Podziękowania za Toporiadę 2012!
Podziękowania za Toporiadę 2012!
Wielkie dzięki wszystkim przyjaciołom Jankowskich! Było toporowo, choć toalety funkcjonowały aż po niedzielę! Ukłony dla panów w sklepiku, cytrynowe pozdrowienia dla wszystkich, którzy wciąż niedomagali kiedy się zwijaliśmy wczesną jak na nas porą!
Było syto!
No i choć to wszystko przez te durne pały, które mnie terroryzowały przez konwent widokiem gołych zadków chyba powinienem podziękować, za nietypowe uhonorowanie na zakończeniu Toporiady. Jak żyję nie kopnęło mnie takie... wyróżnienie. W przyszłości jednak wolałbym być niespodziewanie wystawiany na widok kobiecych atrybutów!
Było syto!
No i choć to wszystko przez te durne pały, które mnie terroryzowały przez konwent widokiem gołych zadków chyba powinienem podziękować, za nietypowe uhonorowanie na zakończeniu Toporiady. Jak żyję nie kopnęło mnie takie... wyróżnienie. W przyszłości jednak wolałbym być niespodziewanie wystawiany na widok kobiecych atrybutów!
Mateusz "Craven" Wielgosz
PRZYJACIEL TOPORÓW
PRZYJACIEL TOPORÓW
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Dzięki za wspólną zabawę, za wspólne zmartwienia (if you know what I mean ) i za wspólne sesje. Było naprawdę zajebiście i mam nadzieję, że zobaczymy się za rok, by móc w radości, wspólnie possać nauczycielskie pały Jankowskich.
.Pa!
Pozdrawiam,
Sid
.Pa!
Pozdrawiam,
Sid
Voluntas Vincit Omnia
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Bardzo wam dziękuję za najlepszą imprezę w tym roku, za udział w sesji finałowej (za wilkołaka który mnie prawie o zawał serca przyprawił) ogólnie za wszystko bo było mega jestem naprawdę bardzo szczęśliwa że mogłam być z wami przez te kilka dni, ślady tego pozostaną ze mną na pewno ; siniaki i zadrapania jakiś czas a wypaczona psychika do końca życia "elfa o podłogę bęc"
mruu^^
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Wróciłam zmęczona, brudna, ale przeszczęśliwa - była okazja do spotkania znajomych, była okazja do pogrania.
Na mojej pierwszej Toporiadzie (2008) zagrałam pierwszą sesję RPG (ByBus ;*), 5 lat później, na mojej czwartej - dostałam się do konkursu na najlepszego gracza. Najlepsze jest to, że licząc od 2008 roku grałam średnio jedną sesję rocznie... I moja konkursowa była 10 w życiu (a w tym roku na Topo łącznie brałam udział w 4, w tym w jednej nieoficjalnej u Nemka - dziękuję Nemuś za poświęcenie nam czasu). Tak więc na razie podniecam się tym okrutnie, prawie jak Sidian swoim nowym kompem. Dziękuję więc moim mistrzom za świetne sesje (ukłony w stronę Różyka, Nurglinga i drBlonde), a współgraczom za wspólną zabawę.
Smokowi dziękuję za larpa, dziewczynom z Wieśmo Chaty za wspólne czary i podkładanie świń Szaman Chacie . Xarionowi i Loniowi za towarzystwo w ostatnią noc i wczesny ranek, Jankesowi za taniec, ekipie Dzikiego Bzu za rozmowy i śmiechy, Nemronowi za knucie "co robimy w przyszłym roku i jak zbudować wrota", Moni Enaldie za "śniadanie do łóżka", no i na końcu ekipie Womwozowa Squad za to, że nadal nam się chce.
Wielkie dzięki szanowni Organizatorzy za tę Toporiadę, która "na pewno ostatnia"...
PS. A temu, kto mi zajumał miotłę życzę parchów na rzyci i pypci na języku.
PS 2. Jeśli ktoś znalazł malutkie nożyczki z jednym uszkiem (okolice Wieśmo Chaty, te namioty sesyjne, które stały w okręgu), to proszę dać mi znać, bo tęsknię za nimi.
