Wrażenia z Toporiady 2007

Tego to już nawet Dziadek nie pamięta...
Awatar użytkownika
Yagarn
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 71
Rejestracja: 06 wrz 2008, 11:44

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: Yagarn »

Współczuję Wam- co roku tłumaczyć co to RPGi... :lol:
Awatar użytkownika
Ślimak
Conan™ Seria Limitowana
Conan™ Seria Limitowana
Posty: 1341
Rejestracja: 16 maja 2008, 20:29
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: Ślimak »

Nie mam siły się baaardzo rozpisywać więc tylko konwentowe sytuacje podbramkowe widziane moim okiem:

Czwartek

LARP-sesja-LARP - wyszedł nieźle, ludziska się chyba dobrze bawili. Biorąc pod uwagę fakt, że przygotowania do owego rozpoczęły się na dobrą sprawę tydzień przed konwentem wyszło rewelacyjnie, choć ja jak się okazało nie miałem co robić. Wielkie podziękowania dla czterech świetnych MG - bez was nie było by to możliwe. Biję pokłon Kraszanowi, był świetny jako kapitan, a zrobienie całemu konwentowi "na łapy i dwadzieścia" było mistrzostwem świata. Bohaterem czwartkowym jak i całego konwentu dla mnie był "Mały Tęcza" - jedyny prawdziwie ranny w bitwie o Anthill.

Piątek

ROZPOCZĘCIE. Brak mi słów uznania dla Tatarów. Powiem jedno - panowie zacznijcie profesjonalnie zajmować się kabaretem. Wasze skecze "pacą umysł"! Zdmuchnęliście mnie z powierzchni ziemi.

Potem była sesja u Sąsiada, czyli "jak wygrać konkurs na najlepszego gracza konwentu". Odpowiedź jest prosta - trzeba grać u Sąsiada w "Poza Czasem" i być oszustem, sprawdza się od dwóch lat. :) A tak poważnie, wyróżnienie dla mnie jest tyleż efektem mojej wysokiej formy jak i tego, że zarówno MG jak i gracze na tej sesji byli rewelacyjni. Dziękuję Wam za świetną sesję oraz za to, że po Waszych plecach wdrapałem się na górę, na której czekał "Złoty Topór".

Sobota

Dla mnie upłynęła pod znakiem ciężkiej pracy nad konkursem krasnoludzkim. Ileż ja się namęczyłem, żeby się na Was drzeć, jaka to ciężka orka była, jakie wykańczające to walenie po łbach... Ech za rok druga edycja - tym razem bez kasków. A co do samego konkursu - moim zdaniem wyszedł bardzo dobrze, a Wicia jako elf był mistrzem świata i okolic. Wielki szacunek Witku - dyplom w postaci płynnej już niebawem. :twisted:

Później zaś był tradycyjny warchoł, który pominę jednak milczeniem, albowiem pod wieloma względami było bardziej cywilizowanie niż rok temu.

Niedziela

Zakończenie - jak co roku średniawo. Ten element zdecydowanie musimy poprawić. Zabrakło mi bardzo tego, że na konwencie było kilkunastu MG i kilkudziesięciu graczy, a uhonorowano po dwie osoby z każdej kategorii. Wiem, że nagród było mało, ale publiczny "uscisk dłoni prezesa" oraz powiedzenie "byłeś blisko, jesteś dobry" też ma swoją wartość. Nie mam pojęcia jaki był przekrój graczy, ale udało mi się podsłuchać conieco z obrad komisji nad MG. Toteż w imieniu komisji i dobra ogółu piszę tu publicznie kto był bliski wygrania bądź wyróznienia: Daniel "Tęcza" Tęczyński, Hubert "Jankoś" Jankowski, Wojciech "Prozac" Anuszczyk - tyle zasłyszałem, możliwe, że jest to obraz zbyt wąski albowiem od wielu osób słyszałem bardzo pozytywne opinie na temat sesji Cravena, a sam wiem, że Sąsiad również prowadził rewelacyjnie.

