Topory

Drogie Siekierki! Drogie Topory!

Armia Goblinów tak świetnie się bawiła na Waszym znakomitym konwencie, że aż chciałaby zaprosić tak zacną ekipę ostrych fandomów z trzonkami na własną imprezę, a to dla poprawy jej jakości :o).

Co to będzie?
Będzie to impreza integracyjna Armii Goblinów. Nasi oficjalni alianci - Jankoś, Rijel i Ślimak, są na nią zaproszeni z samej definicji. Jednak nie mamy wątpliwości, że przyjazd większej ilości Toporów i krewnych może mieć tylko pozytywny wpływ.

Gdzie to będzie?
Impreza odbędzie się w wikińsko-słowiańskiej warowni Jomsborg, w Ryni, nad Zalewem Zegrzyńskim, nieco na północ od Warszawic. Okolica jest przepiękna, warunki znakomite (czyli mamy kilka ścian i ze dwa dachy), możliwości spore. Ale tutaj umieszczam kilkanaście zdjęć, które w niewielkim stopniu przekazują klimat Grodu.
Dojechać można własnym rydwanem lub państwowym dyliżansem. Szczegóły dojazdu pojawią się w ciągu dwóch-trzech dni, a prawdopodobnie już jutro.

Kiedy to będzie?
Urządzamy piętnastego listopada, w sobotę. Kończymy w niedzielę. Zapraszamy już od symbolicznej trzynastej, dokładna godzina według wygody naszych gości. Oczywiście im wcześniej ktoś przyjedzie (i im na dłużej zostanie, rzecz jasna), tym więcej atrakcji doświadczy. Zdajemy sobie sprawę, że nie każdy może poświęcić całą sobotę i pół niedzieli, ale bardziej średniowieczne rozrywki wymagają światła dnia, a palenie ognisk lepiej wychodzi po zmroku. Gorąco zachęcamy do uczestnictwa na całej imprezie.

Co przewidujemy w programie?
Wiele różnorakich harców, gier i zabaw. Na dzień dobry proponujemy konkursy strzelckie, rzucanie Toporem (bez urazy ;o)), przymierzanie pancerzy, kursy obycia (np. obycia z bronią), bitwa na produkty rolne, lekcje nieprofesjonalnego posługiwania się liną oraz zastępowania liny skórami zwierzęcymi, wysłuchiwanie nudnych sag czy też konkursy zachowywania równowagi (dla hardkorów również na trzeźwo!). Po zmroku różnorakie gry towarzyskie wedle uznania uczestników, począwszy od mafii i kalamburów, poprzez sesje w Gobliny RPG (a jeśli przyślecie MGów, to i Kryształy Zalewu), do gier typu Świnia itp. Specjalnie dla Bączka przewidujemy również grę w Brydża ;o).

Pijatyka i uczta należą do bardzo podstawowych celów imprezy. Do nich zapraszamy naturalnie, ale są dwa bardzo konkretne warunki - musicie ze sobą przywieźć jedzenie i picie. Na miejscu sklepy są poza sezonem zjawiskami dość hipotetycznymi i w sobotni wieczór aprowizacja może nie być możliwa. Wśród sprowadzanych wiktuałów warto mieć również wodę - przypominam, bo często się ją bagatelizuje jako bezalkoholową, a trochę wody jest jednak niezbędne. Na Grodzie nie ma kranu.

Najprawdopodobniej zrealizujemy również dodatkowe średniowieczne rozrywki, czyli puszczanie filmów. Zainteresowani, którzy mają jakieś ciekawe filmy na DVD, mogą śmiało zabierać ze sobą.

Jakie są tam warunki?
Warunki są świetne. Ściany są szczelne i wiatr nie wieje, dach natomiast chroni przed deszczem. Na Hali mamy palenisko, przy którym można się ogrzać zimną nocą, jak i upichcić całe mnóstwo pyszności. Jest komin, więc dym z paleniska ulatuje. Mamy elektryczność. Mamy pompę z wodą nadającą się do mycia. Mamy też jezioro i jeszcze więcej wody do mycia.

