Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
: 07 sie 2012, 22:48
No dobra, pozbierałem myśli i zebrałem się do napisania moich podziękowań. Tegorocznym konwentowiczom jak najbardziej się to należy !
Główne podziękowania oczywiście dla Koordynatora-Ślimaka i Organizatorów tegorocznej Topo! Byliście świetni! Namioty rozstawione przed czasem, program genialny, porządek, obiadki...zasługi można by wymieniać jeszcze długo.
Szczególne podziękowania dla Xariona- Szefa akredytacji który pomimo naszego rozprzężenia i momentami dosyć "luźnego" podejścia do służby przy naszym punkcie i tak był wyrozumiały oraz ZAWSZE był na miejscu czujny i do dyspozycji.
Dziękuję mojemu Tacie za świetną zabawę na Toporiadzie, wspólne rozmowy, zdjęcia i przyjaźń.
Duże podziękowania Bandzie akredytacyjnej- z nikim się tak nie ubawiłem podczas moich dyżurów, a także po!
Anicie za niepowtarzalnego Bobra Aragorna i "tydydy", oraz Gerberowi za podróż do sklepiku i ognisko na Familoku. (krótkie, bo krótkie, liczą się intencje)
Aćce za spicie mnie. Mimo wszystko było warto!
Badi za uwiecznienie tragicznych efektów tegoż spicia, oraz za towarzystwo na akredytacji.
Banance za współpracę podczas największego kotła na akredytacji!
Ślimakowi jeszcze raz za to, że był w końcu miły!
Osom i Szymkowi za świetną zabawę w niedzielne popołudnie...ich kosztem.
Jeśli ktoś uważa, że został pominięty to proszę o wybaczenie. I tak wszyscy byliście wspaniali!
Główne podziękowania oczywiście dla Koordynatora-Ślimaka i Organizatorów tegorocznej Topo! Byliście świetni! Namioty rozstawione przed czasem, program genialny, porządek, obiadki...zasługi można by wymieniać jeszcze długo.
Szczególne podziękowania dla Xariona- Szefa akredytacji który pomimo naszego rozprzężenia i momentami dosyć "luźnego" podejścia do służby przy naszym punkcie i tak był wyrozumiały oraz ZAWSZE był na miejscu czujny i do dyspozycji.
Dziękuję mojemu Tacie za świetną zabawę na Toporiadzie, wspólne rozmowy, zdjęcia i przyjaźń.
Duże podziękowania Bandzie akredytacyjnej- z nikim się tak nie ubawiłem podczas moich dyżurów, a także po!
Anicie za niepowtarzalnego Bobra Aragorna i "tydydy", oraz Gerberowi za podróż do sklepiku i ognisko na Familoku. (krótkie, bo krótkie, liczą się intencje)
Aćce za spicie mnie. Mimo wszystko było warto!
Badi za uwiecznienie tragicznych efektów tegoż spicia, oraz za towarzystwo na akredytacji.
Banance za współpracę podczas największego kotła na akredytacji!
Ślimakowi jeszcze raz za to, że był w końcu miły!
Osom i Szymkowi za świetną zabawę w niedzielne popołudnie...ich kosztem.
Jeśli ktoś uważa, że został pominięty to proszę o wybaczenie. I tak wszyscy byliście wspaniali!