Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
Jestem jak najbardziej za opcją muzyki na żywo, a następnie głośników - ale pod jednym warunkiem. Koncert nie może być krótki!
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
Mardock, orczy obóz już nie istnieje, nie ma nawet tego miejsca fizycznie, jest tylko pusty placyk bez ogrodzenia.
Nikt nie jest doskonały.
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
Mówicie "krótki koncert" a pewnie wyjdzie jak zwykle
Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy.
-
- Hamierykański tomahawek
- Posty: 145
- Rejestracja: 15 cze 2009, 17:15
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
Muzyka na żywo ma swój niepowtarzalny klimat, więc jestem za tym żeby koncert był, nie musi być to koncert w klimatach szantowych, może być coś innego , no a potem muzyka z głośników ( a czy to będą różne klimaty, czy jeden utwór i tak się będę dobrze bawić głosuję za 3 opcją
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
Moi jest za, owszem gdyż bardzo!Tęcza pisze:robimy imprezę jak u Jankosia na urodzinach w okrąglaku. Wszyscy się dobrze bawią, wszyscy tańczą i wszyscy są ZADOWOLENI!!!
Ale tak całkiem bez muzyki na żywo łeeee nieeee. Być musi. W końcu to dzięki żywej muzie na Toporiadzie MM zaczął tańcować, w co nadal wielu nie może uwierzyć, i tańcowanie zostało mu nawet, gdy grają nieżywą
Centrum znajduje się w centrum całości, a jednak, ponieważ centrum do całości nie należy (nie jest częścią całości), całość ma swoje centrum gdzie indziej. Centrum nie jest centrum.
Jacques Derrida
Jacques Derrida
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
Moim zdaniem muzyka na żywo, niezależnie od gatunku, ma niepowtarzalną atmosferę, której nie zapewni żaden DJ. Muzyka z głośników kojarzy mi się ze zwykłą imprezą i niezbyt pasuje do charakteru Toporiady - dlatego zagłosowałam na opcję 1. Jeśliby się trafił dobry DJ i faktycznie puszczał różnorodną muzykę, przy której wszyscy mogliby sie wytańczyć, może rzeczywiście byłoby fajnie i więcej osób znalazłoby coś dla siebie, ale jestem sceptyczna...
Wszyscy mamy źle w głowach...
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
A ja jestem sceptyczny w stosunku do kolejnego koncertu szantowo-kaczmarsko-przaśnego, który od lat jest rozrywką dla ograniczonej liczby (tych samych) osób. Wszystkich się zadowolić nie da, ale trzeba próbować nowego. Am I wrong?
Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.
- Jankoś
- Boski Arcyrozjebca +k1200
- Posty: 5242
- Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
Z takiego dokładnie wyszliśmy założenia proponując o rozwiązanie.
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
Nie mówię, że ma być szantowo-kaczmarsko.Prozac pisze:A ja jestem sceptyczny w stosunku do kolejnego koncertu szantowo-kaczmarsko-przaśnego, który od lat jest rozrywką dla ograniczonej liczby (tych samych) osób. Wszystkich się zadowolić nie da, ale trzeba próbować nowego. Am I wrong?
Choć faktycznie, nie da się znaleźć takiego wykonawcy na żywo, który zadowoliłby wszystkich, a zapraszanie 10 artystów raczej nie byloby wykonalne. Pewnie faktycznie muzyka z głośników jest najsensowniejszą opcją.
Wszyscy mamy źle w głowach...
Re: Impreza po oficjalnym zamknęciu Toporiady
W tym roku jeszcze nie.Grzybek pisze:zapraszanie 10 artystów raczej nie byloby wykonalne.
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."