Pół strony tekstu

O wszechstronności naszej gadać będziem, o polityce i mszach kościelnych takoż.
Awatar użytkownika
Ślimak
Conan™ Seria Limitowana
Conan™ Seria Limitowana
Posty: 1341
Rejestracja: 16 maja 2008, 20:29
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Pół strony tekstu

Post autor: Ślimak »

Ponieważ niektórzy wrzucają tu swoją radosną twórczość to wrzucę i ja, chociaż w tym przypadku jest to twórczość żałosna, w dodatku, autobiogra... no kurwa o mnie po prostu (z tego powodu żałosna jest być może?).

Jakieś 10 minut temu napisałem pół strony tekstu, które być może znajdziecie śmiesznymi, być może głupimi a być może poucz... eee nie zapędzajmy się za daleko.

Ogólnie jest to jakaś tam proza ale nie ośmielę się temu nadać nazwy.

Słownictwo niecenzuralne, baczcie na to:
Ślimak pisze:CHUJ

Od pewnego czasu stałem się chujem. Nie takim śmiesznym niby-to chujem co to tylko pozuje na cynika i bydlę kosztem słabszych i mniej wygadanych kolegów. Nie. Takim prawdziwym chujem z krwi i kości. Jak Zbyszek Hołdys.
W jakimś punkcie mojego życia uwierzyłem, że mówienie znajomyjm, bo względem obcych to już brak odwagi, rzeczy przykrych, chamskich, a co gorsza często prawdziwych, jest fajne. Że czyni to ze mnie człowieka prostolinijnego, uczciwego i szczerego. Niestety tak naprawdę uczyniło ze mnie po porstu chuja.
I nie jest tak, że jest mi z tym źle, i że swoją mizerię przelewam na papier. Chciałbym. Smutna prawda jest taka, że nadal wbrew wszelkim przesłankom lubię siebie i bycie chujem nie za bardzo mi przeszkadza. Owszem ta drobna refleksja rzuca nowe światło na moje zachowania. Dlaczego jednemu przysrałem tak, że mu już dotąd niemałe oczy powiększyły się do rozmiarów, które do tej pory uznawałem tylko za możliwe w kreskówkach, a innego wkurwiłem tak, że aż mu się ręce trzęsły? No właśnie kiedyś bym musiał się zastanawiać, że to, że tamto, że sramto. Ale przecież w głębi duszy wiem, że po prostu lubię bliźniemu przyjebać za nic i gdy już to przed sobą przyznałem teraz wszystko jest łatwiejsze. Jestem chujem.
No ale jakie, kurwa, przesłanki doprowadziły mnie do wniosku, że przypierdalanie się do ludzi jest fajne? Przecież sam się wkurwiam na ludzi, którzy zachowują się dokładnie tak samo jak ja, i to nie tylko wobec mnie, ale i wobec innych, czasem zupełnie obojętnych mi ludzi. Co jest takiego magicznego i pociągającego zarazem w moralności Kalego, że tak kusi? Przecież widzę, że sam będąc chujem, jednocześnie innych chujów piętnuję. Popełniam w pełni świadomą hipokryzję, której nota bene nienawidzę z całego serca i nie jest mi z tym jakoś specjalnie źle. Dlaczego, kurwa? Czy wystarczy być chujem aby tak myśleć?
Chuj wie.
Edit: Dodaję również załącznik .pdf
Załączniki
chuj.pdf
(16.63 KiB) Pobrany 331 razy
Religion is like a penis. It's fine to have one and it's fine to be proud of it, but please don't whip it out in public and start waving it around... and PLEASE don't try to shove it down my child's throat.
Sąsiad
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Posty: 731
Rejestracja: 06 wrz 2008, 12:58
Lokalizacja: Tatar-a-Karak

Re: Pół strony tekstu

Post autor: Sąsiad »

O chuj chodzi? :|
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
Awatar użytkownika
Ślimak
Conan™ Seria Limitowana
Conan™ Seria Limitowana
Posty: 1341
Rejestracja: 16 maja 2008, 20:29
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Pół strony tekstu

Post autor: Ślimak »

Odpowiedź na twoje pytanie jest w ostatnim zdaniu :D
Religion is like a penis. It's fine to have one and it's fine to be proud of it, but please don't whip it out in public and start waving it around... and PLEASE don't try to shove it down my child's throat.
Sąsiad
Wikingowski überaxe
Wikingowski überaxe
Posty: 731
Rejestracja: 06 wrz 2008, 12:58
Lokalizacja: Tatar-a-Karak

Re: Pół strony tekstu

Post autor: Sąsiad »

Teraz wszystko jasne. Ach, metafizyka :P
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
ODPOWIEDZ