Re: D&D
: 14 wrz 2008, 11:38
Jak zauważył, o ile się nie mylę, Jankoś dużą rolę w kreowaniu poglądu na system pełnią przygody, a te w D&D nie są zbyt skomplikowane. Ot, iść do lochów zabić kilka tuzinów potworów, bossa i zgarnąć skarby by łatwiej było nam zdobyć lepsze skarby. Przynajmniej o takich przygodach do D&D słyszałem.
Poza tym spójrzmy na opis świata. Kiedyś chciałem przebić się przebić przez dodatek opisujący świat Forgotten Realms i opis każdej krainy wyglądał mniej więcej tak: "Na północy są ponure góry w których dawno temu bardzo potężny czarnoksiężnik miał wielkie zamczysko, teraz jest tam pełno potworów a legendy mówią o wielkich skarbach. Na południu są jeszcze mroczniejsze bagna gdzie żyją bardzo niebezpieczne Sowoniedźwiedzie, które kręcą się po tajemniczych, starożytnych ruinach kryjących potężne artefakty. Na wschodzie... itd.
Mi D&D zawsze bardziej kojarzyło się z MMORPG, które gwarantuje nam tylko sieczkę ale jak się uprzemy to możemy udawać że odgrywamy postacie i trzymać się jakiejś tam konwencji rozmawiając z innymi graczami. Tylko po co mam to robić jak mogę pograć w klasycznego Warhammera?
Poza tym spójrzmy na opis świata. Kiedyś chciałem przebić się przebić przez dodatek opisujący świat Forgotten Realms i opis każdej krainy wyglądał mniej więcej tak: "Na północy są ponure góry w których dawno temu bardzo potężny czarnoksiężnik miał wielkie zamczysko, teraz jest tam pełno potworów a legendy mówią o wielkich skarbach. Na południu są jeszcze mroczniejsze bagna gdzie żyją bardzo niebezpieczne Sowoniedźwiedzie, które kręcą się po tajemniczych, starożytnych ruinach kryjących potężne artefakty. Na wschodzie... itd.
Mi D&D zawsze bardziej kojarzyło się z MMORPG, które gwarantuje nam tylko sieczkę ale jak się uprzemy to możemy udawać że odgrywamy postacie i trzymać się jakiejś tam konwencji rozmawiając z innymi graczami. Tylko po co mam to robić jak mogę pograć w klasycznego Warhammera?