Jest ogromna ilość ław, na których można urządzić bardzo wygodny (ktoś twierdzi, że niewygodny???) nocleg, acz trzeba mieć ze sobą śpiworek, a najlepiej śpiworek i koc. Mamy też osobną sypialnię o podwyższonym standardzie (powiedzmy: konwentowym, albo nawet konwentowym + ), gdyby jacyś Vipowie potrzebowali nieco więcej komfortu podczas snu.

Czy coś trzeba płacić?
Niestety. Wszystkich uczestników będzie obowiązywała składka na elektryczność, wywóz śmieci, tojtojkę, a przede wszystkim drewno na opał. Wyniesie to ryczałtem 10zł.

Względy organizacyjne.
Zapraszając Was, mamy szczerą nadzieję, że przyjedziecie w sporej liczbie. Jednak może nam to przysporzyć pewnej trudności przy dbaniu o całość imprezy. Ilość organizatorów, jakich wyemitujemy, może nie wystarczyć jeśli Was przyjedzie kilkadziesiąt egzemplarzy, poza tym nie wszystkich znamy, co trochę jednak peszy. Dlatego potraktujemy Was, drogie Topory, jak grupę zorganizowaną i być może poprosimy o wyemitowanie jednego, najwyżej dwóch Orgów od siebie.

Obowiązkami Orga będzie:
- nie schlać się, zachować rozsądek;
- nie zasypiać przed wszystkimi;
- reagować, jeśli ktoś zacznie rozrabiać, demolować, bić się etc.;
- własną piersią chronić Gród przed pożarem (pilnować, czy nikt nie robi głupich rzeczy z ogniem).

Względy organizacyjne również przemawiają za tym, aby jak najwięcej naszych szanownych Gości starało się przyjechać przed nocą.

Kto to robi?
Głównym koordynatorem imprezy jest Zawisza, ponadto pieczę nad całością trzyma Sunshine. Do nich można się zgłaszać z każdym problemem. Również można się zgłosić na stronie http://armia.goblinow.prv.pl po różne informacje - niektóre już tam są. Dokładniejsze informacje na temat Grodu na http://jomsborg.pl choć ich aktualność pozostawia trochę do życzenia.

W imieniu Braci Toporowej serdeczne dzięki za zaproszenie!!!

Prawdopodobnie wybiorę się na tak zacną imprezę i jeśli będzie taka potrzeba wezmę część odpowiedzialności za nią jak sugerował Zawisza.

Wiwat Gobliny!!!

Akurat wtedy mi zjazd wypada.......abu

melduję gotowość na szturm... ee znaczy na grzeczną jak to tam zwą popijawę w odwiedzinach. Bedem na pewno. Tylko konia leciuchno podkuje na zime.

Ja 15ego pracuję do 19 ale moze ktos wieczorkiem będzie jechał to się zabiorę:)

Ja mógłbym tym się zająć(byciem orgiem) ale punkty jakie postawiliście mnie przerastają.

Zawisza pisze: - nie schlać się, zachować rozsądek;

sami wiecie jak jest

Zawisza pisze: - nie zasypiać przed wszystkimi;

tu też ideałem nie jestem

Zawisza pisze: - reagować, jeśli ktoś zacznie rozrabiać, demolować, bić się etc.;
- własną piersią chronić Gród przed pożarem (pilnować, czy nikt nie robi głupich rzeczy z ogniem).

to akurat to jest co co lubię najbardziej


a teraz poważnie;
ciesze się i będę wszystkimi siłami się zjawić starał. jako sztuk 2

Poza tym bractwo toporowe może pomyśli o wynajęciu GaroPKSoWozu. Jakby nas powyżej 10 osób było takie przedsięwzięcia ma sens. Co wy na to??

Przede wszystkim Gobliny pytam czy nie załamią się pod takim naporem Rawy nie i nie uciekną ??

Mały offtop: czy Bączek to teraz nasza lokalna gwiazda ?? wszędzie o niej piszecie a o mnie cisza
Mały offtop: Ja staram się zachować równowagę w obdzielaniu uwielbieniem . I skąd to "WSZĘDZIE"? PofD

Jankoś pisze:Wiwat Gobliny!!!

