Wrażenia z Toporiady

A co!
Awatar użytkownika
Grzybek
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 58
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:58
Lokalizacja: Wawka

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: Grzybek »

Czołem!
Tegoroczna Toporka była pierwszą w moim życiu ale z całą pewnością nie ostatnią. Bawiłam się super i stanowczo włączam ten konwent jako stały punkt programu do moich corocznych planów wakacyjnych :mrgreen:

Pozdrawiam wszystkich goblińsko,
Za Zło!
Wszyscy mamy źle w głowach...
Awatar użytkownika
Ruda
Ciupozka ch... zbója
Ciupozka ch... zbója
Posty: 152
Rejestracja: 11 kwie 2009, 13:10
Lokalizacja: Kraków/Rawa

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: Ruda »

No,wreszcie odespałam Toporiadę:)
Nie miałam okazji nikomu podziękować, więc zrobię to teraz:
-Sunshine, dzięki za piątkową sesję, była jedyną jaką udało mi się zagrać. Mieliśmy pewne trudności, to fakt, ale widok robaków nadal przyprawia mnie o dreszcze :D
-Dziękuję ekipie z Krakowa, gdyby nie oni, brązowe grześki w sklepiku okazałyby się niewypałem (chociaż znalazł się zdrajca, który kupił i Marsa :twisted: ). Fajnie się razem rozmawiało. A, i jeszcze jedno- życzę Maćkowi powrotu do zdrowia! ;) I gratuluję wytrwałości jego towarzyszom :D
-Dziękuję Ani, Sekretowi, Feniksom i oczywiście niezawodnej ekipie ze Skierek(Sigarr,jesteś koniem?) za to, że spędzaliśmy razem czas i było fajnie:)
-Sąsiad, dzięki za LARPA. Może życzylibyśmy sobie innego zakończenia, ale ogólnie mi się podobało.
-Jestem wdzięczna wszystkim, którzy zajmowali się sklepikiem, szczególnie Aćce- kosztowało to ją wiele pracy i wytrwałości. Fajnie też, że na dyżurach nie pozwalaliście mi się nudzić i zabawialiście ciekawymi rozmowami;)

Klimat toporiady w tym roku trochę się zmienił, fakt. Było kilka minusów, ale większość została już wymieniona w poprzednich postach. Ze swojej strony powiem tylko, że teren troszkę za duży a Topo zbyt krótka:)

Największym plusem jest to, że Toporiada przyciąga coraz więcej konwentowiczów. To naprawdę niesamowite: w ciągu trzech dni poznać tyle niezwykle ciekawych osób! Oby tak dalej!:)
Nix
Pała nie topór
Pała nie topór
Posty: 2
Rejestracja: 09 wrz 2008, 17:43

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: Nix »

Słowem wstępu: Ten który nalał mi na buty mocno tego pożałuje :P

Teraz pora skoncetrować się na wrażeniach. Było naprawdę fajnie, niespodziewałem się, że po poprzedniej topo coś może mnie zaskoczyć. Teren nieco za duży (o wielu miejscach, że istnieja dowiedziałem sie dnia trzeciego), ale to chyba nie jest minus. Mnogość prelekcji, sesji, a także tak banalnych rzeczy jak gry planszowe świadczą o tym, że praca włożona w toporiadę była ogromna. I nie poszła na marne! Wielkie brawa dla organizatorów, widać, że bardzo sie postarali i włożyli w to dużo sił. Podziekowania również dla wszystkich uczestników, zwłaszcza dla :

- Thorstena, za bycie jednoosobowym elfim obozem (nie bij!)
- Cado, za gre i za zwodzenie tostem
- Ivora, za podwózkę i bycie Ivorem
- Hotshota, za niedobieranie się do nas kiedy wlazłeś do naszego namiotu o 2.30 :P
- Orkusom za to, że Odważyli się być Synami Juliana (Pimp my Balista!), a także za ogólny klimat
- I oczywiście dla uczestników Ambera. Tak udanej sesji nie miałem już daawno. No i od tego czasu polubiłem krawaty :D

