Dokształcanie się z L5K czyli oglądanie Anime

[Jankoś]

Wymyśliliśmy z Badi żeby ekipą L5K i nie tylko spotykać się i razem oglądać Anime w klimatach podobnych do L5K. Zaczynamy od Serei No Moribito. Proponowany termin to najbliższy poniedziałek. Jest ktoś chętny oprócz mnie i Badi??

[Tęcza]

Dam cynk w najbliższych dniach.

[daf]

To zależy od wielu czynników, pomysł spoko ale zobaczymy czy będę miał czas.

[Hunter]

Ja nie lubię anime, ale w poniedziałek przyjdę i zweryfikuję swój pogląd. Jeśli mi się spodoba to będę starał się podbijać za każdym razem.

[Jankoś]

Warto spróbować ja też uważałem ,że nie lubię dopóki nie obejrzałem tego.

[Tęcza]

Ja wbijam.

[^sadam]

Jeśli chodzi o doedukowanie się z zakresu L5K to polecam w pierwszej kolejności filmy Kurosawy. Genialnie oddają klimat i zachowanie ludzi średniowiecznej Japonii. Niektóre filmy z przymrużeniem oka zrobione, dużo pomysłów na same przygoda można wyciągnąć. Polecam "Straż Przyboczna" i kontynuacja "Sanjūrō - samuraj z nikąd", "Tron we Krwi" (na podst. "Makbeta"), Ran (na podst. "Króla Lear'a") oraz "Ukryta Forteca". Zaręczam, że z tych pozycji więcej wyniesiecie, niż z jakiegokolwiek anime .

Jeśli już chodzi o Anime to polecam w pierwszej kolejności Samurai Champloo (bardziej znośne na początek, bez zbędnych udziwnień) i serię Samurai 7 (zrobione na podstawie właśnie filmu Kurosawy Siedmiu Samurajów - pozycja obowiązkowa - tylko, że tu już bardziej fantastycznie i przerysowano).

[Rijel]

Zaręczam, że z tych pozycji więcej wyniesiecie, niż z jakiegokolwiek anime .

Sadam, jestem w szoku .

[^sadam]

Niby dlaczego ? Chodziło mi konkretnie o ten klimat zbliżony do L5K - to tylko filmy mogę polecić. Typowo samurajskiego anime chyba nie ma - tzn. takiego bez japońskich udziwnień, których z reguły nie ma w L5K.

[Jankoś]

Proponuję 18 30 dzisiaj. To o 19 zaczniemy