Na mojej pierwszej Toporiadzie (2008) zagrałam pierwszą sesję RPG (ByBus ;*), 5 lat później, na mojej czwartej - dostałam się do konkursu na najlepszego gracza. Najlepsze jest to, że licząc od 2008 roku grałam średnio jedną sesję rocznie... I moja konkursowa była 10 w życiu (a w tym roku na Topo łącznie brałam udział w 4, w tym w jednej nieoficjalnej u Nemka - dziękuję Nemuś za poświęcenie nam czasu). Tak więc na razie podniecam się tym okrutnie, prawie jak Sidian swoim nowym kompem. Dziękuję więc moim mistrzom za świetne sesje (ukłony w stronę Różyka, Nurglinga i drBlonde), a współgraczom za wspólną zabawę.
Smokowi dziękuję za larpa, dziewczynom z Wieśmo Chaty za wspólne czary i podkładanie świń Szaman Chacie . Xarionowi i Loniowi za towarzystwo w ostatnią noc i wczesny ranek, Jankesowi za taniec, ekipie Dzikiego Bzu za rozmowy i śmiechy, Nemronowi za knucie "co robimy w przyszłym roku i jak zbudować wrota", Moni Enaldie za "śniadanie do łóżka", no i na końcu ekipie Womwozowa Squad za to, że nadal nam się chce.
Wielkie dzięki szanowni Organizatorzy za tę Toporiadę, która "na pewno ostatnia"...
PS. A temu, kto mi zajumał miotłę życzę parchów na rzyci i pypci na języku.
PS 2. Jeśli ktoś znalazł malutkie nożyczki z jednym uszkiem (okolice Wieśmo Chaty, te namioty sesyjne, które stały w okręgu), to proszę dać mi znać, bo tęsknię za nimi.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2012, 18:28 przez Phishy, łącznie zmieniany 1 raz.
Liczba graczy. Nie ilość. Na mój ogon! <><
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Nie mam pomysłu co napisać... Więc po prostu dzięki za kolejną Toporiadę!
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
A to i ja napiszę podziękowania
Przede wszystkim dziękuję wszystkim uczestnikom Toporiady za stworzenie dobrego klimatu.
Jankesowi i Jankosiowi, że nadal chce Wam się robić konwenty dla gromadki osób... To była moja rocznica konwentowania, pierwszym konwentem była właśnie Toporiada 2011. Mam nadzieję, że rocznice konwentowe będę obchodził w tym samym miejscu co roku
Nurglingowi Za to co zwykle, trolling i troskę przed wyjazdem
drBlonde Za wyjście za biednego orczego "sługę"
Kapitule Bo wszystkim wam się należy mega wielkie DZIĘKUJĘ, za wychowywanie mnie na dobrego konwentowicza.
Sknerusowi za ogarnięcie mi koszulki Toporów, twojej koszulki
Samurajowi i Sadamowi - Daliśmy radę! damy radę i za rok! znowu się uchlarpujemy!
Isi/Lei jak kto woli, dziękuję jej za to, że wytrzymała ze mną ten konwent, za to, że nadal jesteśmy razem po Chlarpie, za dzielne bycie Entem ;]
Goblinom za mega LARP`a, za gobliturę i szczoch Chochlika
Chochlikowi za epickiego zgona ostatniego dnia.
Obozowi Banitów, byliście mega, ciepło ogniska, nocne śpiewy i wszystko czego pragnęło się na toporiadzie, można było znaleźć u was
Aniołom i Demonom a w szczególności "Demonowi" za wykorzystanie tego, że jestem zbyt upojony atmosferą Toporiady i zabicie mnie wręczając szyszkę. Damaris za oczy. I wszystkim innym, którzy tam byli
Obozowi Neuro za nocne śpiewy! i najdłuższe "Topo opowieści"
Artutowi za pokazanie mi, że jaskółkę robią osoby pijane, za obawy przed moim powrotem do domu, jak widzisz... Dojechałem szczęśliwie
I tym, których nicków zapomniałem wymienić DZIĘKI ;]
Przede wszystkim dziękuję wszystkim uczestnikom Toporiady za stworzenie dobrego klimatu.