Podsumowując: Było ekstra

Dziękuję za uwagę :)

PS. tych których nie pamietam baaaardzo przepraszam, możecie mi złoić dupsko....jak mnie znajdziecie :D
Awatar użytkownika
Wiś
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Posty: 679
Rejestracja: 06 wrz 2008, 13:03
Lokalizacja: Tatar

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: Wiś »

Być może będziecie zaskoczeni, ale kulminacyjnym momentem Toporiady 2009 było niedzielne popołudnie kiedy powstała Rada Wyrzutów Sumienia. Niewiele osób zanotowało to wydarzenie, co świadczy o wysokiej intensywności dziwnych wytworów ludzkiej fantazji przez ostatni weekend. A więc po kolei:

Czwartek – z tego miejsca chciałem przeprosić moją ekipę, że byłem mało dyspozycyjny w późniejszej części LARP-a. Wynikało to z błędów organizacyjnych, nie mogłem się rozdwoić. Na placu głównym działy się dziwne rzeczy, nie byłem ich świadkiem, ale słyszałem relacje innych. W każdym bądź razie nie tak to miało wyglądać, cieszę się, że mimo tych niedociągnięć większość potrafiła się świetnie bawić (przynajmniej tak mówią J).

Piątek – myślę, że otwarcie się udało, mimo tego, że chyba niektórzy nie do końca właściwe jego przesłanie (to ono miało przesłanie? ;)). Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że to jakoś poszło:
- Little’owi i Podczahowi za taniec Hałabały i ‘samolociki’. Dzięki panowie, za to, że mogę na Was liczyć
- Sąsiadowi za bezbłędnego Benedykta.
- Kaczorkowi za obsługę występu od strony technicznej
- Prozac’owi za zmarnowanie 2 godzin życia na zmontowanie filmiku. ;)
Piątkowa sesja również chyba udana. Dzięki dla Was panowie, myślę, że wszyscy bawiliśmy się równie świetnie. Za rok zrzucamy się na Złotego Topora. ;)

Sobota – ni chuj więcej nie śpię w samochodzie. Co za katorga. No, ale mniejsza z tym. Zaskoczenie wzbudziła u mnie druga część historii Toporów. Nie wiedziałem, że jestem już tak sławny. Zapraszam wszystkich na Tatariadę 2010. Ruszamy z kopyta.
Dzięki wszystkim uczestnikom ‘Głupoty z klasą’ – byliście zajebiści. Sleem – nie ma kasy, nie ma nagrody. ;)
No i dziękuje za wieczorno-nocną bibę w sobotę, szczególnie Sekretowi (to nie miało 12% J), Człowiekowi-Namiotowi (bed of roses na najwyższym poziomie :D) i Dzikiemu Bzu za lizanie pewnych części kobiecego ciała i bycie koniem. Było genialnie.

Niedziela – powstała Rada Wyrzutów Sumienia. To tyle. The end, finitto, double kill, yoł.
Awatar użytkownika
k8
Katowski No. 666
Katowski No. 666
Posty: 850
Rejestracja: 16 maja 2008, 22:46
Lokalizacja: Warszawa/Rawa M.

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: k8 »

Moja wypowiedź na temat wrażeń z Topo 2009 będzie bardzo krótka: nie zagrałem żadnej sesji, widziałem tylko 2 punkty programu (własny konkurs junngle speed'a i konkurs zombie), nigdy nie przypuszczałem że jako kapitan straży miejskiej będę się musiał tyle nabiegać ;) LARPa ogólnie mi się podobał choć wiem ze powinno to się skończyć inaczej :lol: .
A tak poza tym to przeszedłem chyba z 1000km, przeniosłem chyba tonę różnych rzeczy i odpowiedziałem na jakieś milion pytań od konwentowiczów, zażywając przez całą Toporiadę jakieś 10h snu...