Wiwat Topory :D

Zgodnie z obietnicą podaję plan dotarcia na miejsce, autobusem lub własnym carem.

Ad.1 - Autobus.
Najpierw trzeba się udać na Żerań FSO, najlepiej tramwajem. Z Alei Niepodległości i Jana Pawła, np. z Dworca Centralnego, najlepiej 16ką (w stronę Żoliborza). Z Marszałkowskiej 18ką. Z Jerozolimskich i z Pragi tramwaj 21. Do pętli. Ponadto pasują autobusy takie jak: 112, 114, 118, 132, 133, 144, 152, 156, 503, 506, 509 i 516.
Smutna informacja dla dojeżdżających do Wawy busem. Prawdopodobnie wylądyjecie na Dworcu Zachodnim, a z niego nie ma nic na Żerań. Najlepiej chyba będzie podjechać na Centralny kilka przystanków 127, 130, 158 lub 517.
Na Żeraniu jest również pętla autobusowa, gdzie wsiadamy w podmiejski 705 i mamy schodki - jeździ on mniej więcej co godzinę, a do Ryni dojeżdża tylko co drugi. Pasują autobusy o 12:15, 14:15, 16:15, 18:15, 19:45 i 21:45. Wsiadłszy jedziemy do przystanku OW Promenada (trzeci od końca) i lądujemy tuż przy bramie owegoż OW Promenada.
Na podmiejskie obowiązuje wyższa taryfa biletowa (znaczy dopiero w strefie podmiejskiej). Najbardziej się tu opłaci kupić bilet 40minutowy. Trasa trwa właśnie około 40 minut.
Przeszedłszy przez szlaban skręcacie w lewo i idziecie przez las prosto aż do plaży. Gród powinien się Wam ukazać po prawej stronie.
Jeśli przejechaliście i wylądowaliście w Ryni, tam też jest wejście do Promenady. Za szlabanem kierujecie się w prawo, do plaży, a potem idziecie w lewo aż znajdziecie Gród. Nie wiem, gdzie jest przedostatni przystanek, ale i z niego traficie.

Ad.2 - Wehikuł własny.
Jako niekierowca za bardzo Was nie przenawiguję przez samą Warszawę, ale domyślam się, że będziecie wjeżdżać Trasą Katowicką (8 vel E67). Jeżeli uda Wam się z niej nie zjechać, to gnacie, aż przejedziecie przez Most Grota-Roweckiego. Jeśli zjedziecie, też staracie się przejechać przez ten most. Tuż za Wisłą zjeżdżacie w lewo, na Białołękę/Tarchomin/Legionowo. Ogólnie na ulicę Modlińską. Potem skręcanie w pierwszą większą ulicę w prawo (Płochocińską) i jedziecie nią prosto aż do Nieporętu.
W Nieporęcie skręcacie w prawo, a za kanałem w lewo i jedziecie do Białobrzegów. Tam na rondzie w lewo i gnacie przez las. Wypatrujecie drogowskazu w lewo na Rynię, wspartego sporą tablicą ośrodka Promenada. Na mapce zaznaczyłem punkem 1. Skręcacie ;o).
Punkt 2 to szlaban do środka ośrodka. Przejeżdżacie, mówiąc ochroniarzowi, że na Gród Wikingów jedziecie. Znajdujecie Punkt 3 to przybliżone położenie Grodu, z pamięci, bo Gógiel ma dość nieaktualne zdjęcie.

dessmon pisze:Przede wszystkim Gobliny pytam czy nie załamią się pod takim naporem Rawy nie i nie uciekną ??

Chyba na dno butelki ;o)

Pomysł z wynajęciem busa jest dobry. Zorientuje się w kosztach i poinformuje wkrótce.

Dossskonale, tylko powiedzcie mi, czy PKSoWóz będzie po drodze przejeżdżał przez Piotrków?

Spróbuję obgadać sprawę w gronie piotrkowskim, o ile oczywiście my też możemy czuć się zaproszeni.

Jeśli nie będziemy mieli z Arnorkiem transportu na Bitwe Midgardzką w tym że terminie, to chcieli byśmy się wybrać z Wami.