 1928 w Innsmouth, Massachusetts...
FRANK WEST : Przepraszam, że przerywam. Ale gdzie? Nie słyszałem o takiej miejscowości.
PAN MAJESTIC : (westchnięcie) Słuchaj synku, gdybyś wiedział o Innsmouth to by mnie tutaj nie było. W każdym razie, Prezydent Coolidge zlecił operację COVENANT podczas, której zabito wszystkich mieszkańców tej porzuconej przez Boga dziury. Zadanie to miało być wykonane przez Wywiad Marynarki Wojennej, Piechotę Morską , Straż Przybrzeżną i żeby wszystko było legalne był tam znany i lubiany J. Edgar Hoover.
FRANK WEST : Tyle departamentów było zamieszane w jedno miasteczko? Jaki był tego powód?
PAN MAJESTIC : Cóż, mówiło się, że będzą tam gigantyczne ilości bimbru, a wiadomo – prohibicja.Secret Service z pomocą Departamentu Skarbu rozpoczęło śledztwo w tej zapchajdziurze. Dochodzenie dostarczyło dowody by zrobić najazd. Ale najlepsze było to co zaczęło się dziać w trakcie najazdu... (kaszlnięcie) okazało się, że cała wiocha była kontrolowana przez niejakiego Obeda Marsha, który w jakiś dziwny sposób władał...czymś.
FRANK WEST : Co ma Pan na myśli?
PAN MAJESTIC : Jak dla mnie to były, jak by to nazwać... potwory. Większość żolnierzy, która brała udział w tej akcji straciła zmysły lub się wręcz zabiła. W wielkim skrócie – najazd się udał i Innsmouth przestało istnieć. Ale dokumentacja dostarczona Prezydentowi Coolidge'owi udowodniła, że Stanom, a nawet całemu światu może grozić zagrożenie ze strony tych potworów.
FRANK WEST : Czy to byli kosmici?
PAN MAJESTIC : Kto wie? Kto wie?... W każdym razie w 1930 założono Dywizję P. „P” jak Paranormalna. (Śmiech) Naprawdę, wojskowe łby miały wyobraźnię.
FRANK WEST : Rozumiem, że na Innsmouth się nie skończyło?
PAN MAJESTIC : Żebyś wiedział! 1930 – Filipiny i to samo co w Innsmouth! 1933 – Nikaragua. Potem przez jakieś 10 lat nie było wielkich najazdów. Aż zaczęła się druga wojna i okazało się, że Hitler wpadł na ten sam pomysł.
FRANK WEST : Masz na myśli walkę z potworami?
PAN MAJESTIC : Nie. Chcieli z ich pomocą nas wszystkich zniszczyć. Hitler przecież od początku bawił się w różne okultystyczne pierdoły. Wierzył, że z pomocą magii wygra wojnę. Nie wyszło bo wiadomo kto mu przeszkodził. Podpowiedź – to nie był Superman.
FRANK WEST : Tak... chyba wiem o kogo chodzi.
PAN MAJESTIC : No. Wyobraź sobie, że w 1942 z pomocą żabojadów Dywizja P przeszkodziła w dogadywaniu się z tymi potworami. Gdyby nie nasze chłopaki byłoby bardzo ciężko. Może byśmy nie rozmawiali teraz. Ale po wojnie dywizja P została rozwiązana. Co prawda dostaliśmy zlecenia takie jak operacja „SOUTHERN HOSPITALITY”, żeby znaleźć i zabić wszystkich nazistów co uciekli do Południowej Ameryki czy syberyjska misja „SIC SEMPER TYRRANIS” żeby NKWD nie zrobiło Stalina nieśmiertelnym. Ale potem cóż... inna, zdaniem Trumana, lepsza organizacja zajęła się ważniejszymi sprawami.
FRANK WEST : Rozumiem, że jest Pan jeszcze w Dywizji P?
PAN MAJESTIC : Już od dawna nie jestem. W roku 1970 zostaliśmy rozwiązani bo Szefowie Sztabu uznali, że pajace od Roswell lepiej dadzą sobie radę.
(Koniec wywiadu)
12 Październik 2009 laurafb.livejournal.com
Udało mi się skontaktować z KRCG News Radio. Łatwo nie było. Nie chcieli podać danych Pana Majestic, ale udało mi się dowiedzieć, że wywiad miał miejsce w Motelu Ma's & Pa's w Indian Springs, Nevada. Ma się ten talent dziennikarski, co nie?
13 Październik 2009 facebook.com/laurafbanks
Kolejny blog do kasacji! Chyba zacznę pisać po ludzku.