Jako organizator jestem o wiele mądrzejszy o doświadczenia z tego roku i myślę że za rok pewne rzeczy będą wyglądały o wiele lepiej ze strony organizacyjnej i będę mógł wziąć udział w większej ilości konwentu.

Wielkie dzięki dla LARPowej Straży Miejskiej, która miałem zaszczyt kierować.Mimo wielu nieprzewidzianych zwrotów akcji wydaje mi się że daliśmy radę, byliście wielcy!!!

Chciałem podziękować wszystkim którzy pomogli mi ogarnąć namioty na sesje i program: Nurglingowi (dzięki za liczne cenne uwagi), Ryjkowi, Cichemu, Ani i Sadamowi (dzięki że nudziliście się w Games Roomie), Sylwii, Ilime, Tęczy, Dżudżowi, Mardockowi, Sebastianowi i na koniec Agacie z ogólna pomoc wszelaką i podtrzymywanie mnie przy życiu w momentach kryzysowych w których stwierdzałem że już nie dam rady nic więcej zrobić...

Do zobaczenia za rok !!!
Ostatnio zmieniony 12 sie 2009, 12:00 przez k8, łącznie zmieniany 1 raz.
A żeby Was pokręciło, a żeby Wam orzeszki spuchli !!!
Unshine
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 53
Rejestracja: 06 wrz 2008, 13:13
Lokalizacja: Warszawice
Kontakt:

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: Unshine »

No, nikt nie zauważył. To się prędziutko poprawiam. Brzmiało trochę, jakby Toporiada się w dół chyliła, a przecież ile rzeczy było lepszych niż przed rokiem!

Chwała orgom za sklepik - był cudowny.
Chwała orgom za mnogość programu - nuda była zjawiskiem niemożliwym do wystąpienia. Jeszcze niemożliwszym, niż przed rokiem.
Chwała orgom za Games Room - nie skorzystałem, ale tym razem żałowałem tego bardziej niż tych kilku gier przed rokiem.
Chwała orgom za miejsce. O oprawę sanitarną mi tu chodzi. Wbrew złośliwym plotkom, nawet ostatniego dnia można się było wykupkać w kibelku z działającą spłuczką, a ilość prycholi doskonale odpowiadała zanikowi tradycji niemycia się.
Chwała orgom za koszulki, które były dostępne od zaraz. Za kubki (osobiście nie lubię parzymordek) i czapki (wolałbym kapelusze).
Chwała orgom za komputerowe efekty specjalne dostępne na licznych prelekcjach.
Chwała orgom za to, że nawet kiedy padają ze zmęczenia, są dla nas maluczkich życzliwi i uśmiechnięci. Tu akurat żadnej poprawy względem Topo08 nie ma, ale nie można o tym zapomnieć - przecież właśnie to sprawia, że Topo pozostaje lepszym konwentem od wszystkich innych.

Osobiste podziękowania dla Wiewki, Jankosia i Ryjka za konkurs Tolkienowski. Ten punkt zdecydowanie poprawił się, a tylko ja durny pozostałem w miejscu. Za rok będę się przygotowywał :D
Również dla Ślimaka, który otrzymawszy koszulkę nosił ją od razu do oporu jako jedyny z Toporów-Goblinów. Fakt, że była zafajdana, to dalece niewystarczające usprawiedliwienie dla jej zmiany, ale i tak się bardzo starałeś :D
Wielkie uznanie dla K8. Większość tej chwały orgom powyżej, to właśnie Ty. Zasłużyłeś conajmniej na K20.
Na koniec podziękowania dla Jankesa za instrukcje dojazdu, z których jednak musiałem skorzystać, i dla Kraszana za fotki wspomagające :D
Wódki nie pijam, ja nią duszę dezynfekuję!
Awatar użytkownika
Tomasz Smok Wolski
Polucja drwala
Polucja drwala
Posty: 215
Rejestracja: 31 lip 2009, 18:30
Lokalizacja: Piastów