Na koniec zaś konwentu udało mi się pierwszy raz dostać brawa od drużyny po zakończeniu przygody (osiem osób przyjąłem na klatę, a co!). Naprawdę brakło mi słów w pewnym momencie (tak! mnie!). Wielkie wyrazy uznania za tą sesję dla wszystkich grających a w szczególności dla Konrada "k8" Kaczmarka - za piękną, bohaterską śmierć (iście jakby na prelekcji był!), po której dostał również owację od graczy i MG; dla Piotra "Sąsiada" Witczaka za "Esmeraldo wybacz"; oraz dla Mardoka za zdanie kończące sesję "ja również nie służę, też straciłem do tego serce". Byliście wielcy. Swoją drogą nie liczcie na drugą taką sesję w moim wykonaniu bo lepiej już mi się chyba nie uda.

Specjalne wyróznienie konwentu dla Małego Tęczy za ogólnie pomocną postawę.

Wielkie dzięki dla mojej ekipy z "krasnoludzkiego" zapomniałem podziękować wyżej ale byliście "mityczni jak pierdzian grochu".

P.S. "Eksperyment nie był do końca nieudany".
P.S. 2. "Reprezentuję biedę i tanie państwo".
P.S. 3. "Piciuu! Piciuuu! Piciuuu!"
P.S. 4. "Wszyscy dwadzieścia, sierżanci trzydzieści!"
P.S. 5. "Brutal!"
P.S. 6. "Za mamusię!"
P.S. 7. "Chcę lizaka!"
Religion is like a penis. It's fine to have one and it's fine to be proud of it, but please don't whip it out in public and start waving it around... and PLEASE don't try to shove it down my child's throat.
Awatar użytkownika
k8
Katowski No. 666
Katowski No. 666
Posty: 850
Rejestracja: 16 maja 2008, 22:46
Lokalizacja: Warszawa/Rawa M.

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: k8 »

Moim zdaniem Tpr 2007 była tak samo dobra jak 06 a pewnych aspektach lepsza.

Czwartek
Przybyłem dopiero ok 20, nie zdążyłem się z kimkolwiek przywitać , i juz dostałem jakąś niebieską kartkę i uświadomiono mnie, że będe sierżantem w sesjo-Larpie o którym miałem bardzo mgliste pojęcie. Jak się później okazało było zajebiście...musztra koło ławek (coniektórzy byli mocno zaskoczeni), sesje, meldunki, gońcy, rozkazy ze sztabu no i szturm na lesniczówkę...byłem tak nakręcony że jakby ktoś do mnie coś nie tak powiedział to bym mu przypierdolił :wink: .



Piątek
Od rana planszówki rozkręcały się nieśmiało ale z czasem było naprawdę super! Pzdr dla odważnych którzy przetestowali ze mną na sobie Kragmorthę (jaja były nieziemskie). Stara i dobra Magia i Miecz sama się rozłożyła i ludziska zaczęli grać. Litl wywiązał się z zadania i porwał kolejną ekipę z którą grał w Labirynt.
Konkurs hobbicki widziałem pobieżnie ale chyba było fajnie, w elfickim brałem udział i było dosyć zabawnie...szczególnie nowe gatunki grzybów znalezione i nazwane przez Sid'a i Ila.
Później całkiem ciekawa prelekcja na temat strojów historycznych i RPG (że też jej chciało się to przygotować).
Elegancki bigos no i rozpoczęcie...powiem tyle - O KURWA! To było wielkie, w sumie nie wiedziałem czego się spodziewać ale to było ZAJEBISTE!
Na koniec sesja w pomidora u Banana...nie do końca załapałem o co chodziło w tej przygodzie ale było śmiesznie i morderczo (ssszzzłooootooo :twisted: )


