Siedzę dzisiaj w pracy(Shishka 79, Piotrkowska 79 w bramie, 90-423, nr kontaktowy 600-313-053, shishe, bongo, cygara, tytonie i wiele innych gadżetów związanych z paleniem. Polecamy się

). No i jak to u mnie w robocie, przyszło kilku znajomych posiedzieć i pogadać. Po jakiejś godzince ekipa z lekka się wykruszyła i został tylko mumin i pewna koleżanka. W pewnym momencie Mumin dostaje telefon, po krótkiej inteligentnej rozmowie(no,no,tak,no,tak,dobra,no,zaraz bede)Mumin wkurwiony wychodzi ze sklepu, klnąc przy tym na wszystko i wszystkich. Zamykają się za nim drzwi, nie minęło nawet 10 sekund, drzwi ponownie się otworzyły i do sklepu wszedł Lemek. Zamknął za sobą drzwi, rozejrzał się po sklepie i ze stoickim spokojem tako rzecze:
"Zmiana. Ilość Lemanów w shishy musi się zgadzać"
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."