A ja zanim napiszę, że bardzo mi się podobało, to ponarzekam, a co!
- wysoka awaryjność systemów sanitarnych!
- LARP - przed następnym proponuję jednak dokładnie wyłuszczyć zasady, bo kilka osób narzekało na zachowanie współgraczy ciskających, wyginających, duszących etc...jak papier-nożyce-kamień, to chyba jednak trzeba to powiedzieć, podkreślić i wytłumaczyć
- klimat nieco siadł - ognisko jako miejsce nie stanowiło punktu centralnego, scalającego, miejsca spotkań - pewno kwestia za dużego terenu, być może ilości ludzi
Pewno coś tam jeszcze by się znalazło, ale już sobie daruję
Było superekstra, bardzo mi się, jak zresztą zwykle, podobało i piąteczka dla organizatorów - 2 godziny obsuwy, to nie obsuwa
Sklepik bardzo dobry, profesjonalnie prowadzony i jak można było zauważyć dość niezbędny. Ja bym jeszcze dorzucił sprzedaż szlugów spod lady i byłby hejnał!
Wielki też szacunek, pozdrowienia i gratulacje pomysłów, zaangażowania i chęci dla wesołków spod znaku TARŁA i Totema - Potema, oraz dla śmieciuchów z DiSStorit- w takich okolicznościach przyrody i niepowtarzalnych Neuroshima była całkiem maliniasta!
Coś jeszcze? Nie, chyba sami wiecie, że jesteście całkowicie zajebiści i wspaniali i że bardzo mi się miło z Wami wszystkimi spędzało ostatnie 4 (!) dni i że organizatorzy są mistrzami świata we wszystkim i nadludźmi.
Pozdrawiam.