Dies Irae
: 28 paź 2009, 10:22
" Anioły przychodzą po to, byśmy mogli uciec z tych piekieł i uwolnić się od naszych wyjących demonów.
Anioły przychodzą powiedzieć nam, że jesteśmy wolni, że nie powinniśmy żyć w strachu i nienawiści"
("Księga aniołów", S. Burnham)
Liczę, że mimo ewidentnej śmierci wszystkich tematów RPGowych
na naszym forum znajdą sie jakieś dobre duszyczki, które napiszą słówko lub dwa w tym temacie. Chce Wam bowiem przedstawić w nim swój powstający autorski system.
Na razie zamieszczam krótką zajawkę, opis systemu. Nie widzę bowiem sensu wklejać całych stron tekstu jeśli może się okazać, że temat pozostanie bez odzewu. Jeśli jednak ktoś chciał by skomentować, wyrazić swoje zdanie o moim systemie (jego koncepcji, pomyśle etc) to było by to dla mnie niezwykle pomocne przy jego dalszym konstruowaniu.
Czyli wprost. Czy podoba Wam się pomysł na taki system?
Gra Dies Irae opisuje całkowicie fikcyjne i fantastyczne wydarzenia oraz sytuacje. Mimo, że świat w niej ukazany jest w wielu aspektach podobny do realiów naszego życia, a fabuła czerpie garściami i opiera się na dogmatach głównych religii naszego świata nie należy utożsamiać jej z rzeczywistością.
Wizja świata w grze jest wyłącznie artystycznym obrazem, którego nie należy łączyć z jakąkolwiek sektą czy ruchem wyznaniowym.
Nie było też moim zamiarem obrażenie niczyich uczuć religijnych lub przekonań, a jedynie nakreślenie (podobnie jak czynią to autorzy powieści) realiów całkowicie wyimaginowanego świata, w których przyjdzie znaleźć się graczom.
Gra Dies Irae przeznaczona jest dla ludzi dorosłych, inteligentnych i zrównoważonych, którzy potrafią oddzielić fantastyczny świat przedstawiony w podręczniku od rzeczywistości.
Tę bitwę przepowiadała niemal każda religia znana człowiekowi, ale kiedy nadeszła , nikt nie był na nią przygotowany. Przelały się fale kataklizmów; powodzi, trzęsień ziemi, pożarów i wichrów, kiedy starły się zastępy niebieskie z hordami Samaela. Ziemia pękała kiedy ciała upadłych aniołów padały martwe i drżała kiedy armia Gabriela kroczyła po ich truchłach. Spadł z nieba deszcz ognisty, gdy zwarły się miecze Michała z Archaniołów i Mefistotelesa, Księcia Ciszy. I trwała Druga Bitwa od wschodu do zachodu słońca, a na ziemi zdawało się, ze trwa całe lata. Kiedy Przeciwnik uciekał do swego schronienia, Gabriel spojrzał na oblicze ziemi i zapłakał... gdyż było zmienione na zawsze.
Dies Irae to gra w konwencji dark fantasy lub uściślając urban dark fantasy w alternatywnej wersji bardzo odległej przyszłości. Świat w konwencji industianego gotyku (kolejne trudne słowa :/) to miejsce, w którym na zgliszczach starej ziemi, archanioł Gabriel zbudował nowy świat. Nie udało mu się jednak wznieść królestwa niebieskiego na ziemi. Zamiast tego dał ludziom totalitarny system, w którym kościół, przy pomocy okrutnych narzędzi narzucił jedyną prawdziwą wiarę. Wzniósł kolosa w postaci Kościoła Jedynego Boga, który stosami i torturami, wojnami, podbojami, milicją i wojskiem podporządkował sobie cały zachód kontynentu. Ludzie stali się szarymi trybami w maszynie systemu. Marionetkowe głowy państw sterowane przez dostojników kościoła nie miały niemal żadnego wpływu na wydarzenia kształtujące zachód od kilkuset lat. Do czasu...
