Topory

Co tu dużo pisać? Proponuję temat w którym możemy podzielić się cytatami, które w jakiś sposób nas poruszyły, dodatkowo przykuły naszą uwagę, które chociaż w ogólnym sensie warto zapamiętać. Takie które niosą treść same w sobie, nawet w oderwaniu od literackiego kontekstu.
Mój pierwszy:
"(...) O wiele lepiej wyobrażać sobie ludzi w jakimś zadymionym pokoiku, obłąkanych i cynicznych od przywilejów i władzy, konspirujących nad kieliszkami brandy. Tego obrazu trzeba się trzymać, bo jeśli nie, trzeba by się pogodzić z innym faktem: złe rzeczy zdarzają się, ponieważ zwyczajni ludzie, którzy szczotkują psa i opowiadają dzieciom bajki na dobranoc, potrafią potem wyjść i zrobić coś strasznego innym zwyczajnym ludziom. O wiele łatwiej winić o wszystko Ich. Ponura i przygnębiająca zdawała się myśl, że oni to tak naprawdę My. Jeżeli to Oni, nie można nikogo obwiniać. Ale jeśli to My, kim ja będę? W końcu jestem jednym z Nas. Muszę być. Z całą pewnością nigdy nie uważałem się za kogoś z Nich. Zawsze należymy do Nas. To Oni robią wszystko, co złe."
T. Pratchett: Bogowie, honor, Ankh-Morpork


Postanowiłem przenieść temat do kultury - moim zdaniem to odpowiedni dział dla niego, gdyż tyczy się szerszej tematyki niż biblioteka Toporowa - SLeeM

Mój drugi:

"Ile się człowiek nacierpi, jak zapomni wziąć cyjanek"
Al Bundy

Bardzo zacny temat drogi Ryjku, zaraz was zarzucę cytatami bo to mój konik jest:

Terry Pratchett pisze:PANIE, WIEM, ŻE NIE MA DOBREGO PORZĄDKU Z WYJĄTKIEM TEGO, KTÓRY TWORZYMY[...]

NIE MA NADZIEI PRÓCZ NAS. NIE MA LITOŚCI PRÓCZ NAS. NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI. JESTEŚMY TYLKO MY.[...]

WSZYSTKIE RZECZY, KTÓRE SĄ, SĄ NASZE. ALE MUSIMY O NIE DBAĆ. PONIEWAŻ JEŚLI NIE DBAMY, NIE ISTNIEJEMY. A JEŚLI NIE ISTNIEJEMY, NIE MA JUŻ NIC, TYLKO ŚLEPE ZAPOMNIENIE.
ALE NAWET ZAPOMNIENIE PEWNEGO DNIA MUSI SIĘ SKOŃCZYĆ.[...]

PANIE, NA CO MOŻE PLON MIEĆ NADZIEJĘ, JEŚLI NIE NA TROSKĘ KOSIARZA?

Śmierć do Azraela
Cytat pochodzi z Kosiarza

Frank Herbert pisze:I must not fear.
Fear is the mind-killer.
Fear is the little-death that brings total obliteration.
I will face my fear.
I will permit it to pass over me and through me.
And when it has gone past I will turn the inner eye to see its path.
Where the fear has gone there will be nothing.
Only I will remain.

Litania przeciw strachowi.

Nie mogę się bać.
Strach jest zabójcą umysłu.
Strach jest małą śmiercią, sprowadzającą totalną zagładę.
Stawię czoła mojemu strachowi.
Pozwolę aby przeze mnie przepłynął.
A kiedy minie, oczyma duszy ujrzę jego ścieżkę.
W miejscu gdzie odszedł nie będzie niczego.
Tylko ja pozostanę.

Jest to litania przeciw strachowi zaczerpnięta z Diuny. Tłumaczenie moje własne. Specjalnie podałem tekst oryginalny, dla tych, którzy chcieliby prześledzić moje wybory.

"Gdybym miał określić mą najgłębiej ukrytą, niewidzialną gołym okiem, toczącą mnie od wewnątrz wadę, rzekłbym, że jest nią niesolidność. (...)

To, co wiem - wiem niesolidnie. Jestem intelektualnym dorobkiewiczem, bez skodyfikowanego treningu naukowego, czyli bez wykształcenia koniecznego do porania się tym wszystkim, z czym chcę i zamierzam się porać. Czytałem książki, to prawda, lecz co z tego? (...)

Gdy stanąłem na progu tego, co w końcu miałem w życiu robić, czym miałem żyć, okazało się i zrozumiałem, że jestem produktem kultury popularnej i masowej, a nie formujących sprawny intelekt studiów. Czyli lukier inteligencji zamiast prawdziwego chleba wiedzy. Nie była to przyjemna samowiedza."

Leopold Tyrmand, "Dziennik 1954", skróty za Kubą Żulczykiem. Howgh.

S. King: Cztery pory roku, bardzo RPGowy

Ważna jest opowieść, nie opowiadający

Z Jerzego Pilcha zdaje się, ale nie pamiętam której książki, właściwie też RPGowy :

Dzisiejsze promile obudziły śpiących braci z dnia wczorajszego i poszli razem na imprezę.

Skarbniz Foulbreath, Gobliński Poganiacz Squigów pisze:Patrz, to Zębacz. Zębacz będzie tera grzeczny i pozwoli się obejrzeć. Nio ktio jest moim Zębaczkiem...? Nio ktio...? Tak, tak, masz tu mięsko, zasłużyłeś. O, widzisz, jakie ma zębicha...? Długie jak moja renka. hehehe... Jest w stanie zeżreć wszystko, o ile zmieści to do pyska. Z pokurczami idzie mu gorzej, oni noszą na sobie masę żelastwa. I broda włazi mu miendzy zęby. O, widzisz, tutaj... Fuj... Trzeba mu to wyjąć. Ja go przytrzymam, a ty weź ten patyk i postaraj się mu to wydłubać... Uważaj tylko, bo potrafi.../kłapnięcie paszczy, trzask kości, wrzask/ O, widzisz, a mówiłem, żebyś uważał... Musiałeś go zdenerwować... No trudno, Zębacz, dokończ pana...

cytat z WARa

Jeden z moich ulubionych z Pratchetta (może i nie mądry, ale jakże celny czasem...)

Jestem zły, jestem wściekły, jestem twardzielem, wypiję kufel piwa z lemoniadą, mama kazała mi wrócić do domu przed dziewiątą...
T. Pratchett "Potworny regiment"

"Władza absolutna" David Baldacci:

Życie jest dalekie od doskonałości i nie można go spędzić w oczekiwaniu na tę doskonałość.

Frank Herbert pisze:Miałem krysnóż, taliony wody do dziesięciu litrów, własną lancę, która należała do mojego ojca, serwis do kawy, butlę z czerwonego szkła starszą niż jakiekolwiek wspomnienie w mojej siczy. Miałem udziały w przyprawie, lecz nie miałem żadnych pieniędzy. Byłem bogaty i o tym nie wiedziałem.

Farok, Fremeński Naib
Mesjasz Diuny, 1969

Tłumaczenie moje własne.

Sleem przestań wciągać Tabakę bo widzę że Ci szkodzi.