Fani Kaczmarskiego w necie - kompilacja

O wszechstronności naszej gadać będziem, o polityce i mszach kościelnych takoż.
Awatar użytkownika
Ślimak
Conan™ Seria Limitowana
Conan™ Seria Limitowana
Posty: 1341
Rejestracja: 16 maja 2008, 20:29
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Fani Kaczmarskiego w necie - kompilacja

Post autor: Ślimak »

Do napisania tego tematu skłonił mnie wątek założony przez Wojtasa, względem Jacka Kaczmarskiego oraz moje przemyślenia dotyczące fanów JK po opublikowaniu naszego średnio-udanego coveru. Oczywiście zbiór cytatów jest wybrany pod pewnym kątem i z pewnością nie stanowi o całości, natomiast pokazuje pewną niefajną tendencję.

Jean Michael Jarre - Mury
siso pisze:A mogło być tak pięknie... w efekcie to przeróbka na techno, zniewaga dla autora, pogwałcenie utworu... szkoda słów
Habakuk - Mury
aurien pisze:lepsze od oryginału? nie sądzę. Kaczmarskiego nie da się pobić, nie da się stworzyć czegoś lepszego, a poprawianie jego dzieł to profanacja. niech cwaniaki spróbują sami napisać taki hit, ze znac go będą wszystkie pokolenia.
Psioro pisze:Cóż.. jestem zdecydowanie na NIE, Przeróbka w ogóle się nie umywa do oryginału, dźwięki gitary zostały zastąpione przez jakiś bezduszny bit, dla mnie to lekka profanacja, ale rozumiem że komuś może się podobać. Piosenka w ogóle nie ma wyrazu. Prawda, słowa te same, ale zaśpiewane zupełnie bez emocji. Weźmy pod uwagę choćby to, że Kaczmarski raz śpiewał głośniej raz ciszej, głosem dawkował emocje, no i jego styl akompaniamentu, raz subtelnie na strunach, raz ostro z biciem całą ręką, coś się działo, a tu? Monotonia, można zasnąć w połowie, poza tym odbiorca w ogóle nie skupia się na treści słów, są one jedynie tłem do rytmu. Przyznaję nie lubię przeróbek, ale to jest jedna z gorszych które słyszałem. Piosence zostało odebrane to COŚ, co sprawiało że odbiorca mógł w pewnym stopniu zespolić się z artystą na płaszczyźnie emocjonalnej.
To moje zdanie, i rozumiem że ktoś może się z tym nie zgodzić. W sumie mam to gdzieś.
NTJ pisze:Tutaj nie czuć tej mocy, tej podniosłości i tego przesłania: WOLNOŚĆ! Dlatego wersja Kaczmarskiego jest niezwykła i niepowtarzalna... A to, co tutaj słyszymy można nazwać jedynie lichą interpretacją... Z całym szacunkiem dla artysty Habakuka, który ma świetny głos i talent, ale chyba nie zrozumiał przesłania tekstu Murów...
Strachy Na Lachy - A my nie chcemy
:/ pisze:Niestety chłopaki mają u mnie wielkiego minusa. Jacek Kaczmarski był jedyny w swoim rodzaju i każda próba powielenia jego piosenek jest nietrafiona. WIELKI minus!
muzyka.pinger.pl pisze:nie chce mi się wierzyć jak można dokonać takiej "profanacji".... stop, profanacji, bez cudzysłowów, inaczej tego nazwać nie można
HARDCOROWA pisze:oj Grabaż Grabaż nie szanujesz świętosci.... żałosne,zajmij się tym co Ci wychodzi najlepiej,w ogóle nie łapiesz ducha tej piosenki ani jej przesłania;/
To tylko mały wycinek, twórczości "na nie", fanów Jacka. Dodam do tego, że podobne sądy usłyszałem od trzech osób ze starych Toporów. Zdaję sobie sprawę, że w każdej grupie znajdzie się trol internetowy, który jest autorytetem od wszystkiego, ale przez takich ludzi rodzi się w mojej głowie obraz fana JK jako zaślepionego ultrasa z monopolem na odczuwanie i interpretację, który jest tak twardogłowy, że nie rozumie potrzeby kulturowej do tzw. interpretacji i nawiązania, na której cała kultura Europejska bazuje. A "Mury" też są coverem, Kaczmarski tylko tekst do nich napisał.

