Wielkie dzięki za wspólna zabawę i ciągłą wymianę zdań przez płot
Z nocy pożegnalnej na Topo ciągle mam koszmary widząc Janka w rożnych jego stanach "emocjonalnych", ale sen potem się uspokaja kiedy widzę Grzybka
A tak serio to fajnie było z wami powyć do świtu przy świeczkach. Dzięki wszystkim przybyłym do naszego obozu w tę niezapomniana noc.
P.S. Janku nie zabieramy ze sobą niejakiej Aury itp towarzystwa więc nie spodziewaj się ze sprzedamy kogoś z kim będziesz miał na pieńku. A gdyby i tak się coś trafiło, to pamiętaj że siekierka i pieniek u nas się zawsze znajdzie