sobota
Od rana planszówki już same krążyły pomiędzy ludziskami i należy stwierdzić że w tym roku było z tym dużo lepiej. Za rok postaram się zorganizować jeszcze więcej pozycji.
Konkursy "narracyjny" i "krasnoludzki" (krasnodżudż!) były jedną z lepszych części tegoroczne Tpr ... miały tą przewagę nad piątkowymi,że mogły zgromadzić wokół siebie większość konwentu. BHZR pokazali mniej żywiołowy pokaz ale wydaje mi się że bardziej treściwy.
W międzyczasie pyszna grochówa. Sobotnia sesja u Sekreta w Monastyr była bardzo klimatyczna i rozkręcała się całkiem ciekawie...niestety odciąłem ok 2 a Jankoś polazu na ognisko.
Co do wydażeń nocnych nie wypowiadam się bo ok 4 zmyłem się do domku.



niedziela

Pojawiłem się ok.13-14 , szybkie rozdanie nagród (gratulacje dla zwycięzców) ...
Zakończenie sesji czwartkowej...dzięki Ślim, byłeś wielki!
Później nastąpiła mordercza walka z puszkami i butelkami oraz palenie śmieci, za co wziąłem się z własnej nieprzymuszonej woli.
Wieczorkiem wziąłęm udział w bardzo spontanicznej sesji w ED u Jankosia ... ech te pułapki :lol:


THX
- dla wszystkich organizatorów , tych głównych i tych mniejszych
- dla wszystkich przygotowujących wydarzenia czwratkowe a przedewszystkim dla Prozaca za świetną sesję!
- dla mojej drużyny "rogatkowej" , Dafiego, Żuczka, Cadogana, Witka i przedewszystkim Tulii, która debiutowała i byłem miło zaskoczony jej grą.
- dla Litl'a za przytarganie planszówek i przedstawienie ich graczom.
- dla Sekreta za konkretny monastyrowy klimat w sobotę. Również dla graczy, Lisicy, Tęczy, Jankosia i Ani
- dla Ślima za pomysł Larpo-sesji i niedzielne zakończenie.
- ponownie dla Ślima i ekipy od krasnoludzkiego - wyszło obłędnie!
- dla wszystkich którzy wozili nasze ciężkie odwłoki w te i nazad do Rawy po różne ważne i mniej ważne rzeczy
- Dla Lecha i Jarosława
- Dla Lisicy, że się w końcu pojawiła

Ps. Przeproś i Spierdalaj :!: [/b]
A żeby Was pokręciło, a żeby Wam orzeszki spuchli !!!
Awatar użytkownika
Shila
Polucja drwala
Polucja drwala
Posty: 239
Rejestracja: 17 maja 2008, 17:24
Lokalizacja: Katowice

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: Shila »

No to chyba przyszedł czas, żebym i ja coś napisała :P Siedzę właśnie u Tulii, robimy różne, dziwne rzeczy i tak mnie naszło co by Wam trochę popisać, bo w zasadzie Rawę już opuściłam na kolejny rok (bez komentarza proszę :P )

Toporiada 2007.

Czwartek
Przyjechałam koło 19 czy siakoś tak. No i oczywiście euforia, radość, piski, wrzaski, bo zobaczyłam Wasze kochane mordy :lol: Dalej... Byłam lekko przerażona faktem, że mam grać jakiegoś LARPa, o którym nic nie wiem. No ale udało mi się wymigać i trafić z Łukaniem, Sidd'em, Wojtkiem i DżuDżem na sesję ED u Jankosia ;] Sesja była bardzo fajna, szczególnie, że mogłam sobie po kimś pokrzyczeć :D A co lepsze ten ktoś też krzyczał po mnie :)