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: Tomasz Smok Wolski »

Podziękowanie za Serca Sarmackie i Dusze Staropolskiej Gościnności

Ot tako rzeknę ujęliście nas za serca Waćpanny i Waszmoścowie Toporowscy wielce głęboko. W życiu naszym mimo lat tak wielu konwentowych, nie dane nam dotąd było tak blisko dotknąć serc równie szalonych co nasze. Radujemy się wielce, że daliście nam szansę spędzenia ze sobą chwil niepowtarzalnych i niesamowitych, iście magicznych i baśniowych.
Jeżeli zatem pozwolicie w niepoprawnej kolejności chciałbym wymienić podzięki, a jeśli kogo zapomnę raczcie wybaczyć, ot umysł człowieka czasem zawodzi, choćby pamięci imion.

Jankosiu gratuluje iście Sarmackiego serca i wielkiej, szalonej dobroci. Dzięki po stokroć żeś nas zechciał gościć i dał szansę wspólnej zabawy.
Jankes wielka w Tobie charyzma i miłość do ludzi, dzięki że dzielisz się z ludźmi swym „szaleństwem” czyniąc dobro wielkim przykładem.


Wszystkim organizatorom i uczestnikom LARPa dnia pierwszego podzięki za klimat i zabawę po samą szczękę Teodora ;) i ubaw po Czapkę Chaosu;)

Dzięki Wodzowi Wielka Ork za bratanie z Błazen Chaos i Czapowymianę ;)
Teodor dziękować wielce dla brat Bogdan za browar.
Szaman Ork nie być Cipa tylko Wielka Twarda Orzech ;) a wszyscy kto twierdzić inaczej ja wybić zęba a Teodor rozgryźć szyja do krwi.

White Ork za niesamowite poczucie humoru i zombistyczny głód piachpopiołu ;)

Dzięki wielkie wszystkim uczestnikom konkursu Monastyrowego w raz z komisją, a w szczególności Kraszanowi za zarażenie tym systemem (klamka zapadła Asiula mi chodzi i marudzi, podręczniki namierzone do zakupu – w szoku jestem, że gdzieś nam to cudo umknęło do tej pory). Mam nadzieję, że w przyszłym roku trudniej Ci będzie wygrać „Kaszanie” ;)

Uczestnikom konkursu narracyjnego za możliwość obcowania z niesamowitą inwencja twórczą i ekspresywnością przekazu – Gracz komputerowy Master Virtualu ;) Gratulacje.

Moim Państwu Graczom w sesjach wielkie podziękowanie. Bez was nie byłoby Topora ;). Mam nadzieję, że udało mi się w Was zasiać ziarnko Dziko Polowe ;)
WASZMOŚĆ WIESZ, ŻE DO CIEBIE MÓWIĘ. A JAKO MI RZEKŁEŚ „NOBILE VERBUM” DAJĄC, JAK SŁOWA NIE DOTRZYMASZ I NIE POPROWADZISZ DZIKICH PÓL ZNAJOMYM, TO NA TOBIE USIĄDĘ ;) Wiesz Panie Bracie, że nie żartuję.
Specjalne podziękowanie dla Traktu orkowego, który pozwolił nam nie kolizyjnie dojechać do końca scenariusza także po nim samym jako zległ pod stołem ;)
Jedynej Waćpannie Annie (jeśli imię pomyliłem to już się wstydzę)Dziko Polnej do nóżek padam i dziękuję, że nas swoją obecnością zachciała zaszczycić i godnie z szabelką stawała jako Hajduczek.
Przyjaciołom mym Dziko Polnym M. Mochockiemu i Artutowi, którzy to nigdy u mnie jeszcze nie grali na sesji, dzięki. Nadzieję mam, iż godnie DP promuję ;)
Nurglingowi podzięka i gratulacyja za tak szybkie rozwiązanie intrygi diabelskiej.
ByBus wielkie dzięki za to, że u mnie zagrałeś, dla mnie byłeś najlepszym graczem DP

Wszystkim, którzy mnie, spragnionego płynu, bursztynowym napitkiem wspomogli, pokłon składam, w szczególności K8 za gest iście Sarmacki.