16 Październik 2009 pamiętnik.doc
Tyle się działo. Coraz częściej głuche telefony. Pootwierane listy w skrzynce pocztowej. Jakby było tego mało, ciągle ktoś mnie śledzi. Nawet teraz jak spojrzę przez okno, jakiś czarny chevrolet stoi przed moim blokiem. Kto to do licha jest? Jak może takie coś się dziać w Moim kraju?
18 Październik 2009 pamiętnik.doc
Wyrzucili mnie z pracy. Powód – za mało wkładu własnego i kryzys. Pomimo, tego, że pracowałam więcej niż każdy to jeszcze za psie pieniądze!
19 Październik 2009 listazakupów.txt
Włamali się. Nic nie ukradli, ale wykasowali wszystko na moim komputerze. Dobrze, że miałam kopię przy sobie na pendrive'ie. Człowiek szuka pracy, a tutaj włamują ci się i robią jakieś głupie żarty. Przynajmniej chce żeby było. Wszystko zaczęło się wraz z wycieczką do Rockport...
21 Październik 2009 listazakupów.txt
Rozmawiałam z Mamą. Podjęłam decyzję. Odkryję kim był mój Ojciec i kto nie chce żebym to odkryła. Nevado nadchodzę!
+++++++++++++data.recovery.engaged+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ICE.PICK.exe+++++++loading+++++++saved-to:D.SF021.DG.doc+++++++++++++++encrypt.exe__________complete++++++logout++++++
21 Listopad 2009 notatkilaury.txt
Chyba udało mi się w końcu zaaklimatyzować w Nevadzie. Mam nową pracę, nowe mieszkanie, a także nowe imię. Od teraz podaje się za Dolores Mitchell. Przez ostatnie parę tygodni życie było spokojne. Ludzie z początku mi nie ufali, ale przydały się moje warsztaty aktorskie na uniwerku. Kto by pomyślał, że mam talent do udawania niewinnej dziewuchy z Alabamy. Pracuje teraz w Jim's Roadside Diner. Mały lokal gdzie podają głównie gofry, fasolę i kawę. Nie płacą dużo ale wystarcza moim niewielkim potrzebom. Tak sobie myślę, że tak się tutaj dobrze czuję... ale nie moge sobie pozwolić na relaks. W końcu przyjechałam tutaj żeby znaleźć Pana Majestic. Ciekawe kim on jest?...
3 Grudzień 2009 notatkilaury.txt
Poznałam ciekawego faceta. Starszy jegomość, który jak sam mówi pracuje dla magazynu Aviation Week. Gazetki dla maniaków lotnictwa. Jednak jego znajomi okazali się naprawdę interesujący. Pijąc kawę w kącie Dinera usłyszałam Majestic 12. Nazwę, która mnie tutaj przywiozła. Stary nazywa się Colin, a pozostali Brad i Bob. Koniecznie muszę z nimi porozmawiać...
6 Grudzień 2009 notatkilaury.txt
Dzisiaj po raz pierwszy postanowiłam porozmawiać z Bradem, który wydaje mi się sensowniejszy. Po pierwsze nie jest maniakiem Star Treka i nie sepleni. W roli wieśniaczki z Alabamy zapytałam czy są tutaj dla UFO i takich tam. Oni powiedzieli, że tak. Momentalnie zaczęli wprowadzać mnie w arkana teorii spiskowych. Nie usłyszałam nic ciekawego, ale przynajmniej zdobyłam ich zaufanie.
7 Grudzień 2009 poszlaki_nevada.doc
Postanowiłam zebrać dane co póki co, udało mi się znaleźć. Wiem, że mój Ojciec (mam nadzieję, że nie) należał albo miał związek z niejaką dywizją P. Teraz szukam Pana Majestic. Dwóch maniaków UFO – Brad i Bob, mogą mieć jakieś informację na ten temat. W końcu „Majestic” jest dość niecodziennym słowem.
11 Grudzień 2009 notatkilaury.txt
Sukces! Brad zgodził się umówić mnie z ekspertem od Majestic 12. Kto wie? Może to jest Pan Majestic.
13 Grudzień 2009 notatkilaury.txt
Wczoraj miałam się widzieć z Brad. Nic z tego nie wyszło. Chyba jednak nie jest dobrym źródłem informacji.
14 Grudzień 2009 poszlaki_nevada.doc
Postanowiłam pójść do motelu, w którym niby odbył się wywiad dla KRCG News Radio. Na szczęście, właściciele są niezmienni od 40 lat. Uroczy Staruszkowie – Eustace i Marge Harrigan. Jak papużki nierozłączki. Mało kto ich odwiedza. Wolę najpierw ich lepiej poznać i zdobyć ich zaufanie.
