Pan Samochodzik

A tu Pany Braty chleją, mordy wydzierają i gawędzą se o Marysinej rzyci.
Gary
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 92
Rejestracja: 06 wrz 2008, 14:11

Re: Pan Samochodzik

Post autor: Gary »

Wojtek to zależy czego od auta wymagasz bo Saxo to mały cytrowozik jednak też solidny jeżdziłem tym sprawuje się podobnie jak Peugot 106 bo to w sumie to samo jako auto miejskie fajny i zwinny polecam szczególnie Saxo z silnikiem 1.5 d silnik starszej generacji prosty w obsłudze jak Ursus C360 :lol: nie do zajechania blachy zależy jak się trafi bo nie mają ocynku niestety zaleta cholernie mało pali :D w przeciwieństwie do Xantii czy XM-a albo C5 z 1.9td te chlają sporo :o za luksus się płaci co poradzisz buta nie zjesz.Odradzam natomiast Xsarę to według mnie niezbyt udany model koncernu PSA takie nie wiadomo co niby do wszystkiego a jak coś jest do wszystkiego to jest do dupy prawda? :twisted:
Ja radziłbym większe auto bo może ze dwa razy w roku będziesz tym jechał w dalszą trasę z kompletem na pokładzie i wtedy jest lipa bo ciasno jak diabli.Generalnie fajne małe miejskie autko dla max. dwojga ludków na dojazd do pracy i mini wycieczki :oops:
Gary
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 92
Rejestracja: 06 wrz 2008, 14:11

Re: Pan Samochodzik

Post autor: Gary »

Namiot miałbym wechikuł dla Ciebie Citroen Saxo 1.5D trzydzwiówka 1999r. produkcji stan techniczny BDB. z blaszką troszkę pracy ale tyle co nic jeżdziłem obejrzałem uważam że warto za cenę ok 5500zl.Jeśli dalej masz taki plan na małe miejskie niedrogie auto daj znać to pogadamy telefonicznie
Awatar użytkownika
Człowiek-Namiot
Ciupozka ch... zbója
Ciupozka ch... zbója
Posty: 188
Rejestracja: 06 wrz 2008, 12:59
Lokalizacja: _!_S_T_O_L_Y_C_A_!_
Kontakt:

Re: Pan Samochodzik

Post autor: Człowiek-Namiot »

Czołem typy i typiary!

Po niespełna roku koncepcja kupna auta powróciła z siłą wołu - do tego stopnia, że chcę ją w końcu zrealizować! :mrgreen:
Wiecie, pracuję w Międzynarodowej Korporacji Finansowej, więc...
znowu szukam, a gdzież szukać jak nie w stolicy polskiej motoryzacji: RAWIE MAZOWIECKIEJ! ;-)

Moje preferencje to auto, które:
- posłuży lat kilka,
- posłuży lat kilka bez zaprzyjaźniania się z mechanikiem,
- posłuży lat kilka bez zaprzyjaźniania się z mechanikiem i mnie nie zrujnuje finansowo (do reszty) - małe spalanie, albo wręcz preferowany gaz,
- nie musi być duże,
- budżet to koło 5 tyś. PLN (...aż tak wysoko w tej Międzynarodowej Korporacji Finansowej nie jestem...)

Ponownie liczę na huczny odzew! :-)
Czuwaj!
Człowiek Namiot pie***li zasady!
I nie jest frajerem!

Obrazek
ODPOWIEDZ