Drodzy Panowie i Panie!
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami zakładam listę, na której muszą (!) znaleźć się produkty jadalne przyniesione przez Was na ucztę sylwestrową! Paluszki, krakersy, chipsy kupimy z pieniędzy składkowych, więc darujcie sobie Proponuję sałatki, ciasta, jakieś przekąski. Dania ciepłe mile widziane
Wraz z Aleksandrą Wieteską (o czym się dopiero dowie), Martą „Tarło”:) Dudek i Natalią „Kłem” Kiełkiewicz postanowiłyśmy zrobić mnóstwo kanapek. Wstępny projekt: http://demotywatory.pl/536996/Kanapka-studencka
Wydaję mi się że nikt nie jest w stanie zrobić we własnym zakresie dania ciepłego dla 50 osób! Mój bigos obiecany niestety nie wypali... babcia jest po zawale i niestety nie jest w stanie ugotować takiej ilości.
Proponuję ażeby za część kasy składkowej kupić w jakiejś hurtowni gotowe uszka do podgrzania i barszcz czerwony z torebki winiary, będzie smacznie i bez kłopotu...nie ma co przeginać z paluszkami czy chipisami bo to zawsze zostaje.
A żeby Was pokręciło, a żeby Wam orzeszki spuchli !!!
Oczywiscie ze nikt nie zrobi, ale jesli bigos bedzie robic na wlasna reke 7 osob, to dla nikogo zabraknac nie powinno.
Gdy nadejdzie dzień sądu najładniejszy z najładniejszych przyzwie zapomnianych. W lewą dłoń weźmie on magiczne figury, w prawicy będzie dzierżył księgę złą i słowami swymi sprawi że klan bez nazwy z popiołów powstanie.
..Myślę, że pomysł z uszkami jest dobry..
.. a co ze sobą przywiozą Gobliny, to jeszcze ustalimy między sobą i damy znać, ale raczej "zimne" przekąski, najpewniej jakieś różne sałatki..
Każdy musi przynieść coś ze sobą, lista musi zacząć się zapełniać.
Co do dań ciepłych mam to samo zdanie co Ryjek, jeśli jakaś grupa postanowi zrobić przykładowo ten bigos to wyjdzie. Nie każemy jednej osobie przygotować jedzenia na 56 osób..
Wiedźma(Gobliny) pisze:ale raczej "zimne" przekąski, najpewniej jakieś różne sałatki..
Tych sałatek też nie musi być aż tyle żeby pożywili się nimi wszyscy:)
Ja od początku widziałem to w ten osób ,że ktoś zrobi sałatkę ,której starczy na 20 osób ,ktoś inny np.bigos ,którego starczy na 20 osób. Ewentualnie można połączyć się w grupy. Chyba nikt nie oczekiwał ,że będziemy mieli 56 dań(czyli tyle co uczestników) i każde na 56 osób.
Najprościej mówiąc jak coś robisz nie musi tego starczyć dla wszystkich.
Poza tym Sonia ma rację.Kto nie przyniesie żarcia ,nie wchodzi na Sylwestra.Proste.
Ponieważ ten temat z listy zmienił się w dyskusję otwieram kolejny .który będzie zamknięty.
Będę na niego wpisywał zgłoszone tutaj potrawy.
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Wcześniej wspominałam coś o koreczkach, teraz już wiem, że nie będę w stanie ich zrobić, bo w sylwestra od rana będę zajęta. Dlatego pomyślę nad jakimś daniem, które spokojnie będzie można przygotować wcześniej. Może bigos, może rosół. Dokładnie nie wiem. Rozmawiałam już z mamą, po świętach mamy się naradzić co przygotować.
edit: Bliżej Sylwestra sprawdzę także stan piwniczki. Mam nadzieję, że nie zabraknie tam jakiś grzybków marynowanych, ogóreczków itp., które mogłabym wziąć ze sobą