16 Grudzień 2009 notatkilaury.txt
Kto się pojawił w Dinerze? Brad. Ochrzaniłam go. Przeprosił ( tylko spróbowałby tego nie zrobić) i obiecał, że jutro pojawi się w Dinerze z jego ekspertem.
17 Grudzień 2009 poszlaki_nevada.doc
W końcu przyszedł ten cały „ekspert”. Nie był to Pan Majestic tylko jakiś azjata w okularach o imieniu Hal. Porozmawialiśmy i niechcący powiedziałam, że jestem Laura Fairbanks. Słysząc to Hal zrobił wielkie oczy i wyszedł bez słowa. O co chodzi?!
19 Grudzień 2009 notatkilaury.txt
Hal okazał się być martwym punktem w śledztwie. Jako Dolores powoli zdobywam zaufanie staruszków. Eustace ledwo widzi na oczy, a Marge żyje przeszłością. Gdzieś to już widziałam...
21 Grudzień 2009 notatkilaury.txt
W tym roku chyba spędze gwiazdkę z Harriganami.
26 Grudzień 2009 notatkilaury.txt
Wiem, że zabrzmi to dziwnie ale to była najlepsza gwiazdka jaką miałam. Co prawda, nie było śniego i choinki ale ta amtosfera. Śpiewaliśmy wspólnie kolędy. Szczerze życzyliśmy sobie najczulsze życzenia. Aż mi szkoda, że ich oszukuje...
27 Grudzień 2009 poszlaki_nevada.doc
Udało mi się! Znalazłam pokój, w którym odbył się wywiad Franka Westa z Panem Majestic. Okazało się, że Panem Majestic był niejaki Reginal Fairfield. Sprawdziłam go w internecie i był on generałem. Niestety zmarł w 1994... muszę dokładnie poszukać czegoś o nim. W końcu Ojciec napisał w swoich notatkach „Reginald zrobi to jutro(...)”. Czuję w trzewiach, że to mógł być on.
30 Grudzień 2009 notatkilaury.txt
Brad zaprosił mnie na imprezę noworoczną z maniakami UFO. Słodko.
2 Styczeń 2010 notatkilaury.txt
Już nigdy nie sięgne po alkohol. Dawno nie miałam takiego kaca. Ale przynajmniej coś z tego wyszło. Dzień przed sylwestrem porozmawiałam z Bradem i umówił mnie na rozmowę z innymi „ekspertami”.Dobrze, że zrobiłam kopię rozmowy. Przekopiuję ją jutro do właściwego pliku.
3 Styczeń 2010 poszlaki_nevada.doc
Sama rozmowa była dziwna. Dostałam tymczasowo laptopa, który zdaniem Brada jest „bezpieczny”. Przez jakiś dziwny program rozmawiałam z trzema facetami (domyślam się). Przybrałam tymczasowy pseudonim „Nancydrew”. To co mi powiedzieli było z początku mało informacyjne ale dali mi kolejna poszlakę i... ostrzeżenie. Skąd on mógł o tym wiedzieć?!
++++nancydrew has joined the chatroom+++
KILLJOY : witamy
darkmaster666 : siema
Kage-no-kage: hai der
Nancydrew : brad mowil ze wiecie cos o mj12
darkmaster666: no ale po co ci to info?
KILLJOY: ej
KILLJOY: moze ona nas sprawdza?
kage-no-kage: jestes kobieta?
KILLJOY: kage – ogarnij się
Nancydrew: tak jestem kobieta mam swoje powody zeby znalezc o nich info
darkmaster666: tajemnicza... lubie takie
kage-no-kage: heeeeeeeEEEEEEEEEE..........
darkmaster666: to co chcesz wiedziec?
Nancydrew: dowiedziałam się o tym z takiego programu radiowego
Nancydrew : w KRCG News Radio
darkmaster666: aaaa mowisz o falconie i condorze?
KILLJOY: to było w tv
kage-no-kage: taaa
Nancydrew: mowili o jakieś dywizji P
kage-no-kage: slyszalem o tym niby szarakow rozwalali
KILLJOY: to by było awesome
darkmaster666: lol
Nancydrew: proszę pomozcie mi. Czy cos wam mowia nazwiska fairbanks albo freis?
KILLJOY: czekaj
KILLJOY: sprawdze
darkmaster666: killjoy zawsze się obija ale zna się na rzeczy
darkmaster666: daj mu chwile
kage-no-kage: to pokazesz cycki?
Nancydrew: …
darkmaster666: kage – ogarnij się.
Nancydrew: a wy może cos wiecie?