Jankesowi i Jankosiowi, że nadal chce Wam się robić konwenty dla gromadki osób... To była moja rocznica konwentowania, pierwszym konwentem była właśnie Toporiada 2011. Mam nadzieję, że rocznice konwentowe będę obchodził w tym samym miejscu co roku
Nurglingowi Za to co zwykle, trolling i troskę przed wyjazdem
drBlonde Za wyjście za biednego orczego "sługę"
Kapitule Bo wszystkim wam się należy mega wielkie DZIĘKUJĘ, za wychowywanie mnie na dobrego konwentowicza.
Sknerusowi za ogarnięcie mi koszulki Toporów, twojej koszulki
Samurajowi i Sadamowi - Daliśmy radę! damy radę i za rok! znowu się uchlarpujemy!
Isi/Lei jak kto woli, dziękuję jej za to, że wytrzymała ze mną ten konwent, za to, że nadal jesteśmy razem po Chlarpie, za dzielne bycie Entem ;]
Goblinom za mega LARP`a, za gobliturę i szczoch Chochlika
Chochlikowi za epickiego zgona ostatniego dnia.
Obozowi Banitów, byliście mega, ciepło ogniska, nocne śpiewy i wszystko czego pragnęło się na toporiadzie, można było znaleźć u was
Aniołom i Demonom a w szczególności "Demonowi" za wykorzystanie tego, że jestem zbyt upojony atmosferą Toporiady i zabicie mnie wręczając szyszkę. Damaris za oczy. I wszystkim innym, którzy tam byli
Obozowi Neuro za nocne śpiewy! i najdłuższe "Topo opowieści"
Artutowi za pokazanie mi, że jaskółkę robią osoby pijane, za obawy przed moim powrotem do domu, jak widzisz... Dojechałem szczęśliwie
I tym, których nicków zapomniałem wymienić DZIĘKI ;]
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Było naprawdę zacnie! Taka ekipa do świrowania, że człowiekowi szkoda było kłaść się spać
Widzę, że wszyscy komuś dziękują, to ja też – a co!
- Braciom Witczakom za to, że słabo grają w pokera
- K8 za urządzenie ku uciesze (prawie) wszystkich FightClub'u dla Szymka i pszczół
- I całej ekipie z akredytacji, bo tam to się dopiero DZIAŁO!
Widzę, że wszyscy komuś dziękują, to ja też – a co!
- Braciom Witczakom za to, że słabo grają w pokera
- K8 za urządzenie ku uciesze (prawie) wszystkich FightClub'u dla Szymka i pszczół
- I całej ekipie z akredytacji, bo tam to się dopiero DZIAŁO!
Wierzysz w diabła?
Nie? To błąd, bo on wierzy w Ciebie...
Nie? To błąd, bo on wierzy w Ciebie...
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
I ja dziękuję za wspolnie spędzony czas. Szczególnie dziękuję:
- Ekipie z akredytacji: Banance, Trojdenowi, Badi, Pauli i k8 oraz pozostałym osobom, które nie musiały a pomagały, za wspólne próby ogarniania wszystkiego co ogarnięte powinno być
- wszystkim pozostałym członkom reszty sekcji organizacyjnych, którym się po prostu chciało
- Ślimakowi, Jankesowi, Sąsiadowi, Tęczy i Hunterowi za owocną współprace przy pchaniu przez 4 dni wózka zwanego TOPORIADĄ
-Nemronowi i jego ekipie za stojące namioty
- Jankosiowi, Ślimakowi, Jankesowi, Hunterowi, HotShotowi, Gerberowi, Bączkowi za całość zmagań "przedToporiadowych"
- Banance, Anicie i Trojdenowi za identyfikatory
- Amelce za wypisanie dyplomów
- sekcji transportowej i Darkowi za transport wszystkiego co było potrzebne na akredytacji
Dodatkowo dziękuję:
- wszystkim, którzy przewinęli się w trakcie konwentu przez stoliki przed akredytacją, dzięki którym nie umarłem tam z nudów
- Hani i Jurkowi za tatuaże
- Anicie za wkurwionego szerszenia
- Anutce i Igle za internet kiedy był potrzebny
- Phishy, Loniowi, Monice, Darkowi L., Atharii i Dahgartowi za wspólne spędzenie tych kilku wolnych krótkich chwil od pracy na akredytacji
- Paniom kucharkom za obiad
- wszystkim pozostałym, którym nie podziękowałem a powinienem to zrobić
Dziękuję !!!!!!