Piątek
Kragmortha z k8 i resztą ekipy. To był strzał w dziesiątkę. Uśmialiśmy się po pachy. Co więcej wytrwaliśmy z k8 kolejną kolejkę, aczkolwiek już tak śmiechowo nie było. Jednak uważam, że spróbować w to zagrać było genialnym pomysłem. Konkurs hobbicki zabawny był. Elfiego nie oglądałam, bo się zgubiłam na prelekcję Jankosiową, podobnież ominęły mnie kalambury, bowiem zgubiłam się na prelekcję Tulii :) Trzeba było przyjść a nie potem pytać jak się w tych i tamtych systemach ludzie ubierali :twisted: No i potem było otwarcie..... Powtórzę po k8 - O KURWA! Byliście zajebiści. Spadłam prawie z ławki. No po prostu zgon ze śmiechu murowany... Pidziu pidziu pidziu... A potem zapisy, fajnie, kurturarnie i miło. Trafiłam do bardzo ciekawej drużynki w Zew Cthulhu u Jankosia i naprawdę sesja była miodzio... No jak podskakuję w krześle i trzęsę się ze strachu na sesji to chyba jest zajebista, nie? ;)

Sobota
Nocowałam u Jankosia w celu odświeżenia się w trakcie Toporiady, dlatego też nie bardzo wiem co z rana się działo. Natomiast konkurs narracyjny i krasnoludzki po prostu wymiotły. Gratulacje wielkie dla Tsara, który po prostu rozłożył komisję na łopatki. No i krasnoludy też były świetne. BHZR jak w zeszłym roku fajny i ciekawy pokaz.
Wieczorem sesja u Savariana w Aphalona. To była masakra... Nie powiem - było fajnie, ale powiem, że dawno nie przyszło mi grać w tak nieogarniętej, skrajnie różnej, wkurw...denerwującej drużynie :P Natomiast Sav jako Mistrz Gry bardzo mi się podobał.

Niedziela
Z rana skołowała się ekipa na Magię i Miecz w leśniczówce. Była przerwa na rozdanie nagród po czym wróciliśmy do MiMa. No ale w końcu w MiMa grałyśmy tylko Tysia (dla niezorientowanych - Martyna vel Zuza) i ja. Potem się gdzieś tam kręciłam, leniłam, dyskutowaliśmy z Sują i Tysią na różne tematy a Gasin robił nam foty z ukrycia.
A potem się skręciła sesja w ED. Świetna po prostu. Tulia wietrzniaczka dała popis.

W poniedziałek to już było sprzątanie, czyli LARP w średniowieczne służki sprzątające leśniczówkę ;) No i tak siedzieliśmy w tym lasku do chyba 22, po sprzątaniu już zwyczajnie się leniąc. A jako, że trawił mnie wielki głód RPG to udało się namówić Jankosia na poprowadzenie sesji we wtorek wieczorem. Co prawda skład był zmieniony, ale bardzo dziękuję Tysi, Cichemu, DżuDżowi, Tęczy no i Jankosiowi za tą naprawdę fajną sesję. Jednak to już w zasadzie nie Toporiada to co się będę rozpisywała. A to co się działo PO sesji to już zachowam dla wtajemniczonych. Powiem tylko, że nie śpię już jakies 30 godzin? ;)