I tu drogi czytelniku jeżeli masz chęć to dopisz swoją diagnozę zjawiska. Podkreślam - nie wszyscy są tacy, żeby nie było, ale spora część na pewno.
Religion is like a penis. It's fine to have one and it's fine to be proud of it, but please don't whip it out in public and start waving it around... and PLEASE don't try to shove it down my child's throat.
Awatar użytkownika
Jankoś
Boski Arcyrozjebca +k1200
Boski Arcyrozjebca +k1200
Posty: 5242
Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Fani Kaczmarskiego w necie - kompilacja

Post autor: Jankoś »

Wydaje mi się ,że to bardzo skomplikowana i złożona kwestia.
Po pierwsze jak już ktoś słusznie zauważył najbardziej podobają się większości ludzi te utwory ,które już słyszeli.
Przypomnij sobie reakcję większości metalowego towarzystwa na zmianę stylu grania ,który nastąpił w grze takich zespołów jak Tiamat, Antahema, My Dying Bride, Moonspel. To trochę podobne zjawisko, ludzie generalnie nie lubią zmian, preferują to co "stare ,dobre".
Według moich obserwacji znacznie większa otwartość na nowe interpretacje starych utworów ,nowy styl grania znanych zespołów itp. wykazują osoby ,które choćby półprofesjonalnie zajmowały się muzyką ,mają słuch muzyczny i interesuje ich muzyka sama w sobie.
Natomiast większość ludzi postrzega muzykę raczej emocjonalnie(miło się słucha ,kojarzy się z fajnymi momentami, przypomina lepsze czasy np. młodość itp.)
To zjawisko nasila się w przypadku "kultowych" twórców takich jak Jacek Kaczmarski.
Te nowe interpretacje podobają się ludziom ,którzy nie są fanami Kaczmarskiego, słuchają go okazjonalnie.Nie są "obciążeni" emocjonalnym stosunkiem do jego twórczości ,nie są fanami.
To jest moim zdaniem wyjaśnienie dlaczego starym fanom Kaczmarskiego nie podobają się nowe interpretacje.
Zupełnie inną sprawą jest miażdżąca krytyka i święte oburzenie ,które przebija z tych postów ,które w gruncie rzeczy chce odebrać prawo komukolwiek do interpretacji utworów Kaczmarskiego. To jest tylko albo aż głupota i niedojrzałość piszących.
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Awatar użytkownika
Prozac
Postrach tajgi
Postrach tajgi
Posty: 441
Rejestracja: 06 wrz 2008, 12:57
Lokalizacja: z dna beczki

Re: Fani Kaczmarskiego w necie - kompilacja

Post autor: Prozac »

Właściwie chciałem napisać to, co Jankoś już napisał. Na pierwszy plan wysunąłbym wątek "kultowości" autora, czy też mocno zakorzenionego w narodzie wizerunku JK jako wykonawcy. On był swoimi utworami, one były nim.
Lucek w rozmowie ze mną powiedział kiedyś, że piosenki JK to raczej "publicystyka niż muzyka", z czym się zgadzam i uważam za trafne, tyczy się większości jego pracy. To potęguje związek autora z jego utworami. Dodaj do tego życzeniowe myślenie narodu o jego piosenkach ("Mury" z tekstem zmienionym przez PiSiory...) i masz świętość, której żadne rastafariany profanować nie powinny :)
Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.
Awatar użytkownika
^sadam
Katowski No. 666
Katowski No. 666
Posty: 795
Rejestracja: 05 wrz 2008, 15:20
Lokalizacja: Ułan Bator!
Kontakt:

Re: Fani Kaczmarskiego w necie - kompilacja

Post autor: ^sadam »

Ja sądzę, że Ci zatwardziali fani, nie wiedzą do końca o czym mówią. Przecież cover, jest to utwór zagrany na swoją modłę, we własnym stylu. Tu wręcz nie powinno się kopiować oryginału, a tym bardziej go poprawiać. To jest poniekąd hołd złożony Jackowi. Covery to teraz powszechne zjawisko w każdym rodzaju muzyki. Pop na metatal i odwrotnie itd. Tutaj wykonawca dla własnej frajdy gra kawałek, który mu się podoba. Utwór który słucha często, może jest tak samo z nim związany jak ww. fani. Jako, że jest muzykiem, tworzy coś nowego. Bierze gitarę i gra. Myśli sobie "Wow! Kocham Kaczmarskiego! Mury to najlepszy jego kawałek, uwielbiam go! Zagram go sobie, tylko tak, jak ja tego chcę. Ciekawe co z tego wyjdzie". I gra, a to, że dzieli się tym z publicznością to już jego sprawa. Ci wszyscy pseudo-fani, powinni się trochę zastanowić.

Swojego czasu, pytałem Wojtka Wojdy, wokalisty Farben Lehre, czemu idą teraz w stronę reggae, czemu grają lżej i dla szerszej publiki. Odpowiedział mi: "Wiesz Sadi, gramy tak, jak nam się podoba. Ile można śpiewać o brudnych podwórkach i o tym jak jest źle? Mam wystarczająco tego gówna na co dzień wokół siebie. Wychodząc na scenę wolę przekazywać pozytywne emocje, odstresować się, pobawić. Zmieniamy styl, nie chcemy wiecznie stać w miejscu. Chcemy się rozwijać, tworzyć nowe rzeczy. Świat idzie do przodu, a my razem z nim". To tak odnośnie tego o czym pisał Jankoś, że ludzie lubią już to co znają. Trochę w tym prawdy, ale tylko trochę. Odnośnie wspominanego FL, zawsze miałem mieszane uczucia jak wychodziła ich nowa płyta. Kląłem, wyzywałem, że z punkowców stali się popowcami śpiewającymi teraz o zielonej trawce i nieszczęśliwej miłości. Rytm był lżejszy, teksty bardziej chwytliwe, mniej buntownicze itd. Wiecznie marudziłem, że "Gdzie jest stare FL?! Gdzie jest punkowe zacięcie?!". Jednak po przesłuchaniu każdej nowej płyty, każdego kawałka po kilkanaście razy. Po zagłębieniu się w tekst, pójściu na parę koncertów i usłyszeniu tych kawałków na żywo... Niewiarygodne! Wracałem do domu i twierdziłem, że nowa płyta jest genialna! Rytm i teksty? Niesamowite i prawdziwe.

Morał z tego taki, że nie można być zatwardziałą konserwą, która tylko narzeka "a bo za moich czasów było lepiej, a to kiedyś był dobry metal, dobry punk, a teraz to pop i emo". Można przegapić wiele wspaniałych chwil nie otwierając się na nowości i nowe brzmienia. Może nam coś przejść koło nosa i wjechać w dupę, kiedy my będziemy zapatrzeni w prehistorię.


PS: Polecam cały albom FL pt. "Covery", gdzie można znaleźć takie utwory w wykonaniu W. Wojdy, jak "Anarchy in the U.K." (Sex Pistols), "Buffalo Soldier" (Bob Marley), "Rape Me" (Nirvana), które są inne, ale wcale nie gorsze od oryginałów.