- Ekipie z akredytacji: Banance, Trojdenowi, Badi, Pauli i k8 oraz pozostałym osobom, które nie musiały a pomagały, za wspólne próby ogarniania wszystkiego co ogarnięte powinno być
- wszystkim pozostałym członkom reszty sekcji organizacyjnych, którym się po prostu chciało
- Ślimakowi, Jankesowi, Sąsiadowi, Tęczy i Hunterowi za owocną współprace przy pchaniu przez 4 dni wózka zwanego TOPORIADĄ
-Nemronowi i jego ekipie za stojące namioty
- Jankosiowi, Ślimakowi, Jankesowi, Hunterowi, HotShotowi, Gerberowi, Bączkowi za całość zmagań "przedToporiadowych"
- Banance, Anicie i Trojdenowi za identyfikatory
- Amelce za wypisanie dyplomów
- sekcji transportowej i Darkowi za transport wszystkiego co było potrzebne na akredytacji
Dodatkowo dziękuję:
- wszystkim, którzy przewinęli się w trakcie konwentu przez stoliki przed akredytacją, dzięki którym nie umarłem tam z nudów
- Hani i Jurkowi za tatuaże
- Anicie za wkurwionego szerszenia
- Anutce i Igle za internet kiedy był potrzebny
- Phishy, Loniowi, Monice, Darkowi L., Atharii i Dahgartowi za wspólne spędzenie tych kilku wolnych krótkich chwil od pracy na akredytacji
- Paniom kucharkom za obiad
- wszystkim pozostałym, którym nie podziękowałem a powinienem to zrobić
Dziękuję !!!!!!
Ostatnio zmieniony 07 sie 2012, 14:17 przez Xarion, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ludzie nigdy z takim przekonaniem i z taką radością nie angażują się w czynienie zła jak wówczas, gdy czynią to z pobudek religijnych".
-Blaise Pascal
-Blaise Pascal
- Ślimak
- Conan™ Seria Limitowana
- Posty: 1341
- Rejestracja: 16 maja 2008, 20:29
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Post będzie długi.
Mam nadzieję, że się udało, i że świetnie się bawiliście. Szkoda, że nie wszyscy, ale tak już widocznie musi być. Jako koor czuję się zobowiązany do podziękowania następującym osobom:
Ani i Hani za dążące do nieskończoności pokłady cierpliwości i wyrozumiałość, że mąż i tata miał dla nich tak mało czasu przez ostatnie miesiące i dni. Obiecuję, nigdy więcej!
Hubertowi i Andrzejowi za stworzenie doskonale zgranego tercetu, który zorganizował Toporiadę niemal bez wewnętrznych zgrzytów, daliśmy radę Panowie!
ludziom, których wybraliśmy do komitetu organizacyjnego - wszyscy jak jeden mąż (lub żona) wywiązaliście się świetnie ze swoich zadań. Xarionie, Nemronie, Ziomku, Bączku, Tęczo, Bananie, Loniu i Sąsiedzie - dziękuję!
Hunterowi i Gerberowi za wydatną pomoc przed konwentem.
