Ten temat żyje własnym życiem, a chodziło tylko o podzielenie się przemyśleniami jakie powstały na obserwacjach z poprzedniej Toporiady.
Świetnie że powstał temat żarcia wegetariańskiego, przyznam że cieplej mi się na moim kamiennym serduchu zrobiło, kiedy to czytałam. Wiem jednak ile to zachodu, by robić dwa osobne dania, kiedy jest tyle mord do wykarmienia, więc nie śmiałam nawet takiego rozwiązania proponować.
Jednak jeśli organizatorzy na poważnie podchodzą do tego tematu, to niech nikt nie liczy na to że będę ich od jego realizacji powstrzymywać.
Mam nadzieję że nie spotka mnie lincz za to że założyłam ten temat i że nikt nie wpadnie na głupi pomysł by na Toporiadzie przechrzcić mnie "Zupa".
Za takie pomysły zabijam.