Dni Rawy
Dni Rawy
Chciałem się podzielić swoimi wrażeniami z koncertów jakie odbyły się podczas Dni Rawy. Piątek - dobre koncerty Leszka Cichońskiego i Ireneusza Dudka, dalsza część w deszczu, ale Paker i K8 bawili się do końca.
Sobota - Lady Pank - koncert pijany, przynajmniej wokalista. TSA - koncert niesamowity, zespół w swym najlepszym składzie z Andrzejem Nowakiem, ale nie to zrobiło na mnie największe wrażenie, lecz pogujący Gary, Mardock i Gerber, a wokół nich kupa znacznie młodszych od nich ludzi ( przynajmniej od Garego). I jeszcze to niesamowite odczucie, gdy w tłum dzieci wpada Gary i oni uginają się przed nim jak przed walcem. To trzeba widzieć!!!
Sobota - Lady Pank - koncert pijany, przynajmniej wokalista. TSA - koncert niesamowity, zespół w swym najlepszym składzie z Andrzejem Nowakiem, ale nie to zrobiło na mnie największe wrażenie, lecz pogujący Gary, Mardock i Gerber, a wokół nich kupa znacznie młodszych od nich ludzi ( przynajmniej od Garego). I jeszcze to niesamowite odczucie, gdy w tłum dzieci wpada Gary i oni uginają się przed nim jak przed walcem. To trzeba widzieć!!!
Nikt nie jest doskonały.
Re: Dni Rawy
Jaka szkoda, że musiałam zostać na czas Dni Rawy w Łodzi! Bardzo chciałabym zobaczyć pogującego Garego 

Re: Dni Rawy
Ja też musiałem zostać, też żałuję i też chciałbym zobaczyć pogującego Garego...oczywiście z bezpiecznej odległości.
P.S. Rafale ile ofiar śmiertelnych?
P.S. Rafale ile ofiar śmiertelnych?

"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- ^sadam
- Katowski No. 666
- Posty: 795
- Rejestracja: 05 wrz 2008, 15:20
- Lokalizacja: Ułan Bator!
- Kontakt:
Re: Dni Rawy
Ja byłem w Łodzi na Juwenaliach i też się dobrze bawiłem
. Poza tym to coś strasznie wcześnie te Dni Rawy w tym roku
. Albo mi się tylko wydaje... Zawsze były jakoś w połowie czerwca. Szkoda.. chętnie bym zasilił ekipę pogującą
.



- Olynka Badi
- Katowski No. 666
- Posty: 754
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 09:48
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/HollyŁódź
Re: Dni Rawy
Sadam pij mniej... Terminy się nie zmieniły i od przynajmniej kilku lat na pewno pokrywają się z Juwenaliami Politechniki...
"Ten prezydent o nazwisku Komorowski pewnie rozzłościłby się, gdyby się dowiedział, że jest taki obywatel najniższej kategorii, który pisze, szanując zasady ortografii."
Re: Dni Rawy
pare lat temu raz byl wyjatek i byly w pierwszy weekend czerwca. poza tym zawsze jest to ostatni weekend maja ;]
Re: Dni Rawy
Szkoda, że wypowiedzi na temat tegorocznych Dni Rawy chociaż bardzo ciekawe pochodzą od osób, które na nich nie były. Szczególnie interesują mnie na temat tegorocznych koncertów.
Nikt nie jest doskonały.
Re: Dni Rawy
Było bardzo fajnie,w pt bardzo fajne koncerty wszyscy dali radę.W sobotę na Afromental byłem na 1 piosence ale zaskoczyli mnie pozytywnie,na rockowo i powerem,Lady Pank pijani i słabi,TSA zmiażdżyło,rozcięło mi wargę,zniszczyło tenisówki i pokazało braki kondycyjne ale przede wszystkim wybawiło mnie doszczętnie 
Ci co nie byli powinni żałować,szkoda ,że coraz mniej osób wraca na Dni Rawy,bo zabawa jest przednia!

