Topory

Skoro tak mówisz...

Mała pisze:wujkowie o wielkich, brzuchatych ciałach zakutych w krasnoludzką zbroję

Nie chcę się już przyczepiać o takie pierdoły, bo zdaje sobie sprawę, że to fantasy i każdy ma prawdo do interpretowania i wyobrażania sobie postaci na swój sposób. Jednak chce abyś zdała sobie sprawę z tego, że przy kręceniu filmu na podstawie Hobbita reżyser wraz z innymi ziomkami od produkcji musieli rozkminić, kostiumy i akcesoria drużyny w taki sposób, żeby nie utrudniały im podróży przez te wszystkie lasy, bagna, góry itd. To znaczy w taki sposób, żeby to wyglądało realistycznie i miało ręce i nogi. Tak samo zresztą było przy kręceniu Władcy... np. sam Viggo Mortensen musiał oswajać się ze swoim ekwipunkiem i uczyć się jak nosić chociażby swój miecz, żeby nie obijał się i nie przeszkadzał mu w poruszaniu się. Tak samo jest z tym filmem, po prostu nie mogli ich zakuć w pełne zbroje płytowe bo wyszło by z tego jakieś hight fantasy w stylu D&D. Dlatego właśnie te krasnoludy wyglądają tak a nie inaczej.

Dlatego powiedziałam, że są ok, ale ja sobie ich inaczej wyobrażałam. Tyle.

A to ja sobie pozwolę zwrócić uwagę na inną postać
Bo mimo, że jakiś np. Kili nie podoba mi się, oczywiście z wiadomych powodów ;P, to spokojnie jestem w stanie go zaakceptować, bo ciężko jest zrobić 13 różnorodnych krasnali, a bez sensu jest robić 13 takich samych. No i pod tym względem wyszło to świetnie.

Ale za to
Dla mnie totalna porażka to Thorin, który wygląda jak hollywoodzki gwiazdor, a nie szefu bandy pokurczów (np taki tym jak Dwalin mogłby być taki Thorinem).

Thorin wygląda jak przywódca właśnie, charyzma szlachetne rysy a z drugiej strony nie jest miękki. Dwalin mógłby ze swoim wyglądem jedynie przewodzić bandzie trolli. Nie ma znaku równości między przywódcą a największym koksem bo przywódca jest od przewodzenia a nie od napier... na pierwszy ogień pójścia.

Mała pisze:Dlatego powiedziałam, że są ok, ale ja sobie ich inaczej wyobrażałam. Tyle.

A to jak każdy zapewne. Sorry za double posta.

Moze sprobuje z innej strony opisac to o co mi chodzi.
Bardziej o to, ze szefu powinien byc szczegolnie mocno 'krasnoludzki'. Moze i realistycznie do tego podchodzac nie musialo byc tak byc, ale w filmie po prostu bedzie go najwiecej widac i fajnie by bylo jakby bylo widac mocno krasnoludzka na pierwszy rzut oka postac. A w przypadku tego Thorina odnosze wrazenie, ze jakbym go zobaczyl w oderwaniu od calosci, bez napisow 'Thorin' i 'Hobbit', to nie skojarzyl bym nawet ze to pokurcz. Natomiast w wiekszosci tamtych postaci nie ma z tym najmniejszego problemu.

Jest dla ciebie zbyt szczupły zapewne, ale jak zobaczysz go w towarzystwie "pełnowymiarowych" aktorów to perspektywa ci się zmieni. W moim wyobrażeniu krasnoluda on się mieści, ale ja jestem krasnoludofilem , rozumiem dlaczego Thorin może komuś nie pasować. Mnie pasuje. Ogólnie najbardziej podoba mi się Bofur w czapce pilotce, pewnie będzie w filmie miał nieźle nasrane w tobołku.

Taa, Fili też wygląda na niezłego popier*olca.. Może to dlatego, że tylko oni dwaj z całej ekipy się uśmiechają

Osobiście wolę Hobbita od Władcy Pierścieni i mimo wszystko mogę przeboleć taki wygląd 13-tki. Nie jest on idealny i ciężko coś pewnego powiedzieć po kilku fotkach promocyjnych nie widząc filmu. Usprawiedliwianie takiego image poglądem: "Tak samo jest z tym filmem, po prostu nie mogli ich zakuć w pełne zbroje płytowe bo wyszło by z tego jakieś high fantasy w stylu D&D." jest błędne. Hobbit i Władca to typowe high fantasy na którym właśnie w dużej mierze oparł się styl D&D. Film jest robiony przez "amerykańców" z zamiarem zrobienia kasy (także na ew gadżetach) a duża część targetu ma problemy ze skupieniem uwagi na tym samym elemencie dłużej niż 5sec. - stąd MUSI BYĆ KOLOROWO
Popieram Pogląd Huntera co do Thorina - nie powinien odstawać wyglądem od bardziej dostojnych krasnoludów, gdyż jest w podobnym wieku (czasem nawet starszy) Na szybko za Wiki:
Thorin - 2746 r
Oin - 2774 r
Gloin - 2783 r
Balin - 2763 r
Dvalin - 2772 r

Kili to przegięcie (mam nadzieje, że w filmie okaże się inaczej) a Ori wygląda jakby urwał się z planu pierwszej części Narni tylko kopyta w butach schował
Ale co tam! Nie przeszkadza mi to. Najbardziej denerwuje mnie fakt dzielenia niezbyt obszernej powieści na dwie części i wyświetlanie ich w odstępie roku.