Jasne. I tak każdy mniej lub bardziej modyfikuje świat w którym gra. Ale bardzo chciałbym poznać "oficjalną" wersję zdarzeń, bo może być ciekawa. Niestety jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie nim wyjdzie jakiś dodatek ze storylinią i historią po 2513 (czy jakoś tak - Wewnętrzny).Np wyczytalem , że wydarzenia z 1 (śmierć K.Franza itp.) nie mają miejsca w 2 (tzn. nie w takiej postaci jak w 1). Oczywiście dla wielu nie jest to żaden problem.
Warhammer II
Re: Warhammer II
Kto gra w RPG, żyje podwójnie
- Jankoś
- Boski Arcyrozjebca +k1200
- Posty: 5242
- Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Warhammer II
Przeczytałem podręcznik do drugiej edycji z mieszanymi uczuciami.Jest świetnie napisany ,szczególnie krótkie opowiadania w klimacie Imperium zniszczonego przez wojnę robią wrażenie.Czytając je miałem ochote zagrać, a nawet prowadzić(a nie przepadam za prowadzeniem Młotka), ale zaraz pojawiły sie pewne wątpliwości.Podręcznik podstawowy zawiera bardzo ogólne informacje o historii najnowsej, o samej wojnie czy mianach, które po niej nastąpiły.Żeby prowadić drugą edycję trzeba nabyć sporą liczbę dodatków(to zresztą wada nie tylko WFRP).
Reasumując jedyne co warte jest dla mnie zappamiętania to ciekawy klimat Imperium zniszczonego wojną, ale do tego nie potrzebna jest druga edycja, a jedynie odrobina wyobraźni MG vide kampania którą prowadze obecniw w Łodzi z konfliktem z Arabią w tle.
To co mi najbardziej przeszkadzało w pierwszej edycji albo jest jeszcze gorsze(Magia) albo niewiele lepsze(wybór profesji i sposób rozwoju postaci).
Reasumując jedyne co warte jest dla mnie zappamiętania to ciekawy klimat Imperium zniszczonego wojną, ale do tego nie potrzebna jest druga edycja, a jedynie odrobina wyobraźni MG vide kampania którą prowadze obecniw w Łodzi z konfliktem z Arabią w tle.
To co mi najbardziej przeszkadzało w pierwszej edycji albo jest jeszcze gorsze(Magia) albo niewiele lepsze(wybór profesji i sposób rozwoju postaci).
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Re: Warhammer II
W II edycji najlepsze jest to, że mogą się z nią zapoznać także ci, którzy z I nie mieli styczności (ot choćby ja). Ciężko mi porównać różnice, ale po przeczytaniu podręcznika i po zagraniu paru sesji nic nie przychodzi mi do głowy co do poważniejszych braków ( o mniejszych nawet nie ma co mówić).
Jędrzej "Cadogan" Maciejczyk - Toporowy Przyjaciel
- Jankoś
- Boski Arcyrozjebca +k1200
- Posty: 5242
- Rejestracja: 16 maja 2008, 12:31
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Warhammer II
Rzeczywiście Cado zwrócił uwagę na ważny i dość oczywisty walor wznowień systemów.Nam po prostu jakoś nie przyszło w tej dyskusji do głowy , że ktoś może nie znać I edycji.
"Rava urbs mea,societas "Secures" vita mea"
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,
A i świętym żyć będzie przyjemniej!
- daf
- Conan™ Seria Limitowana
- Posty: 1151
- Rejestracja: 06 wrz 2008, 13:17
- Lokalizacja: Rawa, Rawa Mazowiecka, kocham miasto to od dziecka
Re: Warhammer II
w sprawie tych podręczników to jest jeszcze jeden, a ma go mianowicie Sekret. sam z własnej kieszeni za niego płaciłem i ugraliśmy całkiem sporo sesji w IIedycje. zapytajcie Piotrka może ma do tego jakieś kampanie bo przygód to od groma.