No to kończąc już ten jak zwykle długi i nudzący wywód - podziękowania (kolejność nieważna):
- organizatorom za to, że po raz kolejny stworzyli nam możliwość świetnej zabawy w RPGowym gronie
- Tulii za porwanie mnie z Łodzi i to, że nie musiałam sama jechać, za wietrzniaczkę i Łomota :D
- Jankosiowi i sobotniej ekipie za świetną sesję w Zew
- ludziom od Wesolych Goblinow za ubaw po pachy
- k8 za to, że świetnie mi się z nim gra ;)
- Tęczy - jak wyżej
- Podczahowi za to, że jest słodki :D
- Sąsiadowi za beret :D moja pierwsza zdobycz Toporiadowa ^^
- Suji za kurtkę i koc
- wszystkim biorącym udział w konkursach za odwagę i kupę śmiechu z przewagą śmiechu ;)
- Tysi za długie, szczere rozmowy
- Cichemu za to, że mi Tysi nie zabierał ;)
- Sadamowi za ciepłe powitanie :D
- wszystkim, którzy się zjawili za to, że się zjawili :D
- Kraszanowi za piwko :)
- wszystkim, którzy wozili nas za to, że wozili ;)
- Prinsiowi za to, że mogłam go chociaż zobaczyć (a wciry dostanie za to, że ze mną nie porozmawiał dłużej :P )
- wszystkim Lineage'owcom, za to, że są Lineage'owcami :P
- ekipie wczorajszo - dzisiejszej za świetną sesję i imprezę do popołudnia i za rozmowy i Wy już tam wiecie za co ;]
I ogólnie wszystkim za to, że byli no...
Toporiada 2k7 moim zdaniem lepsza niż 2k6 :)
Oby tak dalej :)

WIWAT TOPORIADA!

Do zobaczenia za rok :twisted: :twisted: :twisted:

P.S.:
PS I: Cześć Shilaaaaaaaaaaa!!!!!
Sąsiad :*
Awatar użytkownika
Kraszan
Postrach tajgi
Postrach tajgi
Posty: 391
Rejestracja: 16 maja 2008, 13:09
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: Kraszan »

Wszyscy nas chwalą to i ja dopisze swoje 3 gr i nie bedą to ciepłe słowa.

Toporiada 2007 jak na tworzoną w 3 dni impreze to cud wogóle że się odbyła. Przyznaję się to po części moja wina ale tak dalej nie możemy. Burdel w sztabie organizacyjnym, chaos w transporcie i wogóle meksyk jeśli chodzi o finanse nasze. Stare dziady z koła łowieckiego powinni iść do piekła już teraz za zabranie nam 50 % naszych finansów niech ich szlak i reumatyzm pokarze. Agregat nie pracował tak jak zakładaliśmy bo nie było kabli i żarówek bo niby skąd na to mieliśmy wziąć fundusze jak już ich przed toporiadą brakło. Samochód transportowy niestety został nam zabrany na 2 dzień i nie dało się już wszystkiego przewieść. To niestety moja wina - przyznaję się. Chaos codziennie rano od pierwszego dnia gdy ani jeden z organizatorów nie był obecny na terenie toporiady ( cóż ja praca reszta bóg wie gdzie) . picie tanich win to ja już kurwa mać skończe na następnej toporiadzie drastycznie - wpierdole każdemu kogo złape ( a jak nie ja to zrobi to muszkiet kaliego). Skandalem dla mnie i policzkiem była praca naszych gości gdy ekipa toporowa poprostu była uwalona. To uważam za tragedie moją osobista że do tego dopuściłem. wiecej takich akcji być nie może. Szacunek dla młodego Tęczy za wole pracy i wytrwałość w niej. Owena zabije jak jeszcze raz zobacze w jego dłoni alkohol na przyszłej imprezie toporowej. i on już wie dlaczego.
krótko podsumowując błedy moje i całej ekipy toporowej.
1. alkohol - uważam że za dużo go było i się odbiło to na porankach i grywalności w rpg.
2. finanse - i to nie dlatego ze nam tego brakło - ot nie pomyśleliśmy ze moze tak się stac, nie postaraliśmy się nawet o sponsorów a była szansa, teraz dopiero to wiem, no ale w 3 dni co można było zdziałac.
3. chaos poranny wynikający z punktu pierwszego. niestety to my zawiedliśmy. ja również. tyle mej samokrytyki.

a teraz co było dobre i wyróżniło toporiade 2007 od innych.