Nancydrew: jest to dla mnie bardzo wazne
kage-no-kage: No ja moge
kage-no-kage: ale wiesz za co ^^
kage-no-kage: tits or gtfo
kage-no-kage: lol
kage-no-kage: to jak?
++++darkmaster666 has kicked kage-no-kage++++
darkmaster666:od razu lepiej
darkmaster666: pieprzony idiota
darkmaster666: ma pornosa zamiast mozgu
Nancydrew: zauwazylam...
darkmaster666: wiesz przypomnialem sobie cos
darkmaster666: mam dostęp do akt od takiego jednego mojego kumpla z netu
darkmaster666: o tej dywizji P
darkmaster666: niby przestali dzialac w 45 ale dzialali pod jakas inna nazwa
Nancydrew: tak wiem
Nancydrew: ale przestali w 70
darkmaster666: nie
Nancydrew: co??
darkmaster666: ostatnia ich misja była w 1993 w Texasie ale między 70 a 93 nie nazywali się tak jak kiedys. Costam green... mam bardzo stara kopie
Nancydrew: czy mozesz mi ja przeskanować? Proszę to dla mnie bardzo wazne
darkmaster666: i tak nadstawiam karku
darkmaster666: wyjmujac to cholerstwo
darkmaster666: zreszta i tak to jest zakodowane
darkmaster666: przeczytalem to, rozkodowalem i już nie jestem tym kim kiedys byłem
Nancydrew:
KILLJOY: back
darkmaster666: wb
Nancydrew: i co?
KILLJOY: ten Fairfield był na liście MJ12. Nie wiem od czego. A ten Freis...ostro z nim. Akta koncza się jakos w drugiej polowie lat 40. potem koles wyparowal. Więc nie wiem o co chodzi
Nancydrew: KILLJOY a może ty masz akta MJ12?
KILLJOY: eee mam ale moge ci tylko dac „legalne”
KILLJOY: te co są z freedom of information act
KILLJOY: podesle ci adres mailem
darkmaster666: jak chcesz pełne to znam jednego co może je mieć...
KILLJOY: jeśli powiesz to na A to wychodze
darkmaster666: Alzis
++++KILLJOY has left the chatroom++++
darkmaster666: debil
darkmaster666: hahaha
++++kage-no-kage has joined the chatroom++++
Nancydrew: kto to alzis?
kage-no-kage: ooo kurwa nie
kage-no-kage: on nie istnieje
kage-no-kage: nie sprzedawaj jej bajek
kage-no-kage: i to jeszcze takich co moge ja zabic
++++kage-no-kage has left the chatroom++++
Nancydrew: o co chodzi??
darkmaster666: legenda, nikt go nigdy nie widzial – Stephen Alzis
darkmaster666: ma dostęp do wszystkiego, nawet tajnych akt MJ12
darkmaster666: może nawet wie kim był twój ojciec
++++darkmaster666 has left the chatroom++++
++++Nancydrew has been kicked by admin++++
7 Styczeń 2010 notatkilaury.txt
Koniec z tym. Znowu się zaczęło. Ktoś mnie śledzi. Patrzą się na mnie w Dinerze. I to nazwisko chodzi za mną wszędzie. Alzis. Stephen Alzis.
9 Styczeń 2010 SMS do Barbary Fairbanks (niedostarczony)
Mamo pomocy oni zabic mnie chca nie rozumiem już tego kim był twój maz kim był do cholery tata kim kim kim? Znowu mnie sledza te czarne vany rano w mieszkaniu pluskwy i kamery cholera jasna co się dzieje to nie jest mój kraj to jakiś obled!!!!!
3 Luty 2010 ojciec.doc
Musiałam uciekać. Znowu mnie śledzili. Mike okazał się być jednym z nich. Pewnie ten chinol maczał w tym palce. Ten cały darkmaster666 wiedział o mnie chociaż NIC mu nie powiedziałam. Muszę się uspokoić. Cholera, nie paliłam już 15 lat.
Z akt Majestic 12 nic nie udało mi się dowiedzieć. Akt wolności informacji... jasne. Trzy czwarte jest zamalowane na czarno!
Na szczęście swoimi sposobami dowiedziałam się, że Alzis być może jest w San Francisco. Kolejna podróż i kolejne imię. Chyba nazwę się teraz Dorothy Gale. Bo chce znaleźć drogę do domu ale nie mogę bo muszę znaleźć Szmaragdowy Gród...