jeśli chodzi o moje osobiste zdanie, to przynam szczerze, że nie odczułem jakoś specjalnie tej IIe. nie wprowadzono tak drastycznych zmian aby były one zauważalne na sesjach, przestrajanie jest praktycznie momentalne. owszem jest sporo zmian ale MG chyba w 2h opowiedział nam o co tak naprawde chodzi i już można było grać.
jedna z rzeczy która jakoś mi nie przypasiła w 2e. to te profesje kryształowych magów czy innych Potterowskich zawodów, no kaszanka poprostu. dla mnie I edycja rulez
jeśli chodzi o moje osobiste zdanie, to przynam szczerze, że nie odczułem jakoś specjalnie tej IIe. nie wprowadzono tak drastycznych zmian aby były one zauważalne na sesjach, przestrajanie jest praktycznie momentalne. owszem jest sporo zmian ale MG chyba w 2h opowiedział nam o co tak naprawde chodzi i już można było grać.
jedna z rzeczy która jakoś mi nie przypasiła w 2e. to te profesje kryształowych magów czy innych Potterowskich zawodów, no kaszanka poprostu. dla mnie I edycja rulez
- Przemas
- Polucja drwala
- Posty: 211
- Rejestracja: 16 maja 2008, 14:22
- Lokalizacja: Miasto kwarciane Rawa
Re: Warhammer II
Z tymi profesjami to trochę zwalili. Moim zdaniem to jest ich za mało i nie da się za bardzo wybrać tej profesji, której by się chciało.
Niemiec Moskal Nie Osiędzie,
Gdy Jąwszy Pałasza,
Hasłem Wszystkich Zgoda Będzie
I Ojczyzna Nasza.
Gdy Jąwszy Pałasza,
Hasłem Wszystkich Zgoda Będzie
I Ojczyzna Nasza.
Re: Warhammer II
Nie obraź się, ale młody jesteś i inaczej jeszcze myślisz. A kto ci każe ograniczać się do typów z podstawki? W tym miejscu wychodzi na jaw, nazwijmy to po imieniu, lenistwo - jeżeli chcesz zagrać postacią, która ci się podoba, piszesz historię, ustalasz wady i zalety, światopogląd itd., przychodzisz do Misia Gry i mówisz: Misiu, postać swoją widzę tak i tak, przeżyła ona to i tamto, myślę więc, że mogę sięgnąć po kilka umiejętności zarówno z tej, jak i z tamtej profesji. Aha, i jeszcze z tamtej, bo w sumie też to umiem, prawda? A Misiu mówi: tak, oczywiście. Ale wszystkich ci nie dam, np. tej. Wybierz inną.Przemas pisze:Z tymi profesjami to trochę zwalili. Moim zdaniem to jest ich za mało i nie da się za bardzo wybrać tej profesji, której by się chciało.
I w ten sposób masz swoją wymarzoną startową postać. Pasi?
"Kiedyś obudzicie się ze zdziwieniem, że dymają was z każdej strony na zmiany. Raz dobre, raz lepsze".
- daf
- Conan™ Seria Limitowana
- Posty: 1151
- Rejestracja: 06 wrz 2008, 13:17
- Lokalizacja: Rawa, Rawa Mazowiecka, kocham miasto to od dziecka
Re: Warhammer II
a co sądzicie o tym, że historia w drugiej edycji przeskoczyła bardzo ważne wydarzenia? tzn. był sobie świat w I edycji, potem nastąpiła pauza jako taka i nagle wyskakują nam z drugą edycją gdzie już jest po wojnach, najazdach, ogromnie ważnych dla całego świata wydarzeniach i raczej występujemy w charakterze tych co to sprzątają niedobitki haosu. Cały najazd złych gobasów też był by szalenie ciekawy jako etap rozpoczynający II edycję. czy nie przypomina to akcji z filmów, kiedy to koleszka całuje się z fajną dzieweczką i gdy już myślimy że pokażą coś ineresującego - kamera przesuwa się w bok i następna scena rozpoczyna się gdy leżą już w łóżku i palą szluga...Do Diaska, a gdzie najlepsze momenty!?