Sidianowi i Phishy za wspaniałe programy.
członkom sekcji namiotowej, a w szczególności Riffowi, Kanemowi i Boinowi, za dokonanie rzeczy wielkich. Takoż podziękowania dla Pani Co To Przyjechała z Nemronem za pomoc w namiotów dropieniu.
członkom sekcji gastryczno-aprowizacyjnej ze szczególnym uwzględnieniem Suji za wykonanie pracy niewdzięcznej, ale bardzo ważnej.
ekipie z akredytacji Pauli, Banance, Badi, kaósemowi i Lady Marion oraz wszystkim tym, którzy bezinteresownie pomagali ogarnąć najbardziej newralgiczną miejscówkę konwentu - dobra robota!
Ziomkowi i Garemu za sprawne zorganizowanie sekcji transportowej.
Goblinom za całkowite zdjęcie mi z głowy games roomu - nawet nie wiem komu z was podziękować, tak byliście sprawni. Wielkie dzięki.
Łysemu i Hienie za 36 godzin pracy w sklepiku w przeciągu 4 dób, duży wyczyn.
Dominowi za tradycyjne już nagłośnienie koncertu.
Teraz prywata:
Banitom za porwanie mnie, związanie i bezczelne pojenie orzechówką oraz moim dziewczynom za nieśpieszny, aczkolwiek skuteczny ratunek - żono poszczucie banitów Hanką kwalifikuje się pod sąd wojenny.
Smokowi i pozostałym uczestnikom czwartkowej sesji bawiłem się wyśmienicie w zombie slashera na Dzikich Polach co było zasługą zarówno MG jak i waszą Panowie Bracia.
Dominowi i Walusiowi za skończenie Cieni Ltzmannstadt na sesji dla początkujących co samo w sobie jest wyczynem, wcale nie byliście daleko od bardzo doświadczonych graczy, którym prowadziłem ten scenariusz. Specjalne przy tej okazji pozdrowienia dla tych co nie dotrwali.
mądrym ludziom spod akredytacji, z którymi wspólnie przyszło mi się martwić (if you know what i mean ), a w szczególności Sidianowi, po prostu dzięki.
Smokowi i Goblinom za miłe podarki.
Dzikim Bezom za pierwszy nielicencjonowany obóz na Toporiadzie.
krakowskim penisom za coraz większą integrację - jeszcze pięć, góra dziesięć lat i będą z was ludzie.
Mardokowi za słowo "dziękuję" w krytycznym momencie.
Marcinowi Baryłce za to, że mogłem go poznać i za bycie bardzo przyjaznym, otwartym i pozytywnym człowiekiem.
Loniowej Monice za zwrócenie Lonia do macierzy - gdzie stowarzyszenie nie może tam babę pośle - wielka rzecz!
na koniec zaś wszystkim, dzięki którym mimo stresu i wycieńczenia, czułem się dobrze - z całego serca dziękuję.
EDIT: Serdeczne dzięki dla Darka Ludwickiego za przewiezienie stuffu! Wiedziałem, że o kimś zapomnę! Mea culpa
Mam nadzieję, że się udało, i że świetnie się bawiliście. Szkoda, że nie wszyscy, ale tak już widocznie musi być. Jako koor czuję się zobowiązany do podziękowania następującym osobom:
Ani i Hani za dążące do nieskończoności pokłady cierpliwości i wyrozumiałość, że mąż i tata miał dla nich tak mało czasu przez ostatnie miesiące i dni. Obiecuję, nigdy więcej!
Hubertowi i Andrzejowi za stworzenie doskonale zgranego tercetu, który zorganizował Toporiadę niemal bez wewnętrznych zgrzytów, daliśmy radę Panowie!
ludziom, których wybraliśmy do komitetu organizacyjnego - wszyscy jak jeden mąż (lub żona) wywiązaliście się świetnie ze swoich zadań. Xarionie, Nemronie, Ziomku, Bączku, Tęczo, Bananie, Loniu i Sąsiedzie - dziękuję!
Hunterowi i Gerberowi za wydatną pomoc przed konwentem.
