Strona 1 z 2

PD za walkę

: 04 sty 2012, 15:15
autor: daf
Ostatnio po jednej z sesji w WFRP MG nie przyznał mojej postaci Punktów Doświadczenia za walkę w której brałem udział. Chciałbym zapytać się innych GMów czy wg. nich w następującej sytuacji również poparli by moje stanowisko jako gracza czy GMa.

Sytuacja wyglądała następująco: strzelałem z łuku w watahę wilków przez wąskie okno zamkniętego budynku, który był koszarami. Udało mi się tym strzałem zabić jednego wilka. Gram postacią gotową ze scenariusza '"Władcy Zimy" i gdy by tego było mało w opisie postaci jest wyrazie napisane że "dopiero uczę się strzelania z łuku".
Mimo że brałem udział w walce, korzystałem z broni z której chce się nauczyć strzelać ,i trafiłem zabijając wilka, nie dostałem Punktów Doświadczenia.

Mistrz Gry uargumentował swoją decyzję takimi słowami - "Nie dostałeś Punktów Doświadczenia ponieważ twojej postaci nic nie groziło, tzn. nie było w czasie walki zagrożenia twojego życia, a PD dostaje się tylko wtedy".

Kategorycznie nie zgadzam się z taką opinią, ponieważ PD dostaje się za wykonywaną akcję, czyli czynność którą powtarzając nabieramy wprawy, przez co zdobywamy doświadczenie, co potem powinno przekładać się na przyznanie punktów danej postaci.
Wg. tych kryteriów MG nie można nauczyć się strzelać np. ćwicząc strzelania do tarczy, ponieważ nie zagraża to twojemu życiu.

Doskonale rozumiem zasadę "MG ma zawsze rację", ale w sytuacji gdy w nie sprawiedliwy sposób nagina się zasady fizyki świata będę stanowczo protestował.

Dodam na sam koniec że owym Mistrzem Gry jest Piotr "Sekret" Sekrecki, który w 2006 i 2009 roku został wyróżniony w konkursie Złote Topory.

Bardzo proszę o wasze obiektywne opinie.

Re: PD za walkę

: 04 sty 2012, 16:33
autor: Bananidło
Za dużo cRPG :)

Jak MG przyznaje pedeki, to zależy przede wszystkim od niego (przede wszystkim, a nie tylko, bo niektóre systemy sugerują jak rozdawać doświadczenie). Ważne jest tylko aby dla dobra dobrej zabawy reguły którymi się kieruje były jasno sprecyzowane i jawne.

Także, jeżeli MG daje punkty za przeżycie niebezpiecznych sytuacji, a nie za liczbę "zabitych potworów" nie widzę w tym nic złego. No chyba, że wcześniej dawał pedeki za to, a w Twoim przypadku postąpił inaczej.

Ja na przykład w ogóle odchodzę od dawania doświadczenia za walkę itp. (piszę jakbym prowadził po 10 razy na tydzień... :) ) Pedeki dla mnie są nagrodą za zaangażowanie w sesję, tj. za dobre odgrywanie postaci, za ciągnięcie przygody do przodu, za trzymanie się przyjętej konwencji. No, chyba, że prowadzę jakiś hack'n'slash 8-)

Re: PD za walkę

: 04 sty 2012, 17:35
autor: Xarion
Popieram Dafiego w 100% !! Dla poparcia podam swoją postać z ED, która w trakcie walki :
-prawie zawsze uzywa łuku ( bo jest leśnikiem )
-prawie zawsze strzela z owego łuku z odległości gdzie nic mu nie grozi ( w końcu taki jest sens używania łuku )
-bardzo często "kładzie" większą częśc przeciwników z którymi walczy drużyna
- no i w końcu bardzo często wychodzi z walki bez uszczerbku ( przecie stoi zazwyczaj daleko od miejsca walki)

...idąc tokiem rozumowania Sekrecika prawie zawsze nie powinienem dostawać punktów PD za walke :P :P :P

Re: PD za walkę

: 04 sty 2012, 17:52
autor: Sąsiad
Powinieneś mieć przyznane punkty, gdyż korzystałeś z umiejętności.