Re: Warhammer II
Myślę, że byłoby to... dziwne zachowanie MG. W końcu, żeby przeżyć na takiej wojnie trzebaby być już albo herosem (tj. mieć postać i grać nią od dłuższego czasu), albo mieć niesamowite szczęście w kostkach, albo żyć w Bretonii. Tak czy siak- raczej marny pomysł, chyba, że lubisz opisy swojej śmierci :] Zresztą- jeśli ktoś naprawdę chce to może przecież poprowadzić kampanię w czasie wojny- wymagałoby to sporego nakładu pracy, ale to w końcu gra wyobraźni- tutaj GM tworzy świat.
Przynajmniej ja tak to widzę.
Przynajmniej ja tak to widzę.
Jędrzej "Cadogan" Maciejczyk - Toporowy Przyjaciel
- daf
- Conan™ Seria Limitowana
- Posty: 1151
- Rejestracja: 06 wrz 2008, 13:17
- Lokalizacja: Rawa, Rawa Mazowiecka, kocham miasto to od dziecka
Re: Warhammer II
no tak, żeby przeżyć na takiej wojnie trzeba by mieć niesamowite szczęście, ale nie chodziło mi raczej o branie udziału w wielkich bitwach...chociaż było by to nie lada wyzwanie dla MG. ale aby poprowadzić taką potyczke, trzeba by pewnie rzucać z 5h kostakami i było by to okrutnie nudne.
bardziej widze, w całym najezdzie haosu, rozdziały dla naszych bohaterów jako osoby stojące gdzieś z boku od wielkich wydarzeń , ale chcą niechcąc biorące w nich udział.
wynajmowani jako straż do karawan z zaopatrzeniem dla wojsk, dezerterzy uciekający przed pościgiem, przednia straż posiłków zmierzających z odsieczą, gońcy niosący wieści o rozmieszczeniach wroga, banici rabujący gońców niosących wieści itp itd - tego typu zadania bym zaoferował.
można oczywiście poprowadzić kampanie w czasie wojny, ale po co głowić się nad nową historią skoro mamy już jedną gotową. wplątajmy naszych dzielnych poszukiwaczy przygód z jednym pordzewiałym mieczem i łukiem na króliki w wir wojny, a nietypowe sesje wyrosną nam jak grzyby po deszczu. siedzenie w karczmie
i ciągłe słuchanie od wieśniaków ''ło panie potwory w lesie mi krowy wyrzynają'' przeżyło się jak...przeżytek. potrzebne jest nowe tchnienie życia w już i tak oklepanym i wychędorzonym we wszystkie otwory warhammerze.
przynajmniej ja to tak widzę
Chaosu, nie haosu!!!
bardziej widze, w całym najezdzie haosu, rozdziały dla naszych bohaterów jako osoby stojące gdzieś z boku od wielkich wydarzeń , ale chcą niechcąc biorące w nich udział.
wynajmowani jako straż do karawan z zaopatrzeniem dla wojsk, dezerterzy uciekający przed pościgiem, przednia straż posiłków zmierzających z odsieczą, gońcy niosący wieści o rozmieszczeniach wroga, banici rabujący gońców niosących wieści itp itd - tego typu zadania bym zaoferował.
można oczywiście poprowadzić kampanie w czasie wojny, ale po co głowić się nad nową historią skoro mamy już jedną gotową. wplątajmy naszych dzielnych poszukiwaczy przygód z jednym pordzewiałym mieczem i łukiem na króliki w wir wojny, a nietypowe sesje wyrosną nam jak grzyby po deszczu. siedzenie w karczmie
i ciągłe słuchanie od wieśniaków ''ło panie potwory w lesie mi krowy wyrzynają'' przeżyło się jak...przeżytek. potrzebne jest nowe tchnienie życia w już i tak oklepanym i wychędorzonym we wszystkie otwory warhammerze.
przynajmniej ja to tak widzę
Chaosu, nie haosu!!!