To pal licho powrót... Jeśli Tobie wyjazd pasuje, to pół biedy

. Co do Łodziaków, to faktycznie trzeba się popytać, kiedy oni jadą.. Może ich da się namówić na ten ranny pociąg. Ty już masz lepsze dojście do nich

. A tamte łajzy (czyt. DzuDzu i reszta) to mają jechać, bo jak nie, to zastosuję, jak to mówi mój profesor "kinezoterapię - kunicą przez łeb"

.