Za smak przepysznej ogniskowej dziczyzny w zacnym towarzystwie padam do nóżek, onej Waćpannie co głód mój przegnała precz.

Podzięka za rozmowy ogniskowe ze wszystkimi, żal że nie było czasu porozmawiać z większą ilością towarzystwa.

Za uśmiechy dziewczyn mimo zmęczenia ilością zadań i prac. Jesteście słodkie Siekierki.

Kaczorowi wielki pokłon za koncert. Dał Ci Bóg Waszmość złoty talent głosu, zaszczytem było Cię usłyszeć.

Grom takiego wiatru w żaglach dawno nie miałem ;) dzięki za twój sztorm i Łódkę Bolss.
W przyszłym roku napisze łatwiejsze pytania na konkurs ;)



Jeszcze raz dziękujemy całej Ekipie Toporów.
Jesteście SZALENI oby takich szaleńców jak najwięcej ;)

ps. Nie uwierzycie, ale w drodze do domu mieliśmy pasażera na gapę. Konika polnego który na przedniej szybie przyjechał z nami, aż od Fryszerki do samego domu, zwiedzając podczas drogi całą szybę;)
Ostatnio zmieniony 10 sie 2009, 18:31 przez Tomasz Smok Wolski, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem biję będąc w tak zacnym gronie RPG-owym.
Jeno trza mi uważać na ostrza coby się nie pozacinać.
Oj pohulamy My pohulamy, na Dzikich Polach i w krwi pohańca zamoczym Topory
Awatar użytkownika
Izabela Joanna K.
Zemsta neandertala
Zemsta neandertala
Posty: 21
Rejestracja: 02 lip 2009, 09:33

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: Izabela Joanna K. »

Toporiada była dla mnie dużym przeżyciem. Klimat Wielkiej Obsuwy dodatkowo podbijał unikatowy konwentowy surrealizm. Jako zupełnie młoda i niedoświadczona orczyca nie miałam pojęcia, że wychodzenie z obozu jest niebezpieczne (po wyjściu) i karalne (po powrocie). Następnym razem przysięgam bardziej słuchać starszyzny plemiennej.

LARP być może nie przebiegł tak jak powinien, ale i tak mi się podobał. Powitanie Benedykta wlało we mnie gigantyczny duchowy spokój, choć sądzę że otwarcie konwentu było trochę za późno (konwent został otwarty praktycznie w połowie trwania), ale nie jest to jakoś szczególnie istotne. Konkursy Kraszana zdecydowanie zmieniły moje pojęcie o własnej tężyźnie fizycznej.

Grałam swoją pierwszą sesję, z której jestem bardzo zadowolona. Może nasza grupa nie przedstawiała wybitnego poziomu pod względem kreatywności, ale bardzo się staraliśmy. Sama byłam zaskoczona, jak szybko się w to wkręciłam (dzięki Gerber!).

Ogólnie dopiero niedawno udało mi się zmyć resztki zielonej farby, ale wciąż czuję wokół siebie zapach lasu. Toporiada ma w sobie magię.
Chciałabym podziękować wszystkim ludziom, których poznałam na mniej lub bardziej intelektualnych dywagacjach pod sklepikiem konwentowym (w oczekiwaniu na wrzątek), tudzież w orczym obozie (w oczekiwaniu na dźwięki gitary). A teraz trochę ukierunkowanej wazeliny:

Dziękuję:
- Nurglingowi – za ciekawą prelekcję i za to, że chociaż nie potrafię wymówić jego pseudonimu, to i tak był dla mnie miły

- Sknerusowi – za to, że pomimo wielu gróźb nie uderzył mnie orczym toporem, chociaż jestem „pipa nie ork” i użalam się nad karaluchami, elfami i innymi takimi

- Jeżykowi – za kręcenie moich zachrypniętych wywodów dotyczących reinkarnacji, panteizmu, Markiza de Sade i tak dalej (i za Prince Polo jeszcze!)