Po prostu Misio cię nie lubi :P

Re: PD za walkę

: 04 sty 2012, 21:56
autor: Ślimak
Defekuję na PD za walkę. U mnie za to nie ma PD wcale. Nawet w ED. PD daję za dwa angielskie wyrazy: role - odgrywanie postaci i play - wnoszenie czegoś do rozgrywki/realizowanie scenariusza (nie koniecznie po myśli MG). A najczęściej daję wszystkim po równo jak leci oceniając ogólnie jakość sesji i efekty działania drużyny jako całości.

Re: PD za walkę

: 05 sty 2012, 07:52
autor: daf
W drugiej edycji Warhammera, w którą gramy, na karcie postaci można rozwijać różne umiejętności o np. 10 czy 20 punktów, tzn. że do rzutu na daną statystykę np. US (Umiejętności Strzeleckie) dodaje się rozwinięty modyfikator.
Modyfikator ten można rozwijać, a przynajmniej takie założenie panuje na naszych sesjach, jeśli wykonuje się czynność, która jest powiązana w logiczny sposób z tą umiejętnością. Bywają sytuację gdzie tylko w czasie walki wykonujemy czynność ,która kwalifikuje się do robienia czegoś co wpływa na podniesienie danej umiejętności. Fakt że trafiłem i zabiłem wilka jest istotny, bo mówi o tym że moja postać zaczyna pojmować jak celnie strzelać z łuku, ale to że strzelałem z łuku jest jeszcze bardziej istotniejsze, gdyż robiąc to mogłem nauczyć się czegoś co pomogło by mi w celniejszym trafianiu.
Nie jestem zwolennikiem dostawania PD za każdego ubitego stwora, ale za walkę i ubicie kogokolwiek jak najbardziej za.

