Mam pytanie: Czy ktoś mógłby mi polecić jakieś książki "na początek"? Tzn. mam na myśli to, że ja bardzo mało czytam, jednak czasami nachodzi mnie chęć i wtedy nie wiem za co się zabrać. Skoro już mnie wzięło na czytanie, to chciałbym, żeby to było coś naprawdę porządnego, żeby mój czas nie poszedł na marne

. Niekoniecznie muszą to być pozycje fantasy, ważne, żeby nie były to "lekkie i proste" pozycje. Raczej powinny być, jak ja to mówię "przejmujące do głębi", dające do myślenia, zapadające w pamięci na naprawdę długo, wnoszące coś do życia czytającego.
Przykładowo, ostatni raz łyknąłem wszystkie części o Mordimerze, było to jakieś ponad pół roku temu. Pozycje dobre, ale niezbyt wymagające, czytało się lekko, łatwo i przyjemnie. Ostatnio zbieram się do dokończenia drugiej części Diuny, ale jakoś zebrać się nie mogę

.
Pytanie kieruję głównie do naszych Dziadów Borowych, gdyż mimo wszystko, mają doświadczenie i przeczytali w swoich życiach naprawdę wiele; co nie znaczy, że osoby mojego pokolenia i młodsze czytają mniej

. Oczekuję szczerych i poważnych propozycji

.