Wstęp w wykonaniu ekipy TATARÓW pokonał wszystko. Wielkie dzieki to było boskie. kultura zapisów na sesje też mi sie podobała - nie było kłótni i bójek. namioty N6 to cudo techniki umożliwiło prowadzenie w cywilizowanych warunkach ( szacun dla chłopaków z jednostki top secret z lasu gdzieś tam za tomaszowem już teraz tam umiem trafic). Miło było prowadzić sesje dla początkujących i widzieć jak od milczenia powolutku stają się wyjadaczami erpegowymi - w sumie mój gracz dostał wyróżnienie - Pozdrowienia dla Tuleńki - miło było patrzeć i słuchać. Trochę się nagadałem pierwszego dnia na sesji ale potem już było lepiej. Larp Slimaka poprostu wielki szacunek za pomysł za realizacje i za to że mogłem dowodzić tak zacnymi ludzmi. ( a jak ktoś ma inne zdanie to zapraszam na rtozmowe ze mną i moimi sierżantami - napewno zmieni zdanie :) ) konkursy to jest to co było ciekawe i inne niz nasze wczesniejsze edycje - ciągniemy mam nadzieje je dalej. mysle tylko ze powinnismy wiecej wyróżniac ludzi i z konkursów i sesji bo graczy naprawde było dużo dobrych i warto to chociaż powiedzieć przy rozdawaniu nagród że ktoś był bliski wygranej. wielkie podziekowanie za człowieka naśladującego elfa w mieście - pokonał nas w pięknym stylu i zasłużenie był mistrzem.

mimo paru potknięć uważam że to była udana impreza i warta trwania dalej w takim bądź lepszym stylu - oby toporiada zimowa sie nam udała.

Dziękuje tym co nas wspierali, tym co pomagali, wam wszystkim za to że byliście tam i się super bawiliście, dziękuje tacie i mamie za opiekę, za ciepło rodzinne i kłótnie przy kolacji, dziękuje szkole za pierwsze wakacje....... eee to nie to forum :) hehehehehe. Dzieki za to że Toporiada znów zaistniała i za chęć walki o następną. Dziekuje jedynemu koordynatorowi i organizatorowi tej imprezy - JANKOSIEWI ( cytat za radio Viktoria hehehehehehe ). Dzieki Cravenowi za to że znowu był u nas i przyzył kolejną toporiade bez uszczerpku na psychice ( chyba ).

PS: Podoficer!!!!! 20 na łapy wszyscy, Sierżanci 30. I wyjaśnicie potem innym czemu.

:)
Obrazek
Awatar użytkownika
Prozac
Postrach tajgi
Postrach tajgi
Posty: 441
Rejestracja: 06 wrz 2008, 12:57
Lokalizacja: z dna beczki

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: Prozac »

Zapomniałem dodać, że wielkie podziękowania należą się Panu Andrzejowi który rok w rok pomaga nam z coraz większym zaangażowaniem. Szacun i respect, i dużo innych takich rzeczy!
Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.
Awatar użytkownika
Bananidło
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Posty: 702
Rejestracja: 16 maja 2008, 15:38
Kontakt:

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: Bananidło »

kraszan pisze: picie tanich win to ja już kurwa mać skończe na następnej toporiadzie drastycznie - wpierdole każdemu kogo złape ( a jak nie ja to zrobi to muszkiet kaliego).
Miło że nie jestem sam jeśli chodzi o picie tanich win na Toporiadzie.

Jeśli chodzi o błędy organizacyjne to wydaje mi się że trza się spotkać i pogadać a najlepiej zrobić krótką notatkę "Czego nie robić na Toporiadzie 2008", po co psuć tak piękny temat :wink:
Błędów znalazło by się jeszcze wiele lecz niech one zostaną wśród Toporów :twisted:
Kto gra w RPG, żyje podwójnie
Awatar użytkownika
Jankoś
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 5228
Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: Jankoś »

Bardzo dobry pomysł takie spotkanie podsumowujące by się przydało i można by je połączyć ze spotkaniem w sprawie klubu.