++++++hack.interface.mj12+++++loading+++++++saved-to:laurafairbanks015.doc+++++++++++++++encrypt.exe__________complete++++++logout+++++++++++++++++++++++++++++++++
3 Marzec 2010 poszlaki_sanfran.doc
Chyba jest już okej. W San Francisco łatwiej zdobyć lewe papiery. Jestem teraz Dorothy Gale. Znowu to samo. Ciężko mi wchodzić w nowe persony co kilka miesięcy. Wszystko nowe. Ale oni mnie prędzej czy później znajdą. Tym razem jestem ostrożna. NIE mów innego imienia poza Gale. PATRZ czy ktoś cię śledzi i najważniejsze UWAŻAJ na czarne chevrolety.
9 Marzec 2010 notki.txt
Kto by pomyślał, że znalezienie pracy jako barmanka jest takie łatwe. Teraz jestem dumną pracowniczką Rock'n Hall. Przynajmniej mam co robić i kto wie, może uda mi się znaleźć jakieś informacje o tym Alzisie.
26 Marzec 2010 notki.txt
Nic ciekawego się nie działo. Muszę wysłuchiwać biadolenia pijanych. Świetnie.
4 Kwiecień 2010 pijacy.txt
Paru jednak może coś wiedzieć...
Martin Klaus – ma wyrzuty sumienia bo handluje dragami, ale ma jednego klienta który jest bardzo bogaty i ma coś wspólnego z czarnym rynkiem
Jessica Hu – bardzo miła osoba, jedna z niewielu, która nie gada bez sensu. Raz wygadała się, że niby pracuje w policji i pomagała przy dziwnym śledztwie z rytualnymi mordami. Ciekawe... w końcu Dywizja P jak Paranormalna.
Carlos Montoba – tego to nie mogę rozgryźć, koleś ma wielką charyzmę ale nie moge ulec emocjom. Ciągle ze mną flirtuje. Ciągle mówi, że ma potężnych znajomych i może załatwić wszystko. Zobaczymy...
11 Kwiecień 2010 notki.txt
Nie mogłam uwierzyć co się wczoraj stało. Do Rock'n Hall wszedł ten chinol Hal. Unikałam go ale znalazł mnie. Tak mnie wystraszył. Ale wytłumaczył się, przynajmniej próbował.Powiedział mi takie bzdury, że go spoliczkowałam. Mówi, że pracuje w SaucerWatch (jakiejś organizacji śledzącej UFO) i walczą z MAJESTIC-12. Jego zdaniem zareagował tak na moje prawdziwe imię, gdyż figuruje w aktach MJ12. Uciekłam. Kłamstwa.
14 Kwiecień 2010 notki.txt
Hal już się nie pojawił. Powiedziałam ochronie, żeby go nie wpuszczali. Chyba spróbuje porozmawiać z Carlosem albo Martinem.
16 Kwiecień 2010 poszlaki_sanfran.doc
Udało mi się wkręcić na imprezę dzięki Martinowi. Strasznie dziwne towarzystwo. Trochę osób tańczyło ale chyba tylko po to, żeby odwrócić uwagę od jakiś szemranych interesów. Późno w nocy udało mi się wejść do pokoju Martina i znaleźć jego notatki. Szybko zrobiłam kopię:
11.3 randka z jenny 19
15.3 ustawka z louiesem o fate 22
22.3 ustawka z fate 23
28.3 blue devil 20
10.4 randka z jenny 19
18.4 ustawka z fate – odebrac blue devil 5g - polnoc
20.4 spotkanie z big bossem kennym G – dac mu blue devila
Blue Devil? Fate? Muszę to sprawdzić.
20 Kwiecień 2010 notki.txt
Zapytałam Martina ostrożnie o Blue Devila. Okazuje się, że to jakiś nowy narkotyk w stylu Kokainy ale o innych właściwościach. Działa na umysł bardzo kojąco i ma „pozytywne działanie na wspomnienia” - przynajmniej tak powiedział.
22 Kwiecień 2010 notki.txt
Teraz kolej na Carlosa. Zapytałam go o Fate. Najpierw trochę go przytkało. Potem powiedział, że to takie „stowarzyszenie”, które ma swoje sposoby na załatwianie rzeczy. Ciekawe. Chciałam się z nimi spotkać. Zdaniem Carlosa w dwa dni powinien dać odpowiedź. Znowu czekanie...
25 Kwiecień 2010 poszlaki_sanfran.doc
Carlos okazał się być wiarygodny. Zaprowadził mnie do klubu „Illusion” gdzie niby jest to całe Fate. Grały jakieś smętne elektroniczne kawałki, chociaż niektórzy to wpadali niemalże w taneczny trans. Musiałam trochę poczekać. Obejrzałam dokładniej to całe „Illusion”. Drinki mają w porządku, chociaż trochę drogie. Najdziwniejsze mają kible. Całe pomazane jakimiś znakami jakby dekoratorem wnętrz był Charles Manson. Pentagramy i bezsensowne teksty w stylu „Rzeczywistość jest tyko ograniczeniem” albo „Magia zatruwa duszę”. Dziwne. Muszą tutaj ostro ćpać.