Sidianowi i Phishy za wspaniałe programy.
członkom sekcji namiotowej, a w szczególności Riffowi, Kanemowi i Boinowi, za dokonanie rzeczy wielkich. Takoż podziękowania dla Pani Co To Przyjechała z Nemronem za pomoc w namiotów dropieniu.
członkom sekcji gastryczno-aprowizacyjnej ze szczególnym uwzględnieniem Suji za wykonanie pracy niewdzięcznej, ale bardzo ważnej.
ekipie z akredytacji Pauli, Banance, Badi, kaósemowi i Lady Marion oraz wszystkim tym, którzy bezinteresownie pomagali ogarnąć najbardziej newralgiczną miejscówkę konwentu - dobra robota!
Ziomkowi i Garemu za sprawne zorganizowanie sekcji transportowej.
Goblinom za całkowite zdjęcie mi z głowy games roomu - nawet nie wiem komu z was podziękować, tak byliście sprawni. Wielkie dzięki.
Łysemu i Hienie za 36 godzin pracy w sklepiku w przeciągu 4 dób, duży wyczyn.
Dominowi za tradycyjne już nagłośnienie koncertu.
Teraz prywata:
Banitom za porwanie mnie, związanie i bezczelne pojenie orzechówką oraz moim dziewczynom za nieśpieszny, aczkolwiek skuteczny ratunek - żono poszczucie banitów Hanką kwalifikuje się pod sąd wojenny.
Smokowi i pozostałym uczestnikom czwartkowej sesji bawiłem się wyśmienicie w zombie slashera na Dzikich Polach co było zasługą zarówno MG jak i waszą Panowie Bracia.
Dominowi i Walusiowi za skończenie Cieni Ltzmannstadt na sesji dla początkujących co samo w sobie jest wyczynem, wcale nie byliście daleko od bardzo doświadczonych graczy, którym prowadziłem ten scenariusz. Specjalne przy tej okazji pozdrowienia dla tych co nie dotrwali.
mądrym ludziom spod akredytacji, z którymi wspólnie przyszło mi się martwić (if you know what i mean ), a w szczególności Sidianowi, po prostu dzięki.
Smokowi i Goblinom za miłe podarki.
Dzikim Bezom za pierwszy nielicencjonowany obóz na Toporiadzie.
krakowskim penisom za coraz większą integrację - jeszcze pięć, góra dziesięć lat i będą z was ludzie.
Mardokowi za słowo "dziękuję" w krytycznym momencie.
Marcinowi Baryłce za to, że mogłem go poznać i za bycie bardzo przyjaznym, otwartym i pozytywnym człowiekiem.
Loniowej Monice za zwrócenie Lonia do macierzy - gdzie stowarzyszenie nie może tam babę pośle - wielka rzecz!
na koniec zaś wszystkim, dzięki którym mimo stresu i wycieńczenia, czułem się dobrze - z całego serca dziękuję.
EDIT: Serdeczne dzięki dla Darka Ludwickiego za przewiezienie stuffu! Wiedziałem, że o kimś zapomnę! Mea culpa
Religion is like a penis. It's fine to have one and it's fine to be proud of it, but please don't whip it out in public and start waving it around... and PLEASE don't try to shove it down my child's throat.
- Olynka Badi
- Katowski No. 666
- Posty: 754
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 09:48
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/HollyŁódź
Re: Podziękowania za Toporiadę 2012!
Ode mnie po prostu jedno ogromne dzięki dla wszystkich. Jechałam cholernie sceptycznie nastawiona, a było rewelacyjnie. Niebywale sprawnie organizacyjnie, Ślimaku organizowanie wraz z Tobą Toporiady 2010 było czystą przyjemnością, ale tym razem przeszedłeś sam siebie. Z mojej strony ukłon wobec Twojej pracy. Jak już nieraz Ci mówiłam: w wielu kwestiach możemy się nie zgadzać, ale zawsze będę miała do Ciebie szacunek. Kawał dobrej roboty!
Najbardziej dziękuję niedocenionemu obozowi "Familok" i Aćce za powstanie chilli i kabaki.
Goblinom za to, że nas wspierają. To, co zrobiliście w tym roku z wiatą przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Dzięki!
Ani Howaniec za nocne rozmowy.