I faktycznie tego tematu nie warto taką dyskusją zatruwać bo za chwilę przerodzi się w polemike organizatorów - nie czas i miejsce na to.

P.S.W tym roku odniosłem wrażenie,że te wszystkie niedociągnięcia organizacyjne przeszkadzają głównie organizatorom ,a nie uczestnikom.
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Awatar użytkownika
Craven
Hamierykański tomahawek
Hamierykański tomahawek
Posty: 100
Rejestracja: 16 maja 2008, 13:18

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: Craven »

Mateusz "Craven" Wielgosz
PRZYJACIEL TOPORÓW
Awatar użytkownika
Jankoś
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 5228
Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Wrażenia z Toporiady 2007

Post autor: Jankoś »

Czwartek
Według wielu najwspanialsza część konwentu.Miałem okazję obserwować tylko sam początek Larpa, ale zapowiadało się świetnie,później realację uczestników uzupełniły moją wiedzę i okazało się, że było jeszcze lepiej niż się zapowiadało.
Ogromny szacunek dla Ślimaka za pomysł,koordynacje i zebranie świetnej ekipy MG. Niewiele mniejsze dla samych MG czyli Sąsiada,Banana,Prozaca i Mniejszego Zła.

Chcę też pozdrowić moją ekipę w ED było naprawdę fajnie Człowiek-Namiot jako T`skrang rządzi!!!

Piątek

Chaos organizacyjny rano - to już niestety nasz specjalność :( choć jak słysze i czytam ludzie bawili się przy planszówkach całkiem nieźle.

Potem prelekcje i konkursy:
Konkurs Hobbicki - nie widziałem,ale ponoć był no... po prostu Hobbicki :D
Konkurs Elficki- tu już miałem przyjemność widzieć końcówke,powiem tyle widoku np. Ilime długo nie zapomnę. Gratki dla Xariona za ten konkurs.
Kalambury - Źle się dzieje w Kislevie i wszystko jasne :lol:
Prelekcja Tuli - widziałem fagmenty ,powiem tyle: warto było posłuchać.
Prelekcja Ars Moriendi - dziekuje wszystkim zwłaszcza Shili i Ślimakowi za ciekawą dyskusje,a także Cadoganowi za zwrócenie mi na ciekawy element RPG, który nigdy przedtem nie przyszedł mi do głowy.

Otwarcie konwentu.O Tatarach napisano już wszystko co dobre,ja przyłącze się tylko do czyjejś rady:zajmijcie się kabaretem zawodowo.Całkiem serio mówię.

Sesja w Zew Cthulhu - co tu dużo mówić miałem świetną drużynę,bardzo szybko posuwali się do zakończenia bardzo trudnego scenariusza i potrafili poczuć klimat Wiktorianskiej Anglii.

Sobota
Początek jak w piątek
Potem bardzo "gorący" i interesujący panel dyskusyjny Prozaca ,który chyba ku zdziwieniu wszystkich skończył się konsensusem.

Konkurs krasnoludzki przebił wszystko!!!Tylko rozpoczecie Tatarów może się z nim równać.
Ślimak i K8 jesteście wielcy,o wielkości Witka nawet nie wspominam.
Nie będe też pisał o uczestnikach - krasnolud jaki jest każdy widzi :D

Konkurs narracyjny - Poziom mnie po prostu onieśmielił.Tsar był na granicy geniuszu, ale Dziadek i Kraszan tuż za nim.Brawa dla Tysi i Suji za odwagę.

Pokaz Braci Herbowej - wielkie dzięki za kolejny pokaz dla Braci Toporowej.

Seja w Monastyr u Sekreta nie trwała zbyt długo ,ale to co zagraliśmy pozwoliło mi przenieść się całkiem w świat Monastyru. Dzięki dla MG - Sekreta, i ekipy czyli Tęczy,K8,Lisicy i Sekretowej Ani.