- Thorstenowi – za szyszki, piwo, piwo i szyszki, za wykupienie mnie i późniejsze odbicie, łańcuch, elfią prelekcję i długie rozmowy („Elfowi to zawsze tarło w oczy!”)

- Wisiowi - za „Radę Wyrzutów Sumienia”, którą wspólnie stworzyliśmy („Jesteśmy teraz takim jednym wielkim wyrzutem sumienia”)

- Norbertowi (nie pamiętam nazwiska) – cudownemu młodemu mężczyźnie, który zasili nowe pokolenie pasjonatów fantastyki i rpg

- Sadamowi – za to, że mogłam się o niego oprzeć/położyć/przytulić bez względu na stan odzienia i kolor skóry

- Bogdanowi – za to, że powrócił do obozu (jestem przekonana, że jego zniknięcie było spowodowane Wielkim Gniewem Bogdanowym i nie ma żadnego związku z jakąś obrazoburczą kradzieżą)

- wszystkim organizatorom

- wszystkim facetom, którzy słuchali co do nich mówię, śmiali się z moich beznadziejnych dowcipów i nie wspominali, że śmierdzę orkiem

Do następnego razu, było super!
Wojna postu z karnawałem.
Awatar użytkownika
Thorsten
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 76
Rejestracja: 19 wrz 2008, 21:25
Lokalizacja: Nysa

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: Thorsten »