Re: PD za walkę

: 05 sty 2012, 12:38
autor: Sekret
1. Kuba - no comment, pierwszy raz chyba któryś gracz mnie naprawdę zdenerwował, a już trochę lat upłynęło. Gratuluję.
2. Xarion - nie porównuj mi tu ani tych dwóch systemów, ani tych dwóch postaci, bo nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz!
3. Panowie inni MG, nie będę polemizował, bo nie znacie tego gracza tak jak ja, nie znacie specyfiki tej konkretnej sesji, ani tej konkretnej sytuacji. Samą kampanię większość pewnie zna i wie jaki tam panuje klimat i za co się nagradza graczy.
4.Żeby nie było, że jestem taki zły - poniżej moja wersja tego zdarzenia (aż mi się nie chce obalać tych jakże słabych argumentów, ale zrobię to przez szacunek dla całej reszty szanownych MG):
a) Daję, zawsze tak robiłem (taki mój kaprys MG, każdy z nas ma swoje upodobania do tej kwestii), PD za walkę, ale tylko wtedy, kiedy uznam, że walka ta wymagała jakiekolwiek wysiłku od gracza, użycia jakiś um., gracz podczas niej wpadł na jakiś błyskotliwy pomysł, walka była naprawdę trudna, trwała choć kilka rund, miała jakiś wpływ na fabułę lub NPC itd itp, kryteriów jest wiele.
b) sytuacja opisana przez Kubę to jeden lub dwa (sic!) strzały z łuku (@Xarion - nie dziesiątki użyć łuku przez całe tygodnie bądź lata) w prawie nieruchomego wygłodniałego wilka. Dodatkowo strzał wykonany z murowanej warownej baszty!!! Więc mi tu nie zarzucajcie, że biedny BG się uczy całe dnie, godzinami ćwiczy, a ja mu PD bronię!
c) W wfrp2 można się specjalizować w um, racja i właśnie rozwija się je za PD pod warunkiem, że się danej um. używało - zresztą jeden strzał do wilka, to nie jest od razu "konkretne używanie łuku", ale jakbyś chciał rozwinąć tą um to pewnie bym Ci pozwolił, ale tutaj chodzi o walkę a nie o to czy korzystałeś z danej um. podczas przygody. Moim zdaniem nie ma obowiązku dawać PD,za to, że gracz machnął 3 razy mieczem, wystrzelił 1 strzałę i zasrał jedne gacie na sesji, które to czynności nazywa walką usprawniającą jego um. bojowe. Dodatkowo jeślibyś jeszcze jakoś ładnie opisał, że ten strzał do wilka ma ci pomóc w opanowaniu strzelectwa, że podczas jego wykonania skupiasz się jakoś wyjątkowo, obserwujesz cięciwę, strzał, układ rąk, sam lot itd to faktycznie nieźle byś uzasadnił uczenie się przez twoją postać, ale jak dobrze pamiętam, to rzekłeś coś w stylu: "to ja łapię za łuk i nakurwiam do tego wilka! Yeah, zajebię skurwiela!" No podekscytowany byłeś bardzo.
d) BG Kuby nie jest "łucznikiem lub żadną inną postacią strzelającą z powołania", dla której łuk to całe życie, filozofia, czy źródło utrzymania, jak to np. bywa w ED - znów Kakunia piję do Ciebie.
d) Drużynę tę do tej pory traktowałem jako dojrzałych graczy, którzy wyrośli już dawno z cRPG (tu plus dla pana Banana, za celną uwagę) oraz klasycznych D&D, gdzie tylko bijemy potwory, kupujemy epickie itemy i znów bijemy potwory. I dla których teraz przede wszystkim liczy się odgrywanie, dobra zabawa, ciekawe pomysły i potyczki co najwyżej na słowa, a nie głupie 5PD za 1 strzał z łuku! Jak widać myliłem się.
e) I całe to zamieszanie Kuba zrobiłeś dla 5 PD (bo tylu się domagał). Brawo.
f) Staram się być bezstronny i w miarę bezkonfliktowy podczas sesji, ale live RPG ma to do siebie, że czasami nie da się wszystkich zadowolić, stąd ta NIESPRAWIEDLIWA I ZAWSZE KRZYWDZĄCA GRACZY ZASADA, ŻE MG MA ZAWSZE RACJĘ. Przez grzeczność nie będę - tak jak Ty zrobiłeś, skarżył się na Was, czy na Ciebie, jak to wy się zachowujecie na sesjach, bo to nie o to chodzi. Ja wiele wybaczam i na wiele przymykam oko, ale jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie (jak się pięknie dopasowało powiedzenie :) ).

Re: PD za walkę

: 05 sty 2012, 12:56
autor: Sekret
Doskonale rozumiem zasadę "MG ma zawsze rację", ale w sytuacji gdy w nie sprawiedliwy sposób nagina się zasady fizyki świata będę stanowczo protestował.
Co kurwa?! Dopiero teraz doczytałem i jakoś nie rozumiem zupełnie.

Aha i jeszcze jedna uwaga - tym razem do Sąsiada - Piotrze spór nie jest o to że nie dostał za używanie um., (za to w zasadzie nie daję, bo częściowo wliczam to w ogólne odgrywanie postaci oraz jak napisałem wcześniej w wfrp2 za PD wykupuje się specjalizacje um., a to już jest dużo), tylko, że tej tzw. "walki" (1 strzał do wilka z umocnionej pozycji) nie uznałem za wartą nagrodzenia PD, więc nie zbaczajmy i nie mylmy tematu.

Re: PD za walkę

: 05 sty 2012, 17:17
autor: Sąsiad
Rozumiem Twój punkt widzenia, Piotrze, ale "czy się stoi, czy się leży, 5 PD-ków się należy" :)

rzeczywiście walką to ja bym tego nie nazwał... ;)

Re: PD za walkę

: 05 sty 2012, 19:10
autor: Rijel
Teraz już nie powinno być wątpliwości, czemu to właśnie Sekret jest pierwszym i jak dotąd jedynym zdobywcą nagrody dla najlepszego MG im. Marii Grzegorzewskiej ;) .