PS2: Za to Kazik i jego cover "Ballady o Janku Wiśniewskim" daje radę. Jest na prawdę dobry. Dodał temu tekstowi masę energii. Być może, gdyby nie tacy wykonawcy jak Kazik, Strachy czy Habakuk, gro młodszego pokolenia nie miało by pojęcia o Jacku Kaczmarskim i za to im należy dziękować, bo taki Jurek13 posłucha ich coveru, potem poszuka w necie tekstu, okaże się, że to cover, poszuka więc oryginału. Pewnie mu się nie spodoba, ale przynajmniej poczyta i się dowie kim JK był i o czym śpiewał.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mała
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 54
Rejestracja: 17 lut 2011, 15:35
Kontakt:

Re: Fani Kaczmarskiego w necie - kompilacja

Post autor: Mała »

Stanisław Jerzy Lec pisze:Nie chodź utartymi drogami, bo się pośliźniesz.

I ponoć( ale tylko ponoć to prawda, więc proszę mnie nie zjadać, widziałam to hasło wieki temu i przypomniało mi się kiedy czytałam Wasze wypowiedzi): "Tylko człowiek ograniczony chadza wyłącznie dobrze znanymi ścieżkami. Otwórz się na nowe możliwości" czy jakoś tak. To jak uznać, że oWoD jest wyłącznie najlepsiejszy i nie da się inaczej grać, a nWoD jest do duszy. Albo kolejne edycje D&D. Nie można oceniać za tłumem, bo to tak samo głupie jak przyjście na paradę i machanie flagą za tymi, których więcej, zupełnie bez przemyślenia decyzji czy danych wyborów.

Jak dla mnie dzieciaki (z całym szacunkiem) chciały po prostu się wypowiedzieć, wykrzyczeć w sieci, żeby ktoś je usłyszał, bo tak przecie gada tłum - ot, podążanie za tłumem i tyle. Jasne, ma to (muzyka Kaczmarskiego) ważne znaczenie, walory, itp, itd. Ale, kurczę, nie przesadzajmy, bo, z całym szacunkiem (znowu), właśnie owi fanatycy muzyki tego artysty mi ją obrzydzili. Tu poprę poprzednie wypowiedzi, każdy może mieć swoje zdanie, ale... hm. Nie popadajmy w paranoję:?
Mmmm...
Unshine
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 53
Rejestracja: 06 wrz 2008, 13:13
Lokalizacja: Warszawice
Kontakt:

Re: Fani Kaczmarskiego w necie - kompilacja

Post autor: Unshine »

Krótko. Jak słucham sobie Kaczmarskiego, to wykonanie Habakuka mi się nie podoba. Jak słucham sobie reggae, to wykonania Habakuka zdają mi się przepięknymi. Punkt widzenia zależy od punktu siedzienia, a sztuka w tym, żeby wiedzieć, kiedy i gdzie się przesiąść. Jak ktoś absolutnie nie może, to znaczy że siedzi na kiblu, a nie na fotelu.


Świętego oburzenia jestem dość umiarkowanym fanem, więc choć wyciągnięte cytaty dostarczyły mi nieco rozrywki, to jakoś mnie nie ciągnie do szukania więcej na stosownych forach. Aczkolwiek, wypowiedź Psiora wydaje mi się mało bałwochwalcza. Ba, jego zdanie wydaje mi się jako tako podobne do mojego, z tym, że ja lubiam reggae.


@Mała, niby okej, ale nowe edycje Dedeków są naprawdę do... ;P
Wódki nie pijam, ja nią duszę dezynfekuję!
Awatar użytkownika
Mała
Cuś na kształt tasaka
Cuś na kształt tasaka
Posty: 54
Rejestracja: 17 lut 2011, 15:35
Kontakt:

Re: Fani Kaczmarskiego w necie - kompilacja

Post autor: Mała »

Sunshine pisze:@Mała, niby okej, ale nowe edycje Dedeków są naprawdę do... ;P
Wiem, ale chodziło o podejście a priori ;)
Mmmm...
ODPOWIEDZ