Po dwóch godzinach Carlos powiedział, że dzisiaj się jednak nie da i poprosił mnie o telefon. Dobrze, że mam prepaida.
27 Kwiecień 2010 SMS do Laury Fairbanks (Dorothy Gale) od nieznanego numeru
Planet Granite godzina 6. Trening godzina. Granatowa Honda. Jeśli chcesz spotkać S.A.
28 Kwiecień 2010 RSS Feed San Francisco Daily Journal
Strzelanina na Golden Gate Bridge
Policja zatrzymała grupę 19 uzbrojonych mężczyzn w godzinach porannych na moście Golden Gate. Zatrzymano 5. Reszta albo umarła w skutek odniesionych ran w szpitalu lub na miejscu. Jednak część z nich popełniła samobójstwo ostrym obiektem przypominającym rytualny sztylet. Policja przypuszcza, że część albo wszyscy z podejrzanych byli członkami rywalizujących gangów. Dalsze postępowanie śledcze powinno ujawnić więcej faktów.
Kliknij żeby przeczytać więcej
30 Kwiecień 2010 most.abw (przez AbiWord Mobile)
Prawie umarłam na tym cholernym moście. Wieźli mnie do willi S.A. na przedmieściach ale nagle zaatakowały nas jakieś czuby. Było ich pięciu. Mieli karabiny, noże i bóg wie co jeszcze. Najgorsze były ich oczy...
Tyle krwi, tylu umarło. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że śmierć na żywo jest tak straszna. Gdybym nie miała tego laptopa od Brada przy sobie to bym nie żyła. Muszę odzyskać dane jakoś. W tym rozmowę z wiadomo-kim. Musiałam to gdzieś zapisać, potem dodam do reszty dokumentów.
6 Maj 2010 notki.txt
W końcu! Kto by pomyślał, że odzyskiwanie danych z przestrzelonego dysku twardego może tyle kosztować. No i oczywiście nowy netbook. Ale udało mi się odzyskać rozmowę z Alzisem.
30 Kwiecień 2010 alzis.mp3
(dźwięk rozpoczęcia nagrania)
„...przecież wiem, że się boisz. W końcu tylko pisałaś w swoim życiu zawodowym o śmierci ale nigdy jej nie widziałaś. Prawda Lauro?”
„Nie rozumiem o czym mówisz. Nazywam się Dorothy Gale.”
„To jesteś dość daleko od Kansas w takim razie Panno Fairbanks, ale dość o literaturze dziecięcej, dlaczego odemnie chcesz te dokumenty”
(dźwięk krzesła)
„Ale ja nic nie mówiłam... ja tylko...”
„Dlaczego, odpowiedz na pytanie po prostu”
„Chce odkryć kim był mój Ojciec i kto go zabił”
(śmiech mężczyzny)
„Moim zdaniem wiesz już coś, ale chcesz spokoju w formie fizycznej, rozumiem, typowe myślenie...”
(dźwięk otwieranej szuflady)
„Proszę, tutaj masz akta.”
„Tak po prostu mi je dajesz?! Dziękuje bardzo, nawet nie wiesz jak dużo to dla mnie zna...”
„Nie daje ci ich. Jeszcze. Popatrz na nie. Akta wszystkich tajnych biur dotyczących całej twojej rodziny i organizacji, z którymi pracował twój ojciec. Można powiedzieć – święty graal maniaków teorii spiskowych .Twój ojciec... on to dopiero pracował. Nikaragua... Kambodża... współpraca z MJ12, koordynacja Black Opsów w Wietnamie... twoje to dopiero rosną. Pytanie - kiedy się skończą. To już zależy tylko od Ciebie. Możesz to wszystko dostać i zakończyć swoją żmudną podróż. Za jedną małą przysługę.
„Co mam zrobić?”
„Dowiesz się wkrótce. Najpierw zastanów się czy na pewno chcesz wykonać tą przysługę. Jak zdecydujesz to zawieś zielone zasłony w swoim mieszkaniu. Dostaniesz paczkę z instrukcjami i aktami.
„Jak mogę się zgodzić na coś o czym nie wiem?! To nie ma sensu!”
„Dlatego mówię – zastanów się.”
„Jeśli wybaczysz mam trochę spraw do załatwienia w Nowym Jorku, mój klub ma jakieś... komplikacje...
