Wśród Gasnących Słońc
Re: Wśród Gasnących Słońc
Kod: Zaznacz cały
…Lot nie trwał długo. Tysiącletnie systemy statku okazały się zbyt zniszczone i doszło do poważnego spięcia. Mimo prób Juriego, informatyka z Nadziei sterującego myśliwcem, lądowanie nie było miękkie. Czwórka bohaterów przeżyła upadek, lecz jedna z osób straciła przytomność i nie nadawała się do drogi. Dlatego po rozejrzeniu się po okolicy, ku czarnym skałom ruszyły tylko trzy osoby.
Niestety strome wzniesienia okazały się zamieszkane przez wygłodniałe Azary – wilkopodobne drapieżniki z polarnego kontynentu Dawros. Po serii podchodów zwierzęta zaatakowały. Ich przeważająca liczba na pewno zagryzłaby bohaterów pomimo dzielnej obrony, gdyby nie statek ratunkowy, który kilkoma celnymi strzałami zamienił Azary w krwawą miazgę.
Hrabia Rogan czekał na bohaterów na lądowisku witając ich radośnie. Szybko przewiózł ich do swej tropikalnej posiadłości gdzie odbywała się stypa po majordomusie poległym w polowaniu, która zmieniła się w przyjęcie na cześć ocalałych bohaterów. Po strasznych przygodach gracze wreszcie mogli się odprężyć w ramionach uczestniczących w przyjęciu kurtyzan i spróbować wielu dziwacznych alkoholi.
Przyjęcie nie spodobało się jednak hrabiemu Wiktorowi z Lwiego Szczytu, który przybył bez zapowiedzi nad ranem. Zabrał on graczy z tego „przybytku grzechu, orgii i pijaństwa” z powrotem do swej nadmorskiej rezydencji. Tam przedstawiono bohaterom najbliższe plany związane z ich osobami. Mają oni odlecieć luksusowym liniowcem na Byzantium Secundus, stolicę znanych światów, gdzie zostaną przekazani cesarzowi, by zdecydował o ich losie.
Aby godnie wyglądać przed cesarzem Alexiusem bohaterowie zostali zabrani na zakupy przez Aleksandra, wybawcę ze szpitala. Po obkupieniu się szlachcic zaproponował odwiedzenie biednej części kontynentu, gdzie miał zostać spalony tajemniczy przedstawiciel obcej rasy nazywanej Symbiontami.
Po przejściu zrujnowanymi ulicami biednego okręgu Kago, pełnego żebraków i bezdomnych bohaterowie dotarli do wielkiego placu, na którym miała odbyć się egzekucja. Tysiące osób zgromadziły się wokół centralnie położonego stosu gdzie stała… normalnie wyglądająca kobieta. W momencie gdy postać skazanej została okryta płomieniami z miejsca gdzie powinna się znajdować wystrzeliły macki atakujące stojących najbliżej. Zapanował całkowity chaos. Wśród uciekającego tłumu okazali się stać również agenci Symbiontów, którzy masakrowali uciekającą w panice bezbronną ludność. Na jedną z takich istot wpadli również bohaterowie, zabijając ją po krótkiej walce i wraz z Aleksandrem pobiegli w stronę portu lotniczego.
Następnego dnia gracze wylecieli z Lwiego Szczytu do portu kosmicznego. Tam wsiedli na pokład wahadłowca, który przetransportował ich na orbitę, gdzie czekał na nich olbrzymi i luksusowy liniowiec – Tytanus – którym mają odbyć swą pierwszą po przebudzeniu podróż międzygwiezdną…
Ja proponuję środek następnego tygodnia - powiedzmy środa, czwartek. Co wy na to?
Kto gra w RPG, żyje podwójnie
- Jankoś
- Boski Arcyrozjebca +k1200
- Posty: 5243
- Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Wśród Gasnących Słońc
Ja wyjeżdżam we wtorek rano ,wracam do Rawy dopiero w niedziele.
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Re: Wśród Gasnących Słońc
Ze mną też słabo. Szukajmy terminu w jeszcze następnym tyg. Ale nie odpuszczajmy! 

Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.
Re: Wśród Gasnących Słońc
Może poniedziałek 15.08 lub wtorek 16.08?
Udałoby mi się wtedy przyjechać do Rawy.
Udałoby mi się wtedy przyjechać do Rawy.
Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.
Re: Wśród Gasnących Słońc
Wtorek na pewno odpada, poniedziałek chyba z resztą też 

Kto gra w RPG, żyje podwójnie
Re: Wśród Gasnących Słońc
To dam znać w niedzielę, kiedy jeszcze mogę przybyć do Rawy. Może uda się dogadać z Mardockiem i Jankosiem.
Wasze płyty? Sru, kurwa, klozet.