Ognisko integracyjne :twisted:
Ja bawiłem się świetnie i jak mnie pamięć nie myli(a może mylić :twisted: ) większość uczestników także.
Ciesze się ,że Ślimak uznał je za nie tak uciążliwe jak poprzednio.
Szczególne pozdrowienia dla Pauli i Amelki - byłyście słodkie :D dla Człowieka Namiota - za to ,że jest pojebany i zwłaszcza dla Cinka i Emila - oni już wiedzą za co :lol:

Niedziela

Jak zwykle poranek dość senny :D
Potem wręczenie nagród - szkoda ,że nie było wszystkich.Ten element trzeba jakoś zmodyfikować albo przenieść na sobote.
Pokaz Skierniewic i sparingo starych Toporów w walce na Topory :D podobały mi się,ale jak na ten ranek były nieco za głośne 8)

Zakończenie LARPA czwartkowego w wykonaniu Ślimaka położyło ponoć wszystkich na łopatki, znająć Maćka pomysł na nie wcale się nie dziwie.

Nocne spontaniczne sesje były pod wieloma względami najprzyjemniejsze dla mnie.Zero stresu ,super atmosfera,wspaniała ekipa.Tysia,Shila,Tulia,K8,Rijeli i Razzku bawiłem się z wami świetnie.

Potem sprzątanie z Rijelem i... w końcu wylądowałem u niego w łóżku :lol:

Poniedziałek
Niby już po Toporiadzie ,ale kolejna wspaniała sesja i impreza z Shilą,Dżudżem, Cichym,Tysią i Tęczą.

Teraz czas na podziękowania:
Dla ekipy ,która włożyła ze mną mnóstwo czasu i wysiłku w przygotowania przed konwentem czyli Rijela, K8,Banana, Prozaca ,Dżudża,Tęczy, naszej Toporowej Gwiazdy czyli Pauli(Rijel mnie zabije :wink: ) ,Kraszana ,a nade wszystko dla Jankesa oraz mojej Kochanej Mamy, której to znajomością zawdzeczamy ,że wogóle mieliśmy leśniczówkę(a także smalczyk i ogórki) :lol:

Dla wszystkich, którzy pracowali w pocie czoła na miejscu:
Ilime - serdeczne dzięki za rozstawienie namiotów
Dźudżu,Tęcza i Sknerus za najwiekszą pomoc w tym.
Dźudżu - za listy zakupów :D
Suji ,Sąsiadowi i Podczachowi oraz Jankesowi za bycie kierowcami Toporiady.
Shili,Tuli i Ilime - za Larpa w średniowieczne sprzątaczki czyli sprzątanie po konwencie
Kraszanowi - za odwagę czyli prowadzenie rozlatującgo się tracka i dla Pauli za załatwienie go w chwili kryzysu.

Kolejne podziękowania dla:
Cravena - za cierpliwość i niemal ciągłe służenie mi radą przed konwentem oraz pomoc w załatwieniu nagród

Braci Herbowej - za kolejny pokaz

Ekipy ze Skierniewic - za za rekord frekwencji 8) i także za pokaz

Dla wsztystkich ,którzy przygotowali jakąś merytoryczną część konwentu,sesje ,prelekcje czy konkurs

Dla Tatarów - za niesamowite otwarcie i za to ,że są tacy jacy są 8)

Dla wszystkich uczestników zwłaszcza spoza Toporowej ekipy za przybycie.

Dla Ślimak za najlepsze chyba punkty programu:LARP i konkurs krasnoludzki(wraz z K8).

Jeśli o kimś zapomniałem to z góry przepraszam.

Nie mnie oceniać ,ale dla mnie to była najlepsza edycja konwentu choć oczywiście były błędy i wypaczenia :D

P.S.Wiwat Toporiada!!!
P.P.S.Wiwat Topory!!!
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
ODPOWIEDZ