(dźwięk guzików telefonu)
(interferencje)
(koniec nagrania)
11 Maj 2010 notki.txt
Zgodzić się czy nie zgodzić. Tyle już przeżyłam i tęskno mi za domem. Ale... po jaką cholerę ja to robię, te akta NIC mi nie dadzą, tylko spokój ducha, ale przy okazji odkryję prawdę. CAŁĄ PRAWDĘ. Mogę to opublikować, ale wtedy to wszystko wróci. Czarne Vany, zmiana imion, nawet policja mnie nie ochroni. Ale jak... odrzucę ofertę to dalej będę szukać, może do usranej śmierci. Nie mogę przestać... za głęboko siedzę w tym gównie. CHOLERA! Co robić... od kiedy ten pieprzony dupek dał mi tą ofertę nie mogę zasnąć. Czego on może chcieć?!
13 Maj 2010 poszlaki_sanfran.doc
Zgodziłam się na propozycję Alzisa. Ide po zielone zasłony.
14 Maj 2010 notki.txt
Dzisiaj rano zawiesiłam. Czekamy. Kto to puka?
14 Maj 2010 poszlaki_sanfran.doc
JA PIERDOLĘ! Zajebię skurwysyna, jak mógł mi to zrobić. Kurwa mać! Nie jestem pieprzonym zabójcą na posyłki!! Jebać te akta! Daje mi 2 dni. DWA DNI! Dał jebany adres i nawet spluwę ale DWA DNI?!!111?! NIGDY nikogo nie zabiłam i nie chcę.
14 Maj 2010 list od Stephena Alzisa
Droga Lauro,
Bardzo się cieszę, że zgodziłaś się na moją propozycję. Chciałem ją nawet osobiście dostarczyć ale poczułem, że byś była „zbyt” zadowolona z tej oferty. W paczce dostaniesz zbiór akt, które po przeczytaniu musisz spalić (proponuję przeczytać od razu zanim przeczytasz resztę listu).
Oprócz akt, znajdziesz pistolet. Jest to dość wysokiej jakości niemiecki Sig-Sauer P228. Za pomocą jego musisz zabić pewną osobę o imieniu Jessica Hu, wydaje mi się, że ją znasz. Jest ona agentką organizacji, do której należał dawno temu twój ojciec.
Na osobnej kartce, znajdziesz jej adres. Masz dwa dni od tej chwili (czyt. 14 Maj godzina 9.43) żeby ją zabić albo sama zostaniesz pozbawiona życia.
Miłej lektury i zabawy,
Stephen Alzis
14 (15?) Maj 2010 notki.txt
Upiłam się. Jest teraz noc. Spotkałam Martina. Chciałam czegoś mocnego. Dał mi Blue Devila. Kosztował 100$ za gram. Ale powiem tak – warto było. Nie czuję teraz nic.
Żadnego smutku, żalu, gniewu. Nic. Słyszę jedynie głos. Położyłam się spać i dalej go słyszałam. Szeptał do mnie pieśń, którą nuciła mi matka jak chorowałam będąc małym dzieckiem. W snach widziałam miasto. Jednak było inne. Czarne wieże. Czarne oceany. Wszystko było czarne poza niebem. Małe czarne ludzki chodziły pośrodku czarnych metropolii na czarnym pozbawionym nadziei kontynencie na czarnej ziemi bez boga i godności ludzkiej. Przeczytałam też te akta. Straciłam wiarę w ludzkość. Ufam teraz tylko głosowi niebieskiego diabła z czarnych zakamarków mojej wyobraźni, mówi mi – pojedź do La Estancia w Brazylii tam spotkasz Dr. Franka, on ci pomoże. Wyobraziłam sobie mędrca na koniu, który pokaże mi sens w całym tym syfie. Obudziłam się ze snu i wtedy zrozumiałam znaczenie czerni w moich snach. Cały świat to gówno.
16 Maj 2010 RSS Feed San Francisco Daily Journal
Brutalne Zabójstwo w Środku San Francisco!
W nocy z 15 na 16 Maja mieszkańcy jednego z osiedli zostali obudzeni przez strzały z pistoletu. Jedyną ofiarą była Jessica Hu. Została ona torturowana przez nieznanego sprawcę i na końcu zabita strzałem w potylicę. Była ona policjantką. Rodzina i współpracownicy są w szoku. Wstępne śledztwo wykazało brak jakichkolwiek śladów poza pistoletem, który nie miał na sobie odcisków palców. Prokurator generalny uważa, że sprawcą może być jeden z gangów San Francisco.