Od początku panowania Gabriela, na ziemi miejsce miały wydarzenia, o których nieświadomi ludzie nie mieli pojęcia. Aniołowie schodzili z pustego nieba na ziemię, by pomagać i prowadzić lud Boży w najczarniejszych chwilach. Upadli mataczyli w ich świecie, a każda z dusz ludzkich, która zasiliła hordy Samaela przybliżała Ostatnią Bitwę, starcie kończące istnienie wszechrzeczy, bitwę pod Har-magedon.
Minęło 2000 lat od dnia Drugiej Bitwy. Gabriel, Mesjasz stał się legendą dla żyjących i tylko nieliczni świadomi są jego istnienia oraz Zimnej Wojny, która toczy się poza wzrokiem śmiertelników.
Wojny między Gabrielem i jego braćmi, nie godzącymi się na tyranie kościoła. Pomiędzy Upadłymi i posłańcami nieba. Pomiędzy Sanhedrynem; Wielką Radą, która przejęła władzę w Mieście Wierz po tym jak Samael zabił Ojca oraz Szarą Armią, która sprzeciwiając się jej woli zaczęła pomagać ludziom. Wojny, której kartą przetargową nie są już tylko dusze ludzkie ale i dusze samych aniołów, którzy z połamanymi skrzydłami, ukryci, przed wzrokiem ludzi w śmiertelnych ciałach, krocza pomiędzy nimi. Wojny w której wspólny wróg stawia ramię w ramię Upadłych i Synów, a przeciw sobie kieruje dawnych braci, bo czyż większym przeciwnikiem jest kościół, którego szarą eminencją jest Gabriel, Upadli sterujący życiem mieszkańców świata, czy Sanhedryn, który chętnie zobaczył by kres cywilizacji ludzi.
Wojna w niebie podzieliła zastępy aniołów, przymierze Samaela z Michałem Archaniołem rozerwało potęgę Otchłani, a pomiędzy tym wszystkim znajdujesz się Ty graczu. Jako anioł, błogosławiony lub Upadły, wtopisz się w świat ogarnięty wojną kościoła z niewiernymi, inkwizycji z heretykami i Sanhedrynu z Szarą Armią aby każdego dnia walczyć o swoją nieśmiertelną dusze, gdyż jeśli utracisz także ją, będziesz nikim więcej, jak mięsem, które po śmierci rozpada się w nicość.
Anioły przychodzą powiedzieć nam, że jesteśmy wolni, że nie powinniśmy żyć w strachu i nienawiści"
("Księga aniołów", S. Burnham)
Liczę, że mimo ewidentnej śmierci wszystkich tematów RPGowych

Na razie zamieszczam krótką zajawkę, opis systemu. Nie widzę bowiem sensu wklejać całych stron tekstu jeśli może się okazać, że temat pozostanie bez odzewu. Jeśli jednak ktoś chciał by skomentować, wyrazić swoje zdanie o moim systemie (jego koncepcji, pomyśle etc) to było by to dla mnie niezwykle pomocne przy jego dalszym konstruowaniu.
Czyli wprost. Czy podoba Wam się pomysł na taki system?
Gra Dies Irae opisuje całkowicie fikcyjne i fantastyczne wydarzenia oraz sytuacje. Mimo, że świat w niej ukazany jest w wielu aspektach podobny do realiów naszego życia, a fabuła czerpie garściami i opiera się na dogmatach głównych religii naszego świata nie należy utożsamiać jej z rzeczywistością.
Wizja świata w grze jest wyłącznie artystycznym obrazem, którego nie należy łączyć z jakąkolwiek sektą czy ruchem wyznaniowym.
Nie było też moim zamiarem obrażenie niczyich uczuć religijnych lub przekonań, a jedynie nakreślenie (podobnie jak czynią to autorzy powieści) realiów całkowicie wyimaginowanego świata, w których przyjdzie znaleźć się graczom.
Gra Dies Irae przeznaczona jest dla ludzi dorosłych, inteligentnych i zrównoważonych, którzy potrafią oddzielić fantastyczny świat przedstawiony w podręczniku od rzeczywistości.
