Ponieważ moja walka na studiach przeciąga się nieznośnie, a dodatkowo weekendami pracuję, to w najbliższym czasie na pewno nie uda mi się poprowadzić. Ale zbliża się kilka dni wolnych od obowiązków związanych z 1 listopada. Dlatego proponuję już teraz ustalić jakiś wstępny termin w tym okresie. Wtedy każdy z nas będzie mógł tak dostosować swoje plany i zajęcia, aby wygospodarować jeden wolny wieczór. Co powiecie na przykład na 31 października (poniedziałek)?
Jeżeli termin ten wam nie odpowiada to czekam na inne propozycje.