Ci co nie byli powinni żałować,szkoda ,że coraz mniej osób wraca na Dni Rawy,bo zabawa jest przednia!
O o!
Re: Dni Rawy
Cichoński - stały, wysoki poziom
Shakin' - klasa, styl a'la Blues Brothers na scenie wypada znakomicie
Lady Pank - odcinanie kuponów (Panasewicz nie powinien występować w takim stanie, no ale przynajmniej Borysewicz w nikogo butelką nie rzucił)
TSA - genialne, takiej mocy dawno nie widziałem. Świeżo, z siłą i autentyczną radością z grania. Planowałem posłuchać tylko kilkanaście minut, ale jak poszły pierwsze dwa kawałki stwierdziłem, że "jest dobrze" i zostaliśmy razem z ojcem do końca.
P.S. Dobra kiełbasa
Shakin' - klasa, styl a'la Blues Brothers na scenie wypada znakomicie
Lady Pank - odcinanie kuponów (Panasewicz nie powinien występować w takim stanie, no ale przynajmniej Borysewicz w nikogo butelką nie rzucił)
TSA - genialne, takiej mocy dawno nie widziałem. Świeżo, z siłą i autentyczną radością z grania. Planowałem posłuchać tylko kilkanaście minut, ale jak poszły pierwsze dwa kawałki stwierdziłem, że "jest dobrze" i zostaliśmy razem z ojcem do końca.
P.S. Dobra kiełbasa

"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Re: Dni Rawy
Na bluesie się w ogóle nie znam, ale zawsze podobało mi się brzmienie tej muzyki i jakiś taki jej urok i tak też było w tym roku. Naprawdę fajny klimat w piątek, mimo że się rozpadało.
Sobota..ech...
Afromental - jak najbardziej na TAK, zwłaszcza, że do tej pory znałem tylko jeden ich utwór - tytuł bodajże Radio song (tak, tak, ten ze wspaniałego filmu o tańcu
). Muzyka prosta, ale pozytywna, nadająca się do zabawy, a po to tam byłem właśnie, żeby się pobawić. Szkoda, że nie zagrali później, na pewno by się ludzie lepiej bawili przy nich niż przy pijanych, starych, wypalonych i zmęczonych życiem Lady Pank.
Wspomniani Lady Pank - ja rozumiem, że to jest/była wielka gwiazda, ale oni już chyba po prostu się "wygrali" w życiu i jak dla mnie powinni sobie odpuścić koncertowanie, a przynajmniej taką fuszerkę i łatwiznę jaką zrobili w Rawie (od razu mi się jebnięta Doda skojarzyła, która też pokazała parę lat temu w naszych stronach, co myśli o takich regionalnych darmowych imprezach dla prowincjuszy). Uważam, że nasi włodarze powinni zapraszać może i mniej sławnych wykonawców, ale takich którzy jeszcze podchodzą z sercem do koncertowania "na żywo", których to jeszcze bawi i sprawia frajdę, a nie przysłowiowo jebie, jak to pokazało LP.
TSA - tak, tak, tak. Energicznie, rockowo, z werwą.
"Zespół grający covery Abby" - no jak na zakończenie imprezy, to chyba dobry wybór, słyszałem tylko pierwszych kilka utworów, ale wiadomo co grała ABBA.
No i nie zapominajmy o super wypaśnej muzie na wesołym miasteczku.
Miała ona wielu amatorów.
Sobota..ech...
Afromental - jak najbardziej na TAK, zwłaszcza, że do tej pory znałem tylko jeden ich utwór - tytuł bodajże Radio song (tak, tak, ten ze wspaniałego filmu o tańcu

Wspomniani Lady Pank - ja rozumiem, że to jest/była wielka gwiazda, ale oni już chyba po prostu się "wygrali" w życiu i jak dla mnie powinni sobie odpuścić koncertowanie, a przynajmniej taką fuszerkę i łatwiznę jaką zrobili w Rawie (od razu mi się jebnięta Doda skojarzyła, która też pokazała parę lat temu w naszych stronach, co myśli o takich regionalnych darmowych imprezach dla prowincjuszy). Uważam, że nasi włodarze powinni zapraszać może i mniej sławnych wykonawców, ale takich którzy jeszcze podchodzą z sercem do koncertowania "na żywo", których to jeszcze bawi i sprawia frajdę, a nie przysłowiowo jebie, jak to pokazało LP.
TSA - tak, tak, tak. Energicznie, rockowo, z werwą.
"Zespół grający covery Abby" - no jak na zakończenie imprezy, to chyba dobry wybór, słyszałem tylko pierwszych kilka utworów, ale wiadomo co grała ABBA.

No i nie zapominajmy o super wypaśnej muzie na wesołym miasteczku.

Podpisy są fajne, więc mam i ja. 