Typom z Ostrowca, z namiotów obok, którzy swoim chrapaniem z Toporiady wypędzili nawet korzenie.
Szymkowi za krwawe niedzielne walki.
Xarionowi za mile spędzony czas na akredytacji i sobotnią hulankę i zostanie człowiekiem latarnią. Jesteś najlepszy.
Lady Marion też za sobotę, bo nigdy Cię takiego nie widziałam.
Darkowi L. za to, że pomylił się i żałował, a powiedział czwartkowej nocy, że mu się nudzi.
Asi Wanic za to, że miałam przyjemność ją poznać i spędzić miło czas.
Pauli za sałatkę
Paniom zajmującym się aprowizacją i Panu Andrzejowi za sam pomysł na zmianę menu.
Panom ze sklepiku za wprowadzenie komuny i kulturalnych kolejek pod sklepikiem. Szacun.
I typom z Krakowa, bo jeszcze kilka lat i naprawdę będą ludźmi i może troszkę przestaną się brzydzić heteroseksualistami Artucie dziękuję za wyznania miłości i komplementy z Twoich ust dla mnie, nie dla samego siebie, to takie niespotykane!
Oli Włodarczyk i ludziom z Koluszek za wspólny obiad. Chciałam zaznaczyć, że szeroko określane "Koluszki"- gdzie ich nie spotkam to samoistnie się uśmiecham.
Dzięki Tęczowej Gosi za bycie najlepszą typiarą do palenia na pojary I dzięki Tęcza za kawał dobrej roboty i że dalej jesteś. Dzięki z całego serca.
Dziękuję również współuczestnikom sesji w Crystalicum. Spaczenie poziom nieskończony.
KIWIKIWIKIWIKIWIKIWI
I na koniec chyba już wszystkim, których nie wspomniałam.
Najbardziej dziękuję niedocenionemu obozowi "Familok" i Aćce za powstanie chilli i kabaki.
Goblinom za to, że nas wspierają. To, co zrobiliście w tym roku z wiatą przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Dzięki!
Ani Howaniec za nocne rozmowy.
Typom z Ostrowca, z namiotów obok, którzy swoim chrapaniem z Toporiady wypędzili nawet korzenie.
Szymkowi za krwawe niedzielne walki.
Xarionowi za mile spędzony czas na akredytacji i sobotnią hulankę i zostanie człowiekiem latarnią. Jesteś najlepszy.
Lady Marion też za sobotę, bo nigdy Cię takiego nie widziałam.
Darkowi L. za to, że pomylił się i żałował, a powiedział czwartkowej nocy, że mu się nudzi.
Asi Wanic za to, że miałam przyjemność ją poznać i spędzić miło czas.
Pauli za sałatkę
Paniom zajmującym się aprowizacją i Panu Andrzejowi za sam pomysł na zmianę menu.
Panom ze sklepiku za wprowadzenie komuny i kulturalnych kolejek pod sklepikiem. Szacun.
I typom z Krakowa, bo jeszcze kilka lat i naprawdę będą ludźmi i może troszkę przestaną się brzydzić heteroseksualistami Artucie dziękuję za wyznania miłości i komplementy z Twoich ust dla mnie, nie dla samego siebie, to takie niespotykane!
Oli Włodarczyk i ludziom z Koluszek za wspólny obiad. Chciałam zaznaczyć, że szeroko określane "Koluszki"- gdzie ich nie spotkam to samoistnie się uśmiecham.
Dzięki Tęczowej Gosi za bycie najlepszą typiarą do palenia na pojary I dzięki Tęcza za kawał dobrej roboty i że dalej jesteś. Dzięki z całego serca.
Dziękuję również współuczestnikom sesji w Crystalicum. Spaczenie poziom nieskończony.
KIWIKIWIKIWIKIWIKIWI
I na koniec chyba już wszystkim, których nie wspomniałam.
"Ten prezydent o nazwisku Komorowski pewnie rozzłościłby się, gdyby się dowiedział, że jest taki obywatel najniższej kategorii, który pisze, szanując zasady ortografii."