Do powiedzenia o tegorocznej Toporiadzie mam strasznie dużo. Zacznę jednak chyba od tego, że moja tegoroczna Toporiada powinna upływać pod hasłem: "Toporiada 2009: Uczy i bawi."
Tego, czego elf może nauczyć się od orków na temat nienawiści, podłości i uprzedzeń nie nauczą nawet murzyńskie teledyski. Chwała im za to! Widocznie jakiś wewnętrzny, ukryty masochizm popchnął mnie do tego, bo wszakże niczego innego nie oczekiwałem. Z tego miejsca chciałbym również podziękować wszystkim, którzy moje poświęcenie docenili, oraz tym, którzy zapytali gdzie jest elfi obóz - kiedy to usłyszałem po raz wtóry miałem ochotę gołymi rękami, zębami i uszami rozszarpać tych (a oni wiedzą kogo) przez których obóz ten nie powstał. Jednak tam twój dom, gdzie twoje serce (dzięki orkom uszy były w różnych miejscach, jednak serce pozostało w piersi), więc obóz był jednoosobowy i samobieżny. I na koniec rzucić groźbą: "Ja tu jeszcze wrócę. Z większymi siłami. Będzie więcej, lepiej i elfiej!"
W porównaniu z poprzednią Toporiadą mam jakieś takie niejasne wrażenie, że była słabsza pod względem organizacyjnym (obsuwka, marginalna rola ogniska, stan sanitariatów oraz program w którym znalazłem mniej interesujących mnie rzeczy). Fakt jednak, że nie pamiętam ŻADNYCH minusów Toporiady poprzedniej znaczy tylko tyle, że i o tych zaraz zapomnę przywalony wspomnieniami niesamowitej atmosfery jaka panuje na konwencie. Z poprzedniej Toporiady wyjeżdżałem wesoły i zadowolony, że mogłem coś takiego przeżyć. Z tej wyjechałem rozdarty i tęskniący, ponieważ dopiero za rok dane będzie mi wrócić.
Wiwat Topory! I Wielkie, Szczere Dziękuję dla wszystkich, którzy włożyli w to swój trud i wysiłek, bo Toporiada to rzecz niesamowita, niestety nie znam Was wszystkich wystaczająco, by podziękować każdemu z osobna.
Zanim przejdę do reszty podziękowań, chciałbym zadeklarować, że w przyszłym roku nie biorę namiotu. Wszedłem do niego tylko na jakieś 3h (poważnie przez 3 dni łącznie więcej czasu w nim nie spędziłem!) jedynie po to żeby odkryć, że zielony, nieumyty Hotshot już tam jest... APELUJĘ do wodza orków żeby może zainteresował się dlaczego jego goblin śpi z elfem! I jak już przy tym jestem to chyba najbardziej wypada mi podziękować właśnie Hotshotowi, chociaż to wredna, złośliwa, zielona menda, to właśnie on zaprosił mnie w zeszłym roku do udziału w Toporiadzie.
Dalej chciałbym podziękować wszystkim moim znajomym, którzy się stawili za to właśnie, że się stawili: Szaremu, Szu, Lemanowi, Nixowi i Ivorowi - temu ostatniemu szczególnie, za to że mnie podrzucił z i na stację.
Orkom za rzucanie szyszkami, waterballami, wzięcie mnie do niewoli, urwanie ucha, bitwę oraz wymianę zakładników oraz to, że jeśli coś ginie z obozu to w pierwszej kolejności idą kamienować mnie xD
Z tej zgrai szczególnie Sknerusowi za przehandlowanie Córy Wojownika za worek szyszek.
Wszystkim tym, którzy mi ten worek pomogli uzbierać w tym również jakiejś pani, która pożyczyła mi grabie :D
Izie za to, że oddała mi się za worek szyszek a potem chodziła za mną na łańcuchu przez 2 dni, to wino o 5 rano i wszystko inne.
Wszystkim ludziom oraz przedstawicielom innych ras humanoidalnych, którzy obsługiwali sklepik - doskonały był to pomysł, swoją drogą.
Wszystkim tym, którzy zechcieli wysłuchać mojej prelekcji, oraz tym, którzy zawitali na sesję (nie była udana ale to nic, bo to i tak Wasza wina xD).
Wszystkim, z którymi miałem przyjemność grać w czasie LARPu. Moim zdaniem był super udany!
Dzikim Bzom, o właśnie - nieomal zapomniałem, za użyczenie sprtzetu wojennego dzieki, któremu orków udało nam się rozgromić, a orczycę odzyskać! W tym również Michałowi Mochockiemu, bo to jego nazwiskiem udało mi się tę zbrojną wyprawę rozkręcić.

Na sam koniec już się żegnając zostawiam GG wszystkim zainteresowanym współpracą przy organizacji i/lub dołączeniem do elfiego obozu w następnej edycji Toporiady. 6887893
Z ogromnym szacunkiem oraz wdzięcznością Artur "Thorsten vel elfia pipa" Polański.
Ostatnio zmieniony 10 sie 2009, 23:09 przez Thorsten, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tęcza
Katowski No. 666
Katowski No. 666
Posty: 830
Rejestracja: 16 maja 2008, 12:45

Re: Wrażenia z Toporiady

Post autor: Tęcza »

Oj oj oj...Grog łapać za głowa i nie wiedzieć co pisać i zaczynać od czego.

Początek Grog dziękować ogry...yyy...orgi za Toporiada. Dziękować Prezesa, Przewodnicząca i Kapitana. Chyba szczególnie Kapitana Grog dziękować bo jak Grog dużo nie spać i nosić namiota dużo to być zmęczona moja i myśleć o śpiwora i namiota ale wtedy spoglądać na Kapitan i jak go widzieć to już nie mieć siła sie użalać nad moja. Ty im pokazać pokazać. :)

Dziekować ekipa od dżangelspida za to, że grać(Pozdrawiać Shila)

Dziekować Waszka G za to, że atakować Ryjek. dziękować Ryjek, że móc się śmiać jak on myć głowa z szampon w rzeka, a potem śmiesznie uciekać przed maczoczółki Waszka G.

