daf pisze:potrzebne jest nowe tchnienie życia w już i tak oklepanym i wychędorzonym we wszystkie otwory warhammerze.
Da?
pozwolę się urodzić votum odrębne. Warhammera nie da się wychędożyć (to potrafi tylko FF ) z jednego zasadniczego powodu - inwencyjne spektrum tego sytemu jest praktycznie nieograniczone. Naprawdę wielkim zaskoczeniem jest dla mnie ocena jakoby WFRP charakteryzował się schematem przebrzmiałym i nużącym. Systemy mają konwencje, nie schematy. O tym już prowadziliśmy dyskusję w innym temacie. Ja obecnie mam ekipę "krasnoludzi biznesu" , którzy mają w planach organizowanie koncertów muzycznych w Altdorfie i kombinują, jakby tu do tego doprowadzić. Inna ekipa właśnie wybiera się w nieznane dżungle Lustrii szukać guza, przedtem zaś spędziła niezapomniane sesje na morzu. To tylko okruch przykładów, możliwości jest przecież bez liku. Czasem MG musi popracować nad scenariuszem, czasem wystarczy sam pomysł bez dorabiania szczegółów, czasami zaś należy zdać się na graczy, którzy potrafią naprowadzić na nowe koncepcje. W każdym razie nie zgadzam się absolutnie z twierdzeniem o rzekomym wyczerpaniu się Warhammerowskiej esencji.