Kliknij żeby przeczytać więcej
+++++++++channel.open+++++++++cold.approach.failed++++extract.agent.Dylan+++Doris+++Donald+++move.to.secure.location+++apprehend.target.suspect.021+++success+++move.to+++The.Tank+++transmission.ended+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Sprawa D.SF021.DG
Wstęp
Dnia 14 Września 2009 roku Laura Fairbanks (nazywana dalej Sprawcą) rozpoczęła swoje niezależne śledztwo dotyczące śmierci Agenta Berta. Zebrała źródłami konwencjonalnymi dane nt. Delty Green. Komórka G postanowiła skontaktować się ze Sprawcą jednak akcja ewentualnego zwerbowania/likwidacji została przeniesiona na nieokreślony termin ze względu na interwencję MAJESTIC-12. Sprawca przeniósł się do Indian Springs w stanie Nevada, gdzie pod pseudonimem Dolores Mitchell podjął pracę w lokalnej restauracji. Poprzez interakcje interpersonalne skontaktowała się z organizacją przyjazną o nazwie SaucerWatch. W jej komputerze i mieszkaniu założyliśmy podsłuchy dzięki skoordynowanej współpracy komórki N. Niestety Sprawca odkrył prawdziwe imię śp. generała Reginalda Fairfielda. Dowiedział się również o istnieniu Stephena Alzisa (patrz akta A.NY.092.DG) i po odkryciu podsłuchów uciekł do San Francisco. Tam przyjął pseudonim Dorothy Gale i zdobywał zaufanie półświatka i skontaktował się z Alzisem. Pod wpływem ingerencji środków psychodelicznych stworzonych dzięki substancji YH.760.A (patrz akta A.TX.111) i innych, które nie zostały dokładnie zbadany lub/i udowodnione, Sprawca zamordował Agenta Dietrich. Wstępne oględziny ustaliły, że Agent Dietrich był przed zabójstwem przesłuchiwany. Komórka D zleciła przechwycenie Sprawcy. Operacja odbyła się sukcesem. Obecnie Sprawca jest przechowywany w celu przesłuchania.
17 Maja 2010
Sprawa D.SF021.DG
Analiza Behawioralna
Agent Dylan przeprowadził z pomocą Dr. Agnes Kuczynski wstępną analizę behawioralną Laury Fairbanks. Ustalono, że ma urojenia, które spowodowały u niej paranoję, psychozę i zaburzenia osobowości. Przez ostatnie parę miesięcy Fairbanks stale zmieniała miejsce zamieszkania i imię. Jednak w jej krwiobiegu odnaleziono śladowe ilości substancji, która była zidentyfikowana jako YH.760.A. Dodatkowo wstępne oględziny stwierdziły ewentualne działania psychologiczne, które mogą być uznane jako „ZASTRZEŻONE” (patrz akta A.954.DG.MGC). Doradza się ostrożność w trakcie przesłuchania.
18 Maja 2010
Sprawa D.SF021.DG
Przesłuchanie
Laura Fairbanks nie kooperowała podczas przesłuchania. Musieliśmy zastosować środki Haloperidol i Skopolaminę. W pierwszej części przesłuchania Sprawca przedstawił informację przedstawione w aktach „Sprawca D.SF021.DG – Wstęp”. Podczas pytań dotyczących Stephena Alzisa, Sprawca reagował agresją i mówił o La Estancia (patrz akta KAROTECHIA). Jednak dalsze postępowanie nie stwierdziło, że Sprawca ma jakiekolwiek związki z KAROTECHIA. Zdaniem Agenta Dylana jej wiedza na temat ww. organizacji może mieć związek z działaniem „ZASTRZEŻONE” (patrz akta A.954.DG.MGC).
Sprawa D.SF021.DG
Wnioski
Laura Fairbanks nie jest bezpośrednim zagrożeniem dla Delta Green. Zaleca się działanie A.455 wraz z miesięczną kwarantanną. Po tym czasie działanie „ZASTRZEŻONE” (patrz akta A.954.DG.MGC) może minąć.
SPRAWA ZAMKNIĘTA
+++++containment.cell.breached+++++++suspect012.D.escaped+++++++++++++++++++++++++++agent.Doris.Dylan.terminated+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Sprawa D.SF021.DG
Sytuacja z Dnia 21 Wrzesień 2010
Sprawca uciekł. Cel okazał się być zagrożeniem. Agenci Dylan i Doris zostali brutalnie zamordowani przez podmiot o nazwie kodowej „DSHAMBLER”, której źródłem był Sprawca. Sprawa D.SF021.DG została przeniesiona z zamkniętych do priorytetowych. Sprawa zostanie rozwiązana przez komórkę C kiedy tylko wyrazi zgodę i oznajmi gotowość.
++++++++++++++transmission.ended+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++