Dziekować stróż Fryszerka, że mimo, że byc pijana baaardzo to jednak zapalić swiatło w obus i 22:00 Grog być okrutny ale nie móc nie wspomnieć, że on się wtedy przewrócić po droga z okrzyka "kurwa twoja mać!!!".

Dziękować Prostaka za to, że zabić taki silny ork jak moja i potem jeszcze zrobić, że nie mieć mózg ale móc chodzić i mruczeć. Nie cieszyć ryja...i tak moja nienawidzieć Twoja!

Dziekować bardzo moja Szanowne Pany Smok i Mochocki za ogniska orcza i kupa śmiechu z orcza pipa szaman co sie okazać jakaś orzecha a nie pipa.

Dziękować wszytkie ludzie co pokazać pokazać...

Dziękować moja stara...

Dziękować gracza na sesja co Grog prowadzić bo Grog być bardzo zadowolona z Wasza gra!

Dziękować Transformersa, że uznać 2głowa ork w konkursa.

Dziękować Dziki Bez za to, że być oł jeess.

Dziekować Dzudzu, że nie pokazać dupa.

Dziekować śmieciarze z Piotrkowa za to, że moja już wiedzieć jak boleć potrafić broń z przyszłość.

Dziekować mama Kapitan za to, że jurek nie burczeć na Toporiada.

Tyle dziekować, że zmęczyć...ufff...

Dziękować Bogdan, że Totem - Potem tak późno skończyć.

Dziękować Jankes, że mówić "Tęcza, K8 cię szukać!" hahaha Grog wtedy beka mieć.

Dziekować Orcza kamera(DzuDzu) i orcza głośnik(Mate) za pomagać w wywiada.

Dziękować Tatara, że być poryta chyba najbardziej jak znać i za to, że nie oskrobać Grog za LARPa. Przepraszać, przepraszać.

Dziękować Moja Stara!

Dziękować Sekret i Namiot Pół Człowiek za to, że być hardcorem.

Dziękować Gobliny za robić podchody tabliczka, za pobić pipa i za pożyczyć Zawisza na konkrsa.

Dziękować pipa, że przyjechać. Szkoda, że sama być bo za mało pipa być dla tyla ork ale mieć nadzieja, że za JEDEN rok więcej pipa mieć stracha i uważać na swoja czacha.

Dziękować Toitoi, że nie zjeść moja...

Dziękować Grom za zwrotka o rokusy.

Dziękować Tar-Ło, że być i MACZA, że ciąć!

Na koniec Grog dziekować oczywista Orczy Łobus za dobra Tarło i za pokazać pokazać. Ja jeszcze nie myć i tak zostać do Toporiada.

Dziekować Prozac za: "Prozac tylko, żebyś jutro wstał o 7 i mnie odwiózł do Rawy bo o 11 muszę być w Łodzi" kilka godzin później(rano). W namiocie rozlega się głos Prozaca "Tęcza, wstawaj jest 8", "Mhm...Kurwa co?! Jak to 8?!"
Prozac odwieść, Grog dziękować.

Jeszcze raz dziekować za konwenta. Za JEDEN rok też pokazać pokazać...

Dziekować MOJA STARA!!!

TAR-ŁO!!!TAR-ŁO!!!TAR-ŁO!!! MACZAAAAAAAAA!!!

Przyjechać na konwent.
















Iść myć stopy swoja antylopa.




Pokazać...pokazać...


***


Było naprawde zajebiście moi drodzy!!!
Vivat(niedobry napój z biedronki)Toporiada!!!!

P.S. Mam wyjebane...
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
ODPOWIEDZ