Strona 29 z 46

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 09 paź 2011, 17:43
autor: Xarion
:)
Obrazek

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 13 paź 2011, 09:49
autor: Xarion
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.

---------------------------------
Jaś wrócił ujarany do domu. Stwierdził, że schowa się przed starymi żeby go nie zobaczyli w takim stanie. Biegnie do kuchni, uchyla lekko drzwi patrzy, a tam stary siedzi! Zamyka i myśl "skoro stary siedzi w kuchni to na pewno nie ma go w moim pokoju". No to Jasiu biegiem do swojego pokoju, uchyla lekko drzwi, patrzy, a tam stary siedzi! Myśli "skoro stary siedzi w kuchni i w moim pokoju to na pewno nie ma go w sypialni". Jasiu biegnie do sypialni uchyla lekko drzwi, patrzy, a tam stary siedzi! Nagle słyszy głos "jeszcze raz gnoju otworzysz drzwi do kibla to Cię zajebe!"
-----------------------------------------

News z WSI24:
Cud na pierwszym koncercie Joli Rutowicz!
Sparaliżowany chłopiec wstał z wózka i wyszedł.
------------------------------------
Ilu szowinistów jest potrzebnych do wkręcenia żarówki??
Ani jeden, niech szmata gotuje po ciemku.

---------------------------------------------
Matka przyprowadzila swoja osiemnastoletnia córke do lekarza, informujac go, ze córka nieustannie cierpi na mdlosci. Lekarz po zbadaniu córki stwierdzil, ze jest ona mniej wiecej w czwartym miesiacu ciazy.
- Co tez pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miala do czynienia z zadnym mezczyzna! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet sie nigdy nie calowalam - zapewnila córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczał sie intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy cos nie tak? - pyta po pieciu minutach zaniepokojona matka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje sie jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic ku..a nie chce tego przegapić

---------------------------------

Wprowadzają faceta do celi. Facet patrzy, a tam pryczy siedzi olbrzymi Murzyn. Facet siada cichutko w kącie...Po chwili Murzyn mówi:
- pobawimy się w rodzine. Kim chcesz być: mamą czy tatą??
Facet myśli, jak tu odpowiedzieć, żeby nie narobić sobie kłopotów. Po momencie odpowiada:
- chcę być tatą
Zapada cisza...Po chwili Murzyn mówi:
- to teraz Tata zrobi laskę Mamie

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 18 paź 2011, 06:54
autor: Sąsiad

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 20 paź 2011, 12:12
autor: Sąsiad

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 27 paź 2011, 09:48
autor: Sąsiad
Dziadek z babcią świętują w kawiarni 50-lecie związku.
- A pamiętasz - mówi dziadek - to w tej kawiarni 50 lat temu pocałowałem cię po raz pierwszy.
- Pamiętam - kiwa głową babcia - a potem poszliśmy do tamtego parku po drugiej stronie ulicy, ukryliśmy w krzakach i ryćkaliśmy się po raz pierwszy...
- O tak, tak - uśmiecha się dziadek - pamiętam...
- Wiesz co - mówi babcia - ja to ci powiem, że na wspomnienie tego jakaś taka chcica mnie bierze teraz.
- Powiem ci, kochana, że ja również nabrałem ochoty na igraszki - idzie w sukurs dziadek - chodźmy więc do parku przypomnieć sobie dawne czasy.
Jak uradzili, tak zrobili.

Całej rozmowie przysłuchiwał się w kawiarni pewien młody człowiek. Gdy starsza para opuściła lokal, pomyślał sobie:
"Cholera, im się jeszcze chce w takim wieku? Przecież mają po osiem dych jak nic! Muszę to zobaczyć".
I poszedł za nimi.

Wszedł do parku i rzeczywiście, dziadkowie znikają właśnie w krzakach. Zakradł się tam i podpatruje.
Babcia ściągnęła swoje barchany, dziadek także zzuł spodnie i mówi:
- Oprzy się, kochana, o to ogrodzenie, żeby było zupełnie jak 50 lat temu. Wezmę cię od tyłu.
- Dobrze, mój ogierze - zachichotała babcia.
Babcia się złapała za ogrodzenie, dziadek złapał ją od tyłu, załadował i jazda. Jedzie, jedzie na maksa ją jedzie. Mija 15 minut, 20 minut, a dziadek dalej daje czadu. Wszystkiemu przygląda się ciągle młody człowiek.
- To niemożliwe! - mówi sam do siebie - skąd ten gościu ma tyle pary?!
Mija pół godziny, 40 minut, dziadek dalej bobruje babcię. Babcia też nie jest bez ruchu, wyprawia nonstop jakieś wygibasy.
- Matko jedyna! - szepcze młody człowiek - toż to jakiś szatan jest z tego dziadka. W tym wieku tak ryćkać!

Mija godzina, w końcu dziadkowie opadają na trawę. Leżą i dyszą. Młody człowiek jest pod wielkim wrażeniem zaobserwowanej sytuacji.
- No nie - mówi - czegoś takiego to sobie nawet bym nie wyobraził. To jest wręcz niemożliwe! Ten dziadek musi mieć jakiś sekret, że może dymać tak długo. Muszę go o to zapytać!
Podchodzi do leżących dziadków i mówi:
- Przepraszam najmocniej - ale byłem mimowolnym świadkiem Państwa rozmowy w kawiarni i przyznam, że poszedłem za Państwem. Widziałem co tu się działo i nie mogę otrząsnąć się z tego szoku. Panie! - zwraca się do dziadka - niech pan powie, jak pan może tak działać. Ja sobie nawet nie jestem w stanie wyobrazić, jak dobry pan musiał być 50 lat temu!!!
- Chłopcze - dyszy dziadek - 50 lat temu to ogrodzenie nie było pod napięciem...

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 27 paź 2011, 14:08
autor: Jankoś
Cytat z klasówki:
"Eutanazja powinna być dozwolona ponieważ jest mniej szkodliwa niż alkohol i papierosy."

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 10 lis 2011, 09:13
autor: Sąsiad

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 30 lis 2011, 12:15
autor: Sąsiad

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 04 gru 2011, 20:27
autor: Wiś
zasłyszane:

Przyprowadzają mi kobiety, uprawiam z nimi seks, a oni jeszcze płacą za moje usługi...
Brzmi świetnie, ale bycie grabarzem to nie tylko zabawa!


:shock:

Re: Beczka śmiechu(humor tekstowy)

: 22 gru 2011, 18:47
autor: Ślimak
Jak się nazywa siusiak w stanie spoczynku?

Wisiu...