Tę bitwę przepowiadała niemal każda religia znana człowiekowi, ale kiedy nadeszła , nikt nie był na nią przygotowany. Przelały się fale kataklizmów; powodzi, trzęsień ziemi, pożarów i wichrów, kiedy starły się zastępy niebieskie z hordami Samaela. Ziemia pękała kiedy ciała upadłych aniołów padały martwe i drżała kiedy armia Gabriela kroczyła po ich truchłach. Spadł z nieba deszcz ognisty, gdy zwarły się miecze Michała z Archaniołów i Mefistotelesa, Księcia Ciszy. I trwała Druga Bitwa od wschodu do zachodu słońca, a na ziemi zdawało się, ze trwa całe lata. Kiedy Przeciwnik uciekał do swego schronienia, Gabriel spojrzał na oblicze ziemi i zapłakał... gdyż było zmienione na zawsze.
Dies Irae to gra w konwencji dark fantasy lub uściślając urban dark fantasy w alternatywnej wersji bardzo odległej przyszłości. Świat w konwencji industianego gotyku (kolejne trudne słowa :/) to miejsce, w którym na zgliszczach starej ziemi, archanioł Gabriel zbudował nowy świat. Nie udało mu się jednak wznieść królestwa niebieskiego na ziemi. Zamiast tego dał ludziom totalitarny system, w którym kościół, przy pomocy okrutnych narzędzi narzucił jedyną prawdziwą wiarę. Wzniósł kolosa w postaci Kościoła Jedynego Boga, który stosami i torturami, wojnami, podbojami, milicją i wojskiem podporządkował sobie cały zachód kontynentu. Ludzie stali się szarymi trybami w maszynie systemu. Marionetkowe głowy państw sterowane przez dostojników kościoła nie miały niemal żadnego wpływu na wydarzenia kształtujące zachód od kilkuset lat. Do czasu...
Od początku panowania Gabriela, na ziemi miejsce miały wydarzenia, o których nieświadomi ludzie nie mieli pojęcia. Aniołowie schodzili z pustego nieba na ziemię, by pomagać i prowadzić lud Boży w najczarniejszych chwilach. Upadli mataczyli w ich świecie, a każda z dusz ludzkich, która zasiliła hordy Samaela przybliżała Ostatnią Bitwę, starcie kończące istnienie wszechrzeczy, bitwę pod Har-magedon.
Minęło 2000 lat od dnia Drugiej Bitwy. Gabriel, Mesjasz stał się legendą dla żyjących i tylko nieliczni świadomi są jego istnienia oraz Zimnej Wojny, która toczy się poza wzrokiem śmiertelników.
Wojny między Gabrielem i jego braćmi, nie godzącymi się na tyranie kościoła. Pomiędzy Upadłymi i posłańcami nieba. Pomiędzy Sanhedrynem; Wielką Radą, która przejęła władzę w Mieście Wierz po tym jak Samael zabił Ojca oraz Szarą Armią, która sprzeciwiając się jej woli zaczęła pomagać ludziom. Wojny, której kartą przetargową nie są już tylko dusze ludzkie ale i dusze samych aniołów, którzy z połamanymi skrzydłami, ukryci, przed wzrokiem ludzi w śmiertelnych ciałach, krocza pomiędzy nimi. Wojny w której wspólny wróg stawia ramię w ramię Upadłych i Synów, a przeciw sobie kieruje dawnych braci, bo czyż większym przeciwnikiem jest kościół, którego szarą eminencją jest Gabriel, Upadli sterujący życiem mieszkańców świata, czy Sanhedryn, który chętnie zobaczył by kres cywilizacji ludzi.
Wojna w niebie podzieliła zastępy aniołów, przymierze Samaela z Michałem Archaniołem rozerwało potęgę Otchłani, a pomiędzy tym wszystkim znajdujesz się Ty graczu. Jako anioł, błogosławiony lub Upadły, wtopisz się w świat ogarnięty wojną kościoła z niewiernymi, inkwizycji z heretykami i Sanhedrynu z Szarą Armią aby każdego dnia walczyć o swoją nieśmiertelną dusze, gdyż jeśli utracisz także ją, będziesz nikim więcej, jak mięsem, które po śmierci rozpada się w nicość.