Muzyka na sesji
- ^sadam
- Katowski No. 666
- Posty: 795
- Rejestracja: 05 wrz 2008, 15:20
- Lokalizacja: Ułan Bator!
- Kontakt:
Re: Muzyka na sesji
Świetnie to przedstawiłeś.. sam z czymś takim kombinowałem, tzn. teoretycznie, przesłuchiwałem utworki w folderze L5K i przelatywałem pobieżnie po scenariuszu i myślałem do której scenki dany kawałek by pasował.. Właśnie pierwszy problem to dobranie dobrego kawałka.. bo przeciez można otrzymać zupełnie inny efekt od zamierzonego. Tobie kojarzy się coś z jakąś scenką w filmie? Graczom nie koniecznie, może nie ogladali tego filmu, albo ten sam/podobny kawałek był w innym filmie też wykorzystany...
Dwa.. wykonanie.. MG ciągle szukający czegoś na CD albo odwracający się do komputera w celu zmiany kawałka napewno nie pomaga w budowaniu klimatu .
Crav, podaj mi jakąś krótką listę utworów do L5K w zależności od scenek (podróż, walka, miasto, wieś, dwór, obóz itd..) Mam OSTy z Przyczajony - Ukryty, Last Samurai, Dom Latających Sztyletów i trochę z Mononoke.. Jakieś inne proponujesz? OSTy, kawałki konkretne.. (kurde, ta pierwsza sesja może całkiem nieźle wyjść, jak z nudów zacznę takie dokładne przygotowania jak muzyka )
Dwa.. wykonanie.. MG ciągle szukający czegoś na CD albo odwracający się do komputera w celu zmiany kawałka napewno nie pomaga w budowaniu klimatu .
Crav, podaj mi jakąś krótką listę utworów do L5K w zależności od scenek (podróż, walka, miasto, wieś, dwór, obóz itd..) Mam OSTy z Przyczajony - Ukryty, Last Samurai, Dom Latających Sztyletów i trochę z Mononoke.. Jakieś inne proponujesz? OSTy, kawałki konkretne.. (kurde, ta pierwsza sesja może całkiem nieźle wyjść, jak z nudów zacznę takie dokładne przygotowania jak muzyka )
Re: Muzyka na sesji
http://student.agh.edu.pl/~craven/Muza/L5K/ wrzucam powolutku ale jest tego 130 mega więc nie będzie wisieć zbyt długo bo będzie pełniutki student To mój najdłuższy soundtrack ever - ok. półtorej godziny muzy pod konkretne sceny. Nie wrzucam tu muzyki tła dla przebywania w mieście, na zamku, drogi itd.
Tymczasem muza która może się przydać w L5K:
Przyczajony Tygrys, Ukryty Smok OST
Hero OST
Dom Latających Sztyletów OST
Ikue Asazaki - Utabautayun - super japoński a śpiewana muza
Seven Swords OST
Memoirs Of Geisha OST
Mononoke OST
Shaolin Soccer OST
Shinobi OST
Shogun (gra komputerowa) OST
Spirited Away OST
Last Samurai OST
The Rough Guide to japanese music - tez japonska muza
Yojimbo OST
Oraz poniższe: z nich nie wszystko dobrze pasuje ale warto przejrzeć.
Zatoichi OST
Akira OST
Ghost in the Shell 1 i 2 OST
Bleach OST
Versus OST
-----
Co do radzenia sobie z muzą - ogólnie dobre jej przygotowanie to sporo roboty no i na sesji też trzeba nad nią zapanować. Ja prowadzę z kompem - mam katalog z muzyką ułożoną w kolejności na ile to możliwe plus playlisty winampowe, więc wystarczy mieć włączonego total commandera i zamiast żonglerki płytami tylko tyle co kursorem w dół/górę się przesunąć enter i jedzie ta muzyka co trzeba. Można też w polowych warunkach mp3 playerem się posługiwać. Wreszcie płytki są tak tanie, że wypalenie tych 2 płytek na sesje (w formie 1 cd z muzyką na konkretne sceny drugi z tłem) nie powinno być problemem. Jedynie ich pojemność może wadzić.
Tymczasem muza która może się przydać w L5K:
Przyczajony Tygrys, Ukryty Smok OST
Hero OST
Dom Latających Sztyletów OST
Ikue Asazaki - Utabautayun - super japoński a śpiewana muza
Seven Swords OST
Memoirs Of Geisha OST
Mononoke OST
Shaolin Soccer OST
Shinobi OST
Shogun (gra komputerowa) OST
Spirited Away OST
Last Samurai OST
The Rough Guide to japanese music - tez japonska muza
Yojimbo OST
Oraz poniższe: z nich nie wszystko dobrze pasuje ale warto przejrzeć.
Zatoichi OST
Akira OST
Ghost in the Shell 1 i 2 OST
Bleach OST
Versus OST
-----
Co do radzenia sobie z muzą - ogólnie dobre jej przygotowanie to sporo roboty no i na sesji też trzeba nad nią zapanować. Ja prowadzę z kompem - mam katalog z muzyką ułożoną w kolejności na ile to możliwe plus playlisty winampowe, więc wystarczy mieć włączonego total commandera i zamiast żonglerki płytami tylko tyle co kursorem w dół/górę się przesunąć enter i jedzie ta muzyka co trzeba. Można też w polowych warunkach mp3 playerem się posługiwać. Wreszcie płytki są tak tanie, że wypalenie tych 2 płytek na sesje (w formie 1 cd z muzyką na konkretne sceny drugi z tłem) nie powinno być problemem. Jedynie ich pojemność może wadzić.
Mateusz "Craven" Wielgosz
PRZYJACIEL TOPORÓW
PRZYJACIEL TOPORÓW
Re: Muzyka na sesji
Ostatnio natrafiłem na świetne źródło z muzyką na sesje fantasy.
Jest takie internetowe radio zwane Rivendell w którym to puszczane są kawałki w klimacie fantasy (a również sf) z różnych gier, filmów czy po prostu jakiś muzyków nagrywających swoje utwory w takim klimacie.
Na stronie tego radia jest dział z linkami do stron z których muzykę puszczaną w tymże radiu można pobrać. Można znaleźć wiele ciekawych piośniczek pasujący do wielu klimatów.
Zapraszam do sprawdzenia samemu:
http://www.radiorivendell.com/index.php ... load_music
Jest takie internetowe radio zwane Rivendell w którym to puszczane są kawałki w klimacie fantasy (a również sf) z różnych gier, filmów czy po prostu jakiś muzyków nagrywających swoje utwory w takim klimacie.
Na stronie tego radia jest dział z linkami do stron z których muzykę puszczaną w tymże radiu można pobrać. Można znaleźć wiele ciekawych piośniczek pasujący do wielu klimatów.
Zapraszam do sprawdzenia samemu:
http://www.radiorivendell.com/index.php ... load_music
Kto gra w RPG, żyje podwójnie
Re: Muzyka na sesji
Karl Sanders. Do fantasy, niektóre kawałki doskonałe do Zewu, bardzo mrocznych systemów, inne do heroiców. Sprawdźcie profil na myspace, wierzcie na słowo- WARTO.
Ostatnio na sesji wampira wykorzystałem na przykład Milesa Davisa i Sojkę... Jazzowy klub, lata 50-60, jakaś kapelka pogrywa bebop- doskonale się wpasowało. Potem trochę przeskoczyliśmy o parę dziesięcioleci (2013) i w klubie gotycko-fetyszowsko-dziwacznym poszło w ruch Ministry i Genitorturers (swoją drogą Genitorturers pojawiło się na ścieżce dźwiękowej z wspomnianego na początku Vampire: The Masquerade). Coś niesamowitego jak bardzo można się wczuć w futurystyczne, lekko cyberpunkowe klimaty dzięki porządnej, industrialnej muzyce. A i tak na koniec do walki w systemach "nowoczesnych" polecam Roba Zombie, a konkretniej to White Zombie, bo jest lepsze od dzisiejszych dokonań pana z zamiłowaniem do słów "yeah" i "fuck", a najlepiej połączenia tych dwóch "fuckyeah".
Odkopałem trochę temat, ale jakoś tak mi się nasunęło po sesji u Cravena (stary, genialna była ta muzyczka, którą puszczałeś nam w sali wykładowej, podaj tytuł jeśli możesz!).
PS. Wybaczcie, że tak chaotycznie, ale zerknijcie na godzinę
Ostatnio na sesji wampira wykorzystałem na przykład Milesa Davisa i Sojkę... Jazzowy klub, lata 50-60, jakaś kapelka pogrywa bebop- doskonale się wpasowało. Potem trochę przeskoczyliśmy o parę dziesięcioleci (2013) i w klubie gotycko-fetyszowsko-dziwacznym poszło w ruch Ministry i Genitorturers (swoją drogą Genitorturers pojawiło się na ścieżce dźwiękowej z wspomnianego na początku Vampire: The Masquerade). Coś niesamowitego jak bardzo można się wczuć w futurystyczne, lekko cyberpunkowe klimaty dzięki porządnej, industrialnej muzyce. A i tak na koniec do walki w systemach "nowoczesnych" polecam Roba Zombie, a konkretniej to White Zombie, bo jest lepsze od dzisiejszych dokonań pana z zamiłowaniem do słów "yeah" i "fuck", a najlepiej połączenia tych dwóch "fuckyeah".
Odkopałem trochę temat, ale jakoś tak mi się nasunęło po sesji u Cravena (stary, genialna była ta muzyczka, którą puszczałeś nam w sali wykładowej, podaj tytuł jeśli możesz!).
PS. Wybaczcie, że tak chaotycznie, ale zerknijcie na godzinę
Re: Muzyka na sesji
Mateusz "Craven" Wielgosz
PRZYJACIEL TOPORÓW
PRZYJACIEL TOPORÓW
Re: Muzyka na sesji
Ta scena tak wryła mi się w pamięć dzięki temu kawałkowi, że chyba nawet alzheimer mi nie poradzi Poczułem się jakbym siedział w szkole na kolejnej pasjonującej lekcji PO...
Dzięki
Dzięki
Re: Muzyka na sesji
Ja natomiast już próbuję od mojego kolegi z korei pożyczyć Karla Sandersa
Mateusz "Craven" Wielgosz
PRZYJACIEL TOPORÓW
PRZYJACIEL TOPORÓW
Re: Muzyka na sesji
Przeszukiwałem ostatnio swoje płyty i natknąłem się na jedną ciekawą pozycję. Mianowicie chodzi mi o płytkę z muzyką irlandzką. Tak wygląda okładka:
Ogólnie ostra dawka folkloru; instrumenty takie jak skrzypce, dzwonki, mandolina, akordeon itd. tworzą niesamowity "karczmowy" klimat. Ja podczas prowadzenia sesji używałem tej płyty właśnie do budowania klimatu w różnego rodzaju tawernach i zajazdach opisując graczom niziołczy zespół grajków Myślę, że to ciekawa pozycja na sesje np. w Młotka. Co niektórzy mogą potwierdzić, że ta muzyka jest świetna.
PS. Wiem Hunter; to twoja płyta. Podrzucę Ci ją przy najbliższej okazji
Ogólnie ostra dawka folkloru; instrumenty takie jak skrzypce, dzwonki, mandolina, akordeon itd. tworzą niesamowity "karczmowy" klimat. Ja podczas prowadzenia sesji używałem tej płyty właśnie do budowania klimatu w różnego rodzaju tawernach i zajazdach opisując graczom niziołczy zespół grajków Myślę, że to ciekawa pozycja na sesje np. w Młotka. Co niektórzy mogą potwierdzić, że ta muzyka jest świetna.
PS. Wiem Hunter; to twoja płyta. Podrzucę Ci ją przy najbliższej okazji
Re: Muzyka na sesji
Ło kurde ja nawet nie wiedziałem co się z nią stało ;] Tak wogóle to jest chyba płytka Hota nie moja A muzyczka naprawdę zacna ;]
A za rozjeżdżanie forum zrobię ci lewatywę palem
A za rozjeżdżanie forum zrobię ci lewatywę palem
Re: Muzyka na sesji
Remix konkret!
A samo brzmienie pasuje do kryptowych klimatów doskonale.
A samo brzmienie pasuje